30.

3.7K 346 1
                                    

Luke: wiem, że juz skonczyłaś, ale ja nie dam Ci odejść
Luke: nie pozwole aby to wszystko się tak skończyło.
Luke: chcę abyś dała mi jeszcze jedną szansę.
Luke: wyjdziesz na balkon?
Luke: wiem, że jesteś w domu a ja nie mam wiele czasu.
Luke: proszę, potem dam Ci spokoj

Następny sygnał przychodzącej wiadomości usłyszał niedaleko od siebie. Dostrzegł cień postaci, która stała na balkonie, więc nie tracąc więcej czasu wszedł na górę po koronie wierzby. Kiedy zeskoczył z gałęzi stanął twarzą w twarz z uroczą brunetką ze zdjęcia.
- Luke, ona nie chce z Tobą rozmawiać. - Powiedziała a blondyn zamiast dalej jej słuchać tak po prostu wyminął ją. Claire cofnęła się o kilka kroków by uniemożliwić mu przejście.
- Nie obchodzi mnie to, muszę się z nią zobaczyć. - Mruknął blondyn układając dłonie na ramionach brunetki a następnie odsunął ją na bok i ignorując jej sprzeciwy wszedł do sypialni dziewczyny.
- Poppy.
- Myślę, że już skończyliśmy, wyjaśniliśmy sobie wszystko. - Odpowiedziała cicho wzdychając i odebrała od Claire swój telefon zatapiając w nim wzrok.
Poppy: porozmawiajmy za godzinę na placu zabaw na osiedlu.
Kiedy Luke odebrał wiadomość pokiwał głową.
- Muszę iść, wrócę tutaj. - Zarzucił swoją kurtkę i opuścił pokój.
- Łatwo poszło, to dobra decyzja. - Odezwała się matka Poppy kiedy tylko Luke wyszedł.
- Jeszcze jak. - Mruknęła blondynka zamykając oczy. „Chyba zwariowałam " - pomyślałam.

why'd you only call me when you're drunk? • hemmings.Where stories live. Discover now