C H A P T E R S I X T E E N

263 23 17
                                    

Z góry przepraszam za błędy ortograficzne czy korektę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Z góry przepraszam za błędy ortograficzne czy korektę. Nie zwracajcie uwagi :)

Byłaś w jakimś amoku. Tak bardzo nie wiedziałaś, co zrobiłaś. Zdarzało ci się to wiele razy, ale nigdy tak bardzo.
Na dodatek w "nie swoim ciele".
Trzęsłaś się ze strachu, tak bardzo bałaś się o Kiri. Nigdy, ale to nigdy w życiu nie miałaś takiej sytuacji.
Owszem, uratowałaś parę razy kilka dzieci, czy starszych czy młodszych. Jednak czułaś, że teraz jest inaczej. Z tymi dzieciakami nie przyjaźniłaś się tak bardzo, jak z Kiri. Wystraszyłaś się o nią, a emocję teraz przejmują nad tobą władzę.

Starałaś się uspokoić swoje szybkie, bijące serce. Dlatego oddychałaś powoli i równomiernie.
Jednak nie umiałaś.
Nie wiedziałaś, co ci jest.
Potrzebowałaś pomocy.

- [T.I] ?

Wszędzie poznasz ten głos.
Neteyam.

- Wszystko okej ?.- podszedł do ciebie.- Co ci się dzieje ?

- N-Neteyam...

- Cała się trzęsiesz...- podbiegł do ciebie i kucnął przed tobą.- Popatrz na mnie.

Ledwo podniosłaś głowę, ale w końcu na niego spojrzałaś. Patrzyłaś w jego hipnozujące oczy, które chodź trochę cię uspokoiły.

- Słuchaj.- złapał cię za policzki.- Patrz na mnie i oddychaj razem ze mną.- między wami była cisza.- Wdech i wydech, dokładnie tak.

Powtarzałaś to kilka razy. Neteyam od czasu do czasu się do ciebie uśmiechał i gładził twój policzek.
W końcu się uspokoiłaś. Twoje serce i tak skakało, ale tym razem z radości, kiedy Neteyam cię przytulił.
Wtuliłaś się w niego, ale nie przewidziałaś, że oboje razem upadnięcie.
Położyłaś ręcę między jego głową, aby się podnieść, ale zamiast tego Neteyam się uśmiechnął i złapał twoją twarz, aby następnie cię pocałował.

Wiedziałaś, że nici z planu, na który przygotowywano cię całe życie.
Ponieważ wystarczyła chwila, aby się zakochać.
I chwila, aby wszystko zostało zniszczone.

Hejka! Z góry przepraszam, że rozdział taki krótki, ale jestem na wyjeździe (również poinformowałam was o tym na mojej tablicy) i niestety nie za bardzo mam czas

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Hejka! Z góry przepraszam, że rozdział taki krótki, ale jestem na wyjeździe (również poinformowałam was o tym na mojej tablicy) i niestety nie za bardzo mam czas. Natomiast w przyszłym tygodniu rozdziały będą raczej regularnie :)
Ale mam nadzieje, że taki krótki rozdział wam się podobał!
Miłego dnia/nocy!❤

Love and betrayal | Avatar 2: Istota wodyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz