~~ JOANNE ~~
Leżałam sobie spokojnie, bo obudziłam się wcześniej, a do szkoły miałam jeszcze co najmniej dwie godziny. Do pokoju wbiegł z krzykiem Andrew a za nim Sara.
- Najlepszego nasza osiemnastko! - wykrzyknęli chórem.
- Dziękuję, ale mam na 8.55 lekcje i mogłabym jeszcze pospać.
- Otwieraj lepiej prezenty od nas i od rodziców.
- Jak to rodziców? - usiadłam na łóżku i zauważyłam, że trzymają w rekach pięć prezentów.
- Zostawili mi, abym ci przekazał.
- No to pokaż - zatarłam ręce. Na co oni wybuchnęli śmiechem.
- A byłaś grzeczna? - zajęli miejsca po moich dwóch stronach. Pokręciłam głową nie dowierzając.
- Ja byłam, nie to co wy. Czemu uprawialiście seks wiedząc, że spałam z Patrickiem za ścianą. Boże jak wy darliście się - jęknęłam.
- Pogadamy za kilka tygodni - mruknął Drew. Chyba ich speszyłam.
- Sugerujesz coś?
- Mała, sama zobaczysz.
- To teraz prezenty - Sara podała mi pierwszy pakunek. - To ode mnie. Przyda ci się na dzisiejszy wieczór.
Otworzyłam pudełko i moim oczom ukazała się sukienka. Wspaniała, góra z przodu była pokryta różyczkami w odcieniach fioletu i pudrowego różu, z tyłu miała białą siateczkę. Spódnica była kloszowana, pod spodem wystawała cieniutka warstwa tiulu, a całość dopełniała turkusowa wstążka w talii. Była jednym słowem idealna.
- Ona jest niesamowita - wydusiłam z siebie, patrząc zapewne szklanymi oczami na nich.
- Nie musisz przymierzać, bo wiem, że pasuje.
- Skąd...
- An mi powiedział twoje wymiary - przerwała mi.
- Teraz moja kolej, a później od cioci i wujka - podał mi ogromne pudło. Popatrzyłam na niego podejrzliwie. Zerwałam papier i zobaczyłam MP4, a pod spodem misia, który mierzył mniej więcej metr, miał na sobie wyszyte nasze wspólne zdjęcie z ostatnich wakacji. Spędzaliśmy je razem nad jeziorem i postanowiliśmy zrobić je kiedy oboje jedliśmy lody raz śmialiśmy się nie wiadomo z czego. Chciałbym wrócić do beztroskich czasów.
- MP4?
- Masz tam moje ty kochanie wszystkie swoje ulubione zespoły i artystów.
- Żartujesz?! - pisnęłam .
- Nie, masz tam także kabel, żebyś mogła je podłączać do komputera czy auta.
- Jesteście niesamowici - w oczach po raz drugi zebrały mi się łzy. Byłam, aż tak wzruszona.
- Jak zobaczysz, co twoi rodzice ci podarowali to będziesz krzyczeć i biegać ze szczęścia po pokoju - dziewczyna uśmiechnęła się do mnie szczerze.
- A ty skąd wiesz?
- An mi powiedział co tam jest.
- Po prostu to rozpakuj - położył 3 kartony. W pierwszym znalazłam perfumy, w drugim cudowne wysokie i turkusowe szpilki z kokardką.
- Już wiem jakie buty założę na dzisiejszą imprezę.
- Jeszcze ostatni - otworzyłam prezent. Tak jak przewidziała moja przyjaciółka zaczęłam krzyczeć i piszczeć.
- Wycieczka do Paryża na dwa tygodnie?!
- Jo możesz zabrać jeszcze jedną osobę.
- To jest w wakacje!
CZYTASZ
Oczy ze Snów ✔
FantasyJoanne za kilka tygodni kończy osiemnaście lat. Chodzi do drugiej klasy w College'u. Mieszka z rodzicami w Dartford, godzinę drogi od Londynu. Przeprowadziła się w połowie roku szkolnego z powodu pracy rodziców. Są oni detektywami i często dostają w...