Karmię się twoją potłuczoną opinią
Kiedy nakryjesz mi do stołu ?
Jestem spragniona, mógłbyś odsunąć ten alkohol?
Chciałabym odpocząć na poscielonym łóżku
Jedynie gdzie marzę to w opuszczonej przyczepie na polu..
Jedynie gdzie chcę uciec to w twoje bezpieczne ramiona bez strachu..
YOU ARE READING
Poematy z magnoliowego domu
PoetryWciąż czekam na ciebie.. o dziecku, które chciało być wysłuchane... (Bardziej rozbudowana część poematów z różowego domu.)