Rozdział 30

381 9 6
                                    

.....zobaczylam chyba ta Olga klei się do Nico a on tylko ją odpycha.

-olga zrozum ja do ciebie nic nie czuję ja tylko kocham Zuzię i chce z nią być do końca zycia i po za przyjaźnią nic Olga z tego nie wyjdzie-wszscy się tylko na nich w tamtym momencie patrzyli

-ale mnie nie interesuje ta Zuza zapomnij o niej przecież ja wiem że tylko mnie kochasz

-kurwa zrozum ja ciebie nie kocham ją kocham tylko Zuzię i nie chce spierdolic tej relacji

Pov Nico

Po meczu praktycznie odrazu Olga wparowała do szatni. Tak szczerze nic do niej nie czuje a ten pocałunek o którym wszyscy teraz piszą to ona mnie pocałowała a ja tego nie chcialem odrazu ja od sobie odepchnąłem a media kurwa jak zwykle wszystko przekręcają. Mam nadzieję że Zuzia nie uderzyła w te bzdury.

Gdy się klucilem z Olgą ona cały czas się do mnie kleiła a ja ją odpychalem od sobie. Chcialem jej wytłumaczyć się po prostu przyjaźnimy nic więcej z tego nie będzie i że kocham tylko Zuzię.

-kurwa zrozum ja ciebie nie kocham ją kocham tylko Zuzię i nie chce spierdolic tej relacji

Po tych słowach ktoś mnie mocno z boku objął poczułem nieziemskie perfumy wiedziałem już kto to jest. Ale nie wiedzialdm skąd ona się tu wzięła.

Postawiłem ją przed sobą. Spojrzalem e jej niebieskie przepiekne oczy i ją pocałowałem ona tylko wskoczyła na mnie i owinęła swoimi nogami wokół mojej talii. Calowalismy się tak przez jakiś czas a wszyscy wokół nam klaskali i gwizdali. Między czasie przyszla ochrona i zabrała Olgę. Ten dzień nie mógł by być lepszy.

Gdy już zeszla i oderwaliśmy się od sobie.

-ale jak ty tu przyjechalas i kiedy- zadawałem mnustwo pytan

-spokojnie nie musisz wszystkiego wiedzieć to będzie taka moja mała tajemnica-zasmiala się a ja razem z nią

Pov Zuzia

Wyszłam z szatni ponieważ musieli się oni przebrać i takie inne rzeczy. Miałam wracać z Nico więc powiedzialsm Ewie że może jechać już do domu i że my będziemy trochę później.

Po dwudziestu pięciu minutach wyszedł wielki król usmiechniety od ucha do ucha. Jak ją mogłam się zakochać w takim głuptasie.

-to jedziemy do domu ?

-jasne tylko pojedźmy jeszcze po jakąś pizzę to w domu sobie jeszcze pogladamy cos i wg- w jego oczach było widać iskry wiedziałam że po słowach i wg to w jego słowniku znaczy sami wiecie co na literę s..

-spoko-jego uśmiech dalej nie znikał z ust splot nasze ręce i szliśmy w stronę auta

W drodze do pizzeri zadzwoniłam szybko żeby zamówić. Później to tylko spiewalismy i się wygłupialiśmy. Kocham tego gluptasa.

W domu podzielimy się z nico mamą pizza a resztę zanieśliśmy do pokoju. Ja tylko się przebralam zmyłam makijaż i wróciłam do Nico pokoju.

A no i właśnie gdy tak czekam na Nico aż się przbieze to wam powiem że Nico grla w tych butach z mu kupiłam. Na sercu odrazu zrobiło mi cieplej. Naprawdę.

Nico był juz gotowy więc włączyłam jakiś nudny film. Serio był tak nudny że myślalam że zaraz zasnę a było godzina 21:36.

Gdy film się kończył powoli sporzslsm na Nico. Miałam ochotę to teraz zrobić. Nico też na mnie spojrzał. Usiadlam na Nico nogach on już wiedział co się świeci. Nasze usta się złączyły i zaczęło się.......
(Resztę możecie sobie sami wyobrazi)

__________________________________
Za wszelkie błędy przepraszam
Buźka 😚

Czy to jest sen ? | Nicola ZalewskiNơi câu chuyện tồn tại. Hãy khám phá bây giờ