Iron Man

191 22 2
                                    

Atsumu otrzymał jeszcze więcej uwagi od jego fanek, gdy pokazał się z plastrami i bandażami w szkole. Opuścił nawet kilka treningów, żeby szybciej wrócić do zdrowia (z czym trudno mu było się pogodzić). 

Rintarou stał się też nieco bardziej cięty na przyjaciela, co przeszło mu po kilku tygodniach, gdy zdążył poniekąd o wszystkim zapomnieć. Głównie dlatego, ponieważ wrócili do szkoły oraz na głowie mieli pierwszy Turniej w liceum. Ich trener trąbił o tym na każdych ćwiczeniach, wymagając od siatkarzy jak największego wysiłku. Chciał przez nich spełnić swoje marzenie o wygraniu tych zawodów, ponieważ jego drużynie z czasów szkolnych niestety się nie udało. 

Pomiędzy zajęciami w szkole, a treningami siatkówki Suna i starszy Miya znajdowali czas dla siebie samych. A ostatnio młodszy bliźniak stał się rozchwytywany przez licealistki. Samemu chłopakowi podobało się takie kółko adoracyjne. Dla podtrzymania takiej rzeczywistości regularnie wychodził na karaoke, do kawiarni i innych popularnych miejsc w mieście. To dało więcej czasu dla zakochanych. Dzięki temu zaczęli widywać się częściej w domu Miyów. Do tej pory najbezpieczniej było, gdy Osamu przychodził do piętnastolatka, jednak teraz, gdy Atsushiego nie ma w domu; ich mama często pracuje do późna, a brązowooki często wybywa z domu - mają więcej swobody. 

Dokładnie teraz w jesienne popołudnie korzystali z takiego przywileju. 

Blondyn dopiero co wyszedł, Haruno była w pracy, a oni siedzieli w salonie i oglądali jedną z części Iron Mana. Planowali obejrzeć wszystkie części do końca jeszcze dziś, a do tego uprzyjemnić sobie czas w towarzystwie dobrego, wysokokalorycznego jedzenia. Ich pizza była właśnie w drodze. 

- Nie jest ci zimno? - spytał starszy, wbijając się między kwestie aktorów. 

- Tylko trochę. - wyszeptał młodszy, nie odrywając wzroku od ekranu. 

Rintarou po raz pierwszy oglądał tę serię, więc jego zainteresowanie było większe, niż starszego, który widział ten film już kilka razy. Mimo to Osamu nie protestował przy wyborze. Cieszył się, że mógł się z nim podzielić czymś, co go interesuje, a także spodobała mu się myśl, że to właśnie z nim chłopak obejrzy tę produkcję po raz pierwszy. 

Szarooki wstał po koc, ale nim wrócił z przykryciem do piętnastolatka, rozbrzmiał dzwonek do drzwi. 

Pizza została dostarczona. 

- Mamy prowiant. - rzucił w głąb domu, gdy tylko zamknął za sobą drzwi. 

Ciemnowłosy zatrzymał film i ruszył do kuchni, gdzie starszy otwierał kartonowe pudełko. 

- O jezu, jak dawno nie jadłem pizzy... - Suna zaciągnął się zapachem. 

- Naprawdę? - szarowłosy podniósł jedną brew wraz z kącikiem ust. 

- Mhm. Ostatnio chyba... z wami... kilka miesięcy temu. 

- Kiedy niby? 

- No wiesz... po jakimś meczu, który wygraliśmy. 

- No tak. - nastolatek sięgnął po szklanki do ich napoi. 

Wyższy pomógł zanieść wszystko do salonu i mogli wtedy już bez przeszkód wznowić oglądanie. 

Nim zakończyła się pierwsza część serii, Osamu postanowił wykorzystać fakt, że byli sami. Złapał chłopaka za dłoń, na co młodszy obrócił ku niemu głowę. Szarowłosy musnął jego usta delikatnie, a gdy ciemnowłosy przysunął się do niego - pogłębił pocałunek. 

Z każdą chwilą stawał się on coraz bardziej zmysłowy. Ledwo łapali oddech, ale nie chcieli się od siebie oderwać. Pomiędzy tym wszystkim dłoń starszego wsunęła się pod koszulkę Rintarou. Piętnastolatek odsunął się kawałek na niespodziewany ruch. 

- Jeszcze nie chcę... tego robić. - powiedział. 

- Spokojnie, ja też nie... jeszcze.  

Ciemnowłosy kiwnął głową i pozwolił kontynuować chłopakowi, czując się lepiej, że ten respektował jego słowa. Szarooki popchnął młodszego na kanapę i złączył ich usta jeszcze raz tego dnia. Tym razem Suna mu nie przerwał, gdy ten odsłonił jego klatkę piersiową, na której Miya zaczął składać gorące pocałunki. 

Pieszczoty starszego doszły aż do dolnej części ciała chłopaka. 

- Co jest, kurwa? - usłyszeli głos Atsumu pomiędzy dźwiękami z filmu, który wciąż leciał w tle. 

Młodszy bliźniak wyszedł stamtąd nie mogąc patrzeć na tak intymną chwilę między nimi. A już zwłaszcza na nich dwoje praktycznie nagich w jego salonie. 

- Tsumu, ja... 

- Nic nie mów. - rzucił dziwnym tonem blondyn. 

Ruszył na górę, gdzie zatrzasnął za sobą drzwi. 

Chciał to sobie poukładać, co było dość ciężkie, bo nie mieściło mu się to w głowie. Nigdy by nie pomyślał, że jego brat i przyjaciel mogliby... Pewnie łatwiej by mu było z tą informacją, gdyby Osamu powiedział mu o swojej orientacji sam z siebie, a nie gdy dowiedział się o tym przypadkiem. Co gorsze - zastał go w bardzo erotycznym momencie. 

Znał swojego brata od urodzenia. Razem dorastali i przeżywali trudne chwile. Byli najlepszymi przyjaciółmi pomimo ich ciągłych sprzeczek o byle co. Byli sobie bliscy, a on nie powiedział mu o czymś tak ważnym...? 

Czuł się oszukany przez bliźniaka. 

Piętnastolatek poczuł się bardzo głupio, być przyłapanym w takiej chwili; co więcej jego partnerem był Osamu, nie jakaś tam dziewczyna. 

W ciszy wyminął szarowłosego, który stał naprzeciw schodów ze zmarszczonymi brwiami od niepokoju. Wyższy czuł się dokładnie tak samo. Był cały w nerwach. 

Rintarou był zdenerwowany przez to, że Atsumu poznał ich tajemnicę, którą pielęgnowali już bardzo długo. Tak się starali, żeby nikt się niczego nie domyślił, a wystarczyła jedynie chwila nieuwagi, żeby wszystko zostało zburzone. 

Gdyby tylko nie zostawili włączonego telewizora, to może słyszeli by, że ktoś wchodzi. Gdyby tylko Suna nie zgodził się na nic więcej, niż całusy, to może... Suna oddalił się od Miyów. Przestał spotykać się z Osamu potajemnie, w szkole nie rozmawiał z nimi i unikał ich oboje jak ognia. Bał się, że młodszy Miya rozpowie o nich całej szkole. W końcu jest otaczany wieloma ludźmi niemalże cały czas. Tymczasem Atsumu nie rozmawiał o tym wszystkim ze swoim bratem, ponieważ wciąż nie był w stanie przyjąć tej wiadomości do siebie. Był w dość dużym szoku. 

A Osamu był pomiędzy tym dwojgiem, nie mógł z nimi o tym porozmawiać, ani się żadnemu wytłumaczyć, nawet jeśli nie do końca było cokolwiek do tłumaczenia. Sprawa była jasna. 

On i Suna wolą chłopców. 

Szarowłosy próbował porozmawiać z nimi o tym jeszcze wiele razy, ale nie udało mu się tego zrobić aż do wyjazdu na Turniej Wiosenny organizowany w liceum. Atsumu go nie słuchał, a Rintarou uciekał od niego, kiedy tylko mógł. 

Czy to w ogóle mogło zostać odratowane? 

Acceptance // OSASUNAWhere stories live. Discover now