~~ JOANNE ~~
W tym momencie poczułam się jak w niebie. Usta Patricka napierały na moje. To było oczywiste, że oddałam pocałunek. Choć szybko nam przerwano, ponieważ Drew przytulił mnie, wyrywając z ramion alfy.
- Co ty sobie myślałaś uciekając od nas?
- Możecie mnie posłuchać? - popatrzyli na mnie lekko zaszokowani.
- Mów - odpowiedział speszony Pat. To co zrobił było odruchem, a teraz pewnie żałuje swojego czynu.
- Nie uciekłam tylko pojechałam do cioci, mamy Andrew. Nie było was przy mnie jak podjęłam tą decyzję, ale to dobrze. Nie odpuszczacie mnie na krok, a mnie to denerwuje.
- Dlaczego nie obierałaś? - Sara przytulałam mnie z moim kuzynem cały czas.
- Wyciszyłam telefon, a spędziłam ten czas tak dobrze, że nawet nie pomyślałam, aby go sprawdzić.
- Siostrzyczko, ty sobie grabisz - pogroził mi palcem Thom.
- Czemu wyglądacie, jak wraki?
- Pytasz się jeszcze?! - Boby wręcz pisnął.
- Mogliście się martwić, ale bez przesady. Znalazłabym się.
- Jak An z Patem dowiedzieli się, że zniknęłaś próbowali ciebie wywęszyć, lecz trop urwał się na stacji. Nie wiedzieliśmy czym mogłaś pojechać, więc biegaliśmy po lasach przez te dwa dni w poszukiwaniu twojego zapachu.
- Nikt nie pomyślał, aby zadzwonić do moich rodziców?
- Oni wiedzieli?! - Drew był mocno zaskoczony. Niby mądrzy, a nie widzą podstawowych dowodów.
- Baliśmy się zadzwonić? - bardziej zapytał niż stwierdził.
- Patrick, czego się bałeś? To już tylko ludzie.
- Nie chciałem z nimi rozmawiać, bo zgubiłem swoją alfę. Jakby się o tym dowiedzieli to by mnie wykastrowali, a ja chciałbym mieć jeszcze potomka - wybuchnęłam śmiechem.
- Powiedz mi, że to żart? - zrobił się cały czerwony.
Joanne?
Tak, Saro?
Zablokuj myśli, bo chciałabym tylko z tobą poplotkować.
Zrobione, pytaj o co chcesz.
Czemu się nie cieszysz?
Sara, nie wiem o czym mówisz?
Patrick, jak ciebie zobaczył to rzucił się, jak wygłodniałe zwierze, zamykając ciebie w uścisku i łącząc wasze usta.
Myślisz, że on coś więcej do mnie czuje?
Głupia! To było wiadome od początku.
- Możecie włączyć się do rozmowy, a nie plotkować?
- A co Thom, zazdrosny?
- O ciebie zawsze - cmoknął w powietrzu.
- Uważaj, bo twoja dziewczyna ją zaatakuje - mruknęła moja przyjaciółka na, co nie mogłam powstrzymać śmiechu.
- Zaraz zobaczymy co zrobię z to...
- Spokój dziewczęta!
- Profesor Brick?
- Dzień dobry Joanne.
- Co tu się dzieje panienki?
- No wie pan to tylko takie przyjacielskie sprzeczki - uśmiechnęłam się słodko do nauczyciela.
CZYTASZ
Oczy ze Snów ✔
FantasyJoanne za kilka tygodni kończy osiemnaście lat. Chodzi do drugiej klasy w College'u. Mieszka z rodzicami w Dartford, godzinę drogi od Londynu. Przeprowadziła się w połowie roku szkolnego z powodu pracy rodziców. Są oni detektywami i często dostają w...