POV: Kate.
Od 2 dni Tom nie przychodził więc po prostu straciłam nadzieję że kiedykolwiek jeszcze przyjdzie. Siedziałam na łóżku przeglądając instagrama. Do mojej głowy przyszedł pomyśl. Wstała i usiadłam przy biurku.
(Uwaga to to ważne. Biurko jest naprzeciwko okna.)Rozczesałam włosy i poprawiłam usta. Zapaliłam pstryczek który odpalał wszystkie 10 lampek wokół lustra. Odpaliłam liva i od razu było ponad 2 tys osób.
-Hejkaaa. - powiedziałam sympatycznie.
Na początku nic wielkiego nie robiłam. Po jakimś czasie zaczęłam odpowiadać na pytania.
-Masz piękny pokój. - przeczytałam. - dziękuje!! Czy łączy cię coś z Tomem. - po przeczytaniu tego musiałam się chwile zastanowić. - nie?
Odpowiadałam na kolejne kilka osób. Spojrzałam w kont telefonu było koło 10 tys osób. Nagle ktoś zapukał w okno. Wstałam od biurka zapominając że dalej prowadzę liva. Otworzyłam okno a moim oczom ukazał się Tom.
-Hej piękna. - powiedział dając mi mały bukiet kwiatków.
-Jeju dziękuje piękne jest! - powiedziała podejscytowana.
Przytuliłam się do Toma a on do mnie. Tom spojrzał w stronę telefonu.
-Czemu nas nagrywasz? I czemu ktoś coś pisze? - zapytał Tom podchodząc do telefonu.
-A to nic tylko live. - powiedziałam machają ręką. - live!
Popchnęłam Tom czytającego komentarze. Wyłączyłam instagrama zestresowana. Od razu mój telefon zadzwonił a ja odebrałam. Włączyłam głośnik a moje ciało zamarzło jak usłyszałam głos taty.-Kate Miller co robi facet u ciebie w pokoju, czemu nazywa cię piękna i czemu dał ci kwiaty? - zapytał starszy.
-Eee to chłopak Sarah. - powiedziałam niepewnie.
-Czemu wszedł przez okno? - zapytał starszy.-Założyłem się z moją dziewczyną że nie dam rady wejść przed okno do Kate lecz wygrałem. - wtrącił się Tom.
-Czemu akurat Kate okno? - zapytał tata.
-Mieliśmy akurat przyjść do Kate i się zapytać czy nie chciałby wyjść z nami pochodzić. - powiedział Tom.-Dobra ale pamiętaj córcia zero chłopaków. - powiedział tata.
-Dobrze kocham cie. - powiedziałam krótko.
-Też cię kocham pa. - powiedział krótko starszy.
Spojrzałam na Toma wzdychając szczerze zestresowałam się bardzo. Jestem aczkolwiek pewna że na 99% starszy mi zaufał. Nigdy go nie okłamałam go prawie więc ufa mi bardzo.
-Serio nie umiesz pisać? - zapytałam.-Nie szczególnie. - powiedział chłopak łapiąc mnie w tali.
-Jezus tylko przypały z tobą. - powiedziałam.
-Dałem ci kwiaty i nazwałem cię piękna a twój tata tak po prostu uwierzył? - zapytał Tom.
-Ufa mi nigdy go nie okłamuje. - powiedziałam.
-Nawet to że się spotykasz z chłopakiem? - zapytała chłopak.
-Może to akurat nie. - powiedziałam śmiejąc się.
Tom usiadł na swoje ulubione miejsce na łóżku. Położyłam się obok nie robiąc nic szczególnego. Patrzyłam w biały sufit jak ten widok przerwały mi piękne brązowe oczy Tom. Spojrzałam na nie uśmiechając się.
-Masz śliczne oczy. - powiedziałam.
-Ty usta. - powiedział bawiąc się kolczykiem.
-Weź. - powiedziałam śmiejąc się.-Mnie nic nie bawi. - powiedział całując mnie lekko w usta.
(Ogólnie to tutaj będzie 18+ więc nie musicie tego czytać aczkolwiek to będzie ważne w dalszej części)
Chwyciłam go opuszkami palców za poliki. Chłopak zaczął całować mnie coraz bardziej namiętnie. Ściągnął moją koszulkę rzucając ją w kont pokoju. Zaczął całować moje ciało od szyji do momentu w którym były spodnie. Spojrzał na mnie pytająco. Od razu pomachałam głową na znak tak. Chłopak rozpiął moje spodnie także rzucając je w kont. Pocałował mnie kilka razy na biodrach i wrócił do twarzy. Pocałował mnie w usta i sięgnął do spodni. Wyciągnął z niej prezerwatywę.
-Jak widać słuchasz Mii. - powiedziałam śmiejąc się.-Oczywiście. - powiedział szarpiąc się z opakowaniem.
Chwyciłam je otwierając sprawnym ruchem. Chłopak za ten czas rozpiął swoje spodnie. Podniosłam się aby rozpiął mój stanik. Gdy to zrobił wstałam. Tom położył się wygodnie a ja usiadłam na jego przyrodzeniu.
-Wowww. - powiedziałam zszokowana.
-Co jest? - zapytał zestresowany Tom.
-Dopiero teraz widzę jakiego kurwa masz absa. - powiedziałam jeszcze bardziej zszokowana.
Chłopak się krótko zaśmiał. Zaczęłam powoli się ruszać. Poczułam jak ból przechodzi przez całe moje ciało. Potem z bólu przeradza się w przyjemność. Tom zaczął jęczeć cicho. Ej dobra nie wiedziałam że da rade tak mega jęczeć. Przyśpieszałam moje ruchy coraz szybciej. Po chwili Tom doszedł a ja zeszłam z niego. Położyłam się obok mocno oraz szybko oddychając.
-Damn. - powiedziałam głośno.
Tom wtulił się we mnie. Jak spojrzałam na niego oczy już miał zamknięte. Przykryłam nas kołdrą także zasypiają.