Rozdział IX

2.8K 194 26
                                    

Pięć minut później siedziałam w kawiarni czekając na Ann. Mijały minuty, a ona nie przychodziła. Postanowiłam do niej zadzwonić. Kiedy odblokowałam ekran telefonu zobaczyłam jednego nie odczytanego sms'a.

„Nie mogę przyjść. Pogadamy wieczorem."

Tego było zbyt wiele. Wybrałam jej numer i kliknęłam zieloną słuchawkę na ekranie.

- Halo - odezwała się Ann.

- Znowu to robisz - zaczęłam bez zbędnego przywitania.

- Co robię? - usłyszałam zdziwienie w jej głosie.

- Zostawiasz mnie kiedy najbardziej cię potrzebuje! Właśnie uświadomiłam moją mamę, w dość radykalny sposób. Wyszłam z domu bez wyjaśnienia i najprawdopodobniej rozpoczęłam Armagedon! Dziękuję za wszelką pomoc! - rozłączyłam się.

Byłam taka naiwna, taka bezbronna. Nie umiała oprzeć się jej urokowi. Kochałam ją bardziej niż kogokolwiek. Niestety ta miłość była co najmniej... bolesna. To co do niej czułam było moją słabością. Wiem, że gdyby teraz do mnie podeszła i przeprosiła, choćby najoschlej jak tylko można, ja i tak bym jej wybaczyła. Jestem głupia.

Chcąc odciągnąć swoje myśli od całej tej sytuacji, ponownie odblokowałam telefon. Jedna z aplikacji dała znać o nowym powiadomieniu. Kliknęłam i moim oczom ukazała się wiadomość od Daniell.

„Siemka! Widziałam cię ostatnio na imprezie u Bena, ale nie wiedziałam czy powinnam była podejść. Z tego co wiem przyszłaś z kimś. XD No mniejsza z tym. Co tam u ciebie? Przejrzałam twój profil i z tego co zauważyłam mamy dużo wspólnego."

Byłam lekko zaskoczona tym co przeczytałam. Czyżby los postanowił zaskoczyć mnie czymś jeszcze dzisiaj? Jakbym nie miała wystarczająco dużo na głowie...

Już miałam wyłączyć telefon (i najprawdopodobniej wyrzucić go do najbliższego rowu), kiedy na wyświetlaczu pojawiła się kolejna wiadomość.

„Aha! Widzę, że wyświetliłaś! Czemu nie odpiszesz? Czyżbym walnęła gdzieś gigantyczną gafę i nawet tego nie zauważyłam? XD Jeśli przeszkadzam to okay. Wybacz."

Uwielbiam ciągnąć diabła z ogon, prawda?

Odpisałam.

„Gafa? Hm... Co prawda, nie przepadam za wstawianiem emotikonek w środek zdania, ale pominę ten fakt. Nie przeszkadzasz. Po prostu jestem ostatnio w lekkim bałaganie życiowym."

Nie czekałam długo na odpowiedź.

„Ups. Przepraszam za to „XD". Na przyszłość się poprawię! Bałaganie życiowym? Coś nie tak?"

„Nie pisz jakby cię to obchodziło." - odpisałam oschle.

„Może cię to zdziwi, ale na prawdę chciałabym o tym posłuchać."

„Posłuchać czy przeczytać?"

„Posłuchać. Możemy się gdzieś umówić? Jeśli nie masz nic przeciwko! Przysięgam nie jestem pedofilem ukrywającym się za zdjęciami nastoletniej dziewczyny! (gdybym była znalazłabym ładniejszą przykrywkę)"

Uśmiechnęłam się mimowolnie, czytając tą wiadomość.

„Da się znaleźć ładniejszą?! Jeśli tak, to proszę pakować, biorę trzy."

„Czy ty ze mną flirtujesz w jakiś dziwnie zabawny sposób? :D"

„Zależy... Chcesz, żeby tak było?"

„To gdzie się spotkamy?" - niewinnie zmieniła temat.

„Siedzę właśnie w kawiarni przy głównym placu. Wpadnij to pogadamy."

„Zaraz będę!"

Zielona kropka, oznaczająca jej aktywność na portalu, zniknęła.

Czy to się naprawdę dzieje? Właśnie znalazłam sobie nagrodę pocieszenia?

Love Is LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz