Okropna Noc

249 9 2
                                    

Hejo, hej postaram się dużo nie gadać choć nie bardzo mi to wychodzi, ale muszę dać kilka informacji. Bohaterkę nazwałam Osanai, ze względu na późniejsze zaplanowane wydarzenia. Ale można to oczywiście zmienić na własne życzenie. A i jeszcze wydarzenia mogą się nie zgadzać z Anime i Mangą lub mogą nimi inspirowane.
😅Nie sprawdzony😅
-----------------------------------
*Osanai pov*

Było lato przez co było bardzo duszno i spałam z otwartymi drzwiami.
-Jutro muszę iść do chłopaków po drewno. -powtarzałam sobię przed snem, byłam dość zapominalska jak na swój wiek 11-nastu lat.

Tego wieczoru nie mogłam zasnąć, więc postanowiłam się przejść.
Przez to, że mieszkałam sama mogłam robić co chce.

Wcześniej połowicznie zajmowali się mną także rodzice bliźniaków, którzy mieszkali pare metrów dalej. Lecz matka zmarła na jakąś chorobę, a ojciec spadł z klifu.
-Co miałam zrobić? -zapytałam sama siebie stojąc przy otwartych drzwiach mojego domku.
-A no tak iść na spacer. Może zajdę do chłopaków. -po dość długim czasie przypomniałam sobie o czynności, którą miałam zrobić.

Wzięłam swój kij z naostrzonym końcem.
Wreszcie wyszłam, poczułam zapach liści.

Zaczęłam iść w stronę zejścia z góry. Mijałam drzewo za drzewem. Nagle około dwa metry od domu moich przyjaciół usłyszałam niepokojące dźwięki sapanie, ale nie młodych chłopców tylko takie nieludzkie, oraz krzyki tym razem rozróżniłam głos Yuichiro. Przestraszyłam się i zaczełam bezszelestnie biec w stronę ich domu.

Gdy tam dotarłam, zastałam wielkiego potwora (chodzi oczywiście o demona), dwóch braci skulonych w rogu pokoju, oraz odciętą rękę jednego z nich leżącą kilka metrów dalej.

Nie zastanawiając się ruszyłam wprost na demona i wbiłam kij w jego brzuch.
-Muichiro, co się dzieje? -zapytałam zakłopotanego moim przybyciem chłopaka, lecz nie dostałam odpowiedzi.

Odciągnełam potwora na zewnątrz. Zaczęłam z nim walczyć, co oczywiste nie miałam najmniejszych szans na wygraną. Nagle dołączył do mnie Muichiro. Razem przygwoździliśmy potwora do ziemi i spróbowaliśmy wrócić do domku.
Tam zastaliśmy Yuichiro modlącego się abyśmy chociaż my przeżyli.
Oboje zaczeliśmy płakać.
-------------------------------------------------

Dobra rozdział mega wprowadzający i zanudzający, ale takie też muszą być. Nieprawdaż?😅
No to do zobaczonka. Bay...

Zaginiona siostra||Muichiro Tokito X OCTempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang