3.

635 31 22
                                    

Pov: Kate.

Wstałam i odrazu zeszłam na dół. Poszłam do pokoju taty aby sprawdzić czy śpi. Tak jak myślałam spał. Zrobiłam nam kanapki z ulubionym naszym humusem i herbatę. Obudziłam go i zjedliśmy razem.

-Idź się szybko ubierz pojedziesz sama czy cię zawieść? - zapytał się tata.

-Pojadę sama masz sporo pracy nie chce ci robić problemu. - powiedziałam przytulając się.

Starszy oddał uścisk i poszłam do łazienki. Umyłam zęby i poszłam się pomalować. Gdy się pomalowałam ubrałam.

Zrobiłam sobie kilka zdjęć i wstawiłam na insta

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Zrobiłam sobie kilka zdjęć i wstawiłam na insta. Popsikałam się perfumami i spakowałam kilka rzeczy do kieszeni. Oczywiście podstawa telefon, klucze od auta i domu i pare innych rzeczy. Do kleiłam rzęsy zawsze to robię przed wyjściem. Wzięłam plakietkę z napisem VIP i wsiadłam do auta. Dojechałam na zaplanowane miejsce. Było już kilka osób. Podeszłam do barierek i sprawdzono mnie. Gdy weszłam stanęłam gdzieś na środku. Po chwili ktoś do mnie podszedł.

-O jeju hej mogę zdjęcie? - zapytała wysoka blondynka.

-Jasne. - odpowiedziałam.

Zrobiłam sobie z nią kilka zdjęć. Kazano nam się ustawić w tak jakby kolejkę. Będziemy podchodzić do wszystkich członków zaczynając od Billa potem Tom, Gustav i na końcu George. Stałam przed blondynką w kolejce a przed nami jeszcze z 7 osób.

-Będziesz mieć kolejny pokaz mody? - zapytała podekscytowana dziewczyna.

-Aktualnie nie planuje nic ale będę mieć sesje zdjęciową dla marki. - powiedziałam.

-Ale się cieszę. Mogę cię przytulić? - zapytała podekscytowana.

-Jasne. - powiedziałam uśmiechając się.

Przytuliłam się do dziewczyny a ona do mnie. Czekałam na moją kolej przeglądając instagrama. Poprawiłam błyszczyk i nadszedła moja kolej. Podszedłam do Billa przytulając się.

-Kate Miller racja? - zapytał Bill.

-Jezus takk. - powiedziałam podekscytowana.

-Miło cię znowu widzieć. - powiedział uśmiechając się.

-Mi też i to jak. - powiedziałam zachwycona.

Chłopak dał mi autograf i jeszcze raz przytulił. Podeszłam do Toma przytulając się.

-Skąd znasz tego typa po mojej lewej? - zapytał zaciekawiony.

-Spotkałam w galerii ostatnio. - powiedziałam uśmiechając się.

-Pięknie się uśmiechasz mogę twój numer telefonu? - zapytał podpisując mi się na kartce.

-A jak nie to coś się stanie? - zapytałam śmiejąc się.

-Złamiesz moje serce na tysiąc kawałków. - powiedział.

-Mam to wziąść jako przeprosiny za uderzenie mnie butelką? - zapytałam zaciekawiona.  

-Można tak pomyśleć. To podasz? - zapytał chłopak.

Napisałam na kartce którą mi podał swój numer telefonu i przytuliłam się. Podeszłam do Gustava.

-Nie słuchaj kolegi po mojej lewej nie ufaj mu się. - powiedział Gustav cicho.

Tom spojrzał na niego podnosząc jedną brew do góry. Zaśmiałam się i dałam kartkę aby podpisał mi się.

-A czemu nie wolno mu ufać. - zapytałam zaciekawiona.

-Po prostu ratuj się póki możesz. - powiedział przytulając się.

-Jasne zapamiętam. - powiedziałam idąc w bok.

George przeleciał mnie z góry na dół wzrokiem i przytulił. Dałam mu kartkę.

-Potwierdzam słowa mojego kolegi po lewej nie ufa się Tomowi. - powiedział George.

-Aż tak źle? - zapytałam uśmiechając się.

-Bardzo źle szczególnie że jesteś w jego typie. - powiedział przytulając się.

-Zapamiętam. - powiedziałam oddając uścisk.

Czekaliśmy jeszcze chwilkę aż wszyscy przejdą. Stałam gdzieś z przodu. Można było zadać kilka pytań Tokio Hotel i w zasadzie to tyle. Z racji że stałam gdzieś blisko wychodziłam praktycznie jako ostatnia.

-Kate. - powiedział ktoś łapiąc mnie z ramię. 

-O jezus wystraszyłam się. - powiedziałam odwracając.

-Aż taki jestem straszny? - zapytał Bill śmiejąc się.

-Niee oczywiście że nie. - odpowiedziałam śmiejąc się.

-Mega mi się spodobał twój styl ślicznie się ubierasz. - powiedział chłopak.

-Dziękuje bardzo. Niestety nie zawsze tak mogę chodzić przez moją pracę. - powiedziałam wzdychając.

-A gdzie pracujesz? - zapytał chłopak.

-Jako modelka. Często mam wybiegi lub pozuję na okładki niektórych marek. - powiedziałam zgodnie z prawdą.

-To świetna praca. - powiedział chłopak.

-Nawet spoczko. - powiedziałam.

-Chciałem ci w zasadzie powiedzieć abyś uważała na Toma taki trochę fuck boy z niego. - powiedział Bill.

-Eee. - nie wiedziałam co powiedzieć.

-O jezus jak to źle brzmi. Bardziej chodzi o to że zalicza każdą w randomowym momencie. - powiedział chwytają  się za usta.

-A to brzmi jeszcze gorzej. -  powiedziałam śmiejąc się.

-Bill idziemy. - powiedział Gustav.

-Dobra papa. - powiedział Kaulitz przytulając się.

-Pa. - odpowiedziałam oddając uścisk.

Wyszłam na parkingu i wyciągłam telefon. Sprawdziłam co napisała Sarah. Zaczęłam szukać kluczy jak ktoś się do mnie odezwał.

-To twoje auto?

-Tak moje. - powiedziałam spoglądając na chłopaka.

-Niezłe. - powiedział Tom idąc dalej.

Stanął trochę dalej i wyciągnął papierosy. Spojrzał na mnie.

-Chcesz jednego? - zapytał.

Ogólnie nie pale ale czemu niby nie spróbować jednego... Wzięłam a Tom mi odpalił. Zaciągnęłam się i wypuściłam dym.

-Kto ci kupił te auto? - zapytał Tom.

-Tata. - odpowiedziałam krótko.

Spaliłam do końca papierosa i przyszła reszta zespołu. Pomachałam do nich i odjechałam. Wróciłam do domu i zjadłam obiad który dietetyczka mi zrobiła. Usiadłam na łóżku i zaczęłam przeglądać telefon. Weszłam na insta i zobaczyłam powiadomienie. "Tom Kaulitz polubił ci relacje". Uśmiechłam się na ten widok. Napisałam coś w stylu "Taki szybki jesteś że już znalazłeś mnie na insta?". Poszłam się wykąpać i umyć zęby. Gdy wróciłam Tom już odpisał " mam od wczoraj ale chciałem zwrócić twoją uwagę 🤭". Popisałam chwile z chłopakiem i zasnęłam.

My idol / Tom KaulitzWhere stories live. Discover now