Ale że tak bez mleka?

575 19 0
                                    

-my nie mamy ojca..
-Oj każdy tam jakiegoś ma księżniczko
-Przepraszam, ale Camden Monet nie żyje, proszę nie mówić takich żeczy zwłaszcza przy mojej młodszej siostrze
-Hailie... Posłuchaj mnie ja nigdy nie umarłem, z kilku przyczyn sfabrykowałem swoją śmierć, musiałem. Kiedy dowiedziałem się, że Gabriela nie żyje, nie wiedziałem co robić
-Nie kochałeś jej, ani nas. Zostawiłeś mnie i mamę od razu po moich narodzinach, a potem, nawet nie wiem kiedy, moja mama przyszła do domu w ciąży. Myślałam, że ja i Elizabeth mamy innego ojca. Dopiero gdy miałam piętnaście lat, dowiedziałam się po krótce, co mama naprawdę robiła w tamte wakacje. Mimo, że mieliście dwie córki, zostawiłeś nas...
-Wiem Hailie, wiem. I jest mi tak cholernie przykro i wstyd. Nie miałem wyboru. Kochałem Gabriellę, to... nie miało się tak skończyć. Po śmierci Lissy spotkałem waszą mamę, była dla mnie jak psycholog. Wiedziała o mnie całkowicie wszystko. Kiedyś opowiem wam wszystko, nie mogę teraz. Usiądźcie, nasza gosposia zrobiła naleśniki.

Trochę rozmawialiśmy, Camden wytłumaczył nam trochę żeczy. Już wiem dlaczego miałam z t y m poczekać do lipca. Jemu też muszę powiedzieć. Dużo lepiej rozumiem też, dlaczego mama chciała, żeby tata zostawił nas samych. Nie miała zamiaru zamykać mnie, a później Eli w domu, w strachu przed ludźmi z całego świata, czającymi się na słynną rodzinę Monet.

Rodzina Monet - KsiężniczkiWhere stories live. Discover now