My Russian Teacher 18 +

Prywatny pokój.

Miłego czytania ❤️❤️❤️

Nie chce mi się wstawić piosenka, ale polecam włączyć I Feel Like I'm Drowning od Two Feet do pewnego fragmentu.

Z góry sorki za błędy.

Przez kolejne kilka dni chodziłam na te pieprzone zajęcia na uczelni. Nie wróciłam już do niego na korepetycje. Miałam ważniejsze sprawy do ogarnięcia. Na zajęciach posyłał mi dziwne spojrzenia ale starałam się to ignorować. Nadszedł nareszcie piątek i właśnie siedziałam w swoim mieszkaniu z dziewczynami i próbowałyśmy znaleźć mi prace.

— Może opiekunka ? — spytała Ava i wskazała na ogłoszenie.

— Nie lubię dzieci. — powiedziałam.

— To może sprzątaczka ? — spytała Olivia.

— Nie ma nawet takiej opcji. Nienawidzę sprzątać. — odpowiedziałam.

— Boże Maddy to nie wiem. — westchnęła Ava i oparła się o kanapę. — Po co ci praca skoro dostajesz pieniądze od rodziców ?

— Bo nie chce być uzależniona od ich pieniędzy. — odpowiedziałam.

— Klub nocny. — przeczytała po cichu Olivia i zjechała niżej szukając innych ofert.

— Poczekaj. — zatrzymałam ją. — Wróć do tamtej oferty.

— Klub nocny ? — uniosła brwi Ava. — Chcesz pracować w klubie nocnym ?

—Dużo pieniędzy za jedną noc. — wzruszyłam ramionami. — Gdzie to jest ? — spytałam.

— Klub Stereo w Diversey Ave. — powiedziała Olivia. — Maddy myślisz, że to jest dobry pomysł ?

— A czemu nie ? I tak nie śpię za dużo w nocy więc taka praca jest idealna. Nie zarobię mało. Popracuje chwile a potem z tym skończę. — wstałam z kanapy.

— Naprawdę myślisz, że to dobry pomysł ? Jak chcesz pogodzić studia, wyścigi i klub nocny ? Nie sądzisz, że się przepracujesz ? — spytała Ava i wyczułam u niej nutkę zmartwienia.

— Spokojnie. Ja zawsze wszystko ogarniam. — zapewniłam je. — Ogarnę się i tam pojadę.

— Będziesz dzisiaj na torze ? — spytała Olivia szykując się do wyjścia.

— Tak, odrazu po rozmowie o prace przyjadę. Dziękuje, że mi pomogłyście. — uśmiechnęłam się.

— Nie ma sprawy. Widzimy się ma wyścigach. — powiedziała Ava i wyszła wraz z Olivią z mieszkania.

*************

Podeszłam do bramek. Ochroniarz zmierzył mnie od góry do dołu surowym wzrokiem. Uśmiechnęłam się do niego fałszywie.

— Dzień dobry. Ja na rozmowę o prace. — powiedziałam.

— W takim razie zaprowadzę cię. — odpowiedział głębokim tonem i wpuścił mnie do środka.

Pomieszczenie oświetlały czerwone ledy, po prawej stronie był bar, na środku kanapy zajęte przez mężczyzn a obok nich rury, na których zmysłowo tańczyły kobiety.

— Tędy. — powiedział ochroniarz i zaczął kierować się w stronę drzwi. Dorównałam mu kroku a po chwili znałam się w jakimś biurze. — Pani na rozmowę o prace.

Blondwłosa kobieta siedząca za biurkiem uniosła wzrok i zeskanowała mnie swoimi tęczówkami po czym się uśmiechnęła. Wstała z krzesła i podeszła do nas.

— Dakota Brown. — przedstawiła się i podała mi dłoń.

— Maddy Walker. — uścisnęłam jej dłoń.