POV JASMINE
Dzisiaj jak zawsze w roku szkolnym wstaję, szykuje się do szkoły i idę do niej.
Gdy tata mnie zawiózł pod szkołę i wysiadłam poszłam do szatni w szkole. Tam spotkałam moją najlepszą przyjaciółkę czyli Stacy.
Stacy jest psychofanką yaoi. Lubi mnie, nagietki przez jedną książkę, no i słuchać piosenek. Ma jednego psa o imieniu Hikari. Bardzo cieszę się że ją mam.
- Hej!
- No hej.
Po przywitaniu się skierowaliśmy w stronę sali gdzie mamy lekcje.
POV SUSAN
Z racji takiej że jest listopad, to ja wraz z Dream'em postanowiliśmy polecieć na tegoroczne święta do Polski, mojej rodziny. Gdzie przy okazji Jasmine i Nathan poznali ten kraj, poznali rodzinę z mojej strony.
W planach mamy też wziąć ze sobą Wilbura, bo pamiętam cały czas jak kochał albo nadal kocha Polskę, więc na święta taki prezent od nas dostanie.
Postanowiłam że teraz napiszę do niego.
~~Gitarzysta~~
Hej, mam już prezent na święta
I tak teraz muszę cię o tym poinformować ponieważ musisz się spakować i wgl.Hej
Jaki prezent?
Czemu bym musiał się pakować?
Gdzie lecę?Lecisz z jamy do Polski na
świeta, czyli 22 grudniaOooo
Dzięki wielkie
Nie miałem kiedy pojechać, a teraz mogę, i mam nadzieję że mnie tam trochę poprowadzisz po Polsce.Będę oprowadzać, bo Jasmine
i Nathan będą oczywiście lecieć z namiNo to zarąbiście
Wgl. Mam zabrać to co zwykle nosze tutaj w Anglii?Tak, jak pamiętam to w Grudniu jest dosyć zimno
Okej, to widzimy się na lotnisku w Anglii? Czy jak
Tak, bo mamy tam przesiadkę
Dobrze wiedzieć
Dobra muszę kończyć
Okej to miłego dnia
Tobie miłego wieczora
I na tym zakończylismy dzisiejszą rozmowę. Mega się cieszę że Wilba przyjął tą wiadomość świetnie o tym że jedzie do Polski poznać ten kraj.
![](https://img.wattpad.com/cover/318135872-288-k644226.jpg)
YOU ARE READING
SMS 2 / Dsmp Susan and Dream
FanfictionUWAGA: POJEBANY HUMOR AUTORKI W TEJ KSIĄŻCE JAK I INNYCH MOICH DZIEŁACH JEŚLI NIEZBYT LUBICIE KARLNAP TO NIE ZACHĘCAM DO CZYTANIA PRZEZ TO ŻE JEST TAM ICH ZWIĄZEK! Minęło już 13 lat od ostatnich wydarzeń w poprzedniej książce. Dla osób które nie cz...