Klasówka z matematyki nie wyszła, tak jak się spodziewałam. Wyszła jeszcze gorzej I jestem pewna, że będę miała przesrane u matki, jednak nie mogłam się skupić na żadnym zadaniu, kiedy w głowie ciągle miałam myśli o moim łańcuszku.
Tego dupka dzisiaj nie było, przez cały dzień i przyszedł dopiero na ostatnią lekcję, którą jak na złość musi być wf. Wychodząc z sali, nie obyło się bez komentarza moich przyjaciół.
— Vicky co się dzieje? - zapytała po chwili Emily.
— Mówimy sobie wszystko, niunia. Co jest? Byłaś na matmie jakaś rozkojarzona - dodał po chwili Liam, na co skinęłam głową.
— Bo muszę załatwić coś z pewnym dupkiem, który nazywa się Alvarez.
Przyjaciele zmarszczyli brwi i posłali mi pytające spojrzenia.
— Co znowu tobie zrobił?
Raczej, co ukradł.
— Ma mój łańcuszek i nie chce go oddać - przygryzłam wewnętrzną część policzka.
— To na co czekasz laska? Leć i widzimy się na chemii - odparła Emily, przejeżdżając dłonią po moim ramieniu.
— W razie problemów, pisz lub dzwoń - dopowiedział Liam, na co skinęłam głowa.
Ominęłam ich I ruszyłam szybkim krokiem w stronę szatni. Stanęłam pod drzwiami I usłyszałam krzyki dobiegające za nimi, więc stwierdziłam, że dla własnego dobra poczekam na zewnątrz I mimo, że byłam zła I roztrzęsiona, to zachowałam zdrowy rozsądek, aby porozmawiać na prywatności.
Po kilku minutach czekania, chłopacy zaczęli wychodzić, a ja poczułam mocny zapach potu połączony z dezodorantami.
Ohyda.
Zauważyłam również Noah'a, który wychodził w towarzystwie kumpli, więc wykorzystując moment, kiedy był zajęty rozmową, schowałam się w jakimś ciasnym pomieszczeniu, które całe szczęście, było otwarte. Odczekałam chwilę, aż się oddalili i podeszłam do chłopaka, który sprawdzał coś w telefonie.
— Jest tam ktoś jeszcze?
— Ta, Hugo - odparł ochrypłym głosem, na co skinęłam głową I za nim weszłam do środka spojrzałam raz jeszcze na tego chłopaka.
— Nie wnikaj czemu tutaj wchodzę.
Chłopak niepewnie przytaknął głowa, a ja nie tracąc dłużej czasu po prostu weszłam do środka. Cóż, nie wiedziałam czego, mam się spodziewać.
Jestem w tym momencie sfrustrowana I pod wpływem wielu emocji, ale przewyższał gniew. Miałam w dupie wszystko, bo liczyło się odzyskanie mojej rzeczy, która jest dla mnie kurewsko ważna.
Może i nawet najważniejsza.
— Przyszłaś popatrzeć, wiedźmo? Czy może znów mnie zwyzywać? Zdecydowanie, to twój fetysz.
Z letargu wybudził mnie cichy, kpiący głos chłopaka, który stał oparty o futrynę drzwi. Rozdziawiłam usta, bo on stał przede mną w samym ręczniku ze zwilżonymi włosami, które układały mu się na różne strony.
Deja Vu.
Moje oczy powoli przesuwają się po jego wytatuowanej sylwetce, a serce biło mi coraz szybciej. Czuję, że moja wściekłość I frustracja powoli słabnie w obliczu jego spojrzenia.
Mam nadzieję, że nie słychać mojego serca, które jebie z prędkością światła.
Wyglądał nieziemsko. Zbyt dobrze, a kiedy wzrokiem zeszłam zbyt nisko, potrząsnęłam głową I znów powędrowałam na jego rozbawioną twarz.
CZYTASZ
Corruption
Teen Fiction1 Tom dylogii Secrets. Victoria to 17-letnia dziewczyna z pozoru prowadząca idealne życie w zaciszu swojego małego miasteczka Forest City. Jej matka, to szanowana burmistrz i stara się utrzymać porządek, a jej młodszy brat jest nie tylko jej rodzeń...