$17$

5 2 0
                                    

 Namdżunka nie ukrywała swojej złości na świetlika, więc jak tylko dostała go w swoje ręce, kopnęła go tam, gdzie nawet świetlików światło nie dochodzi. 

- I czemu mnie lejesz głupia babo? - zapytał oburzony KOOKIE.

- Cichaj tam, mamy ważniejsze sprawy na głowie. Bo jakbyś nie zauważył, zwiał nam balon.

- To rzeczywiście może być prob...- i świetlik stracił dar mowy, co niesłychanie ucieszyło jego koleżankę. 

 Namdżunka zaczęła szukać balonu, ale z roztrzepania wleciała w jakiś billboard i runęła na ziemię. 

 KOOKIE stwierdził, że martwe ciałko wróżki będzie świetną przekąską, a że nie był samolubem to zawołał kolegów. Ku jego rozczarowaniu, Namdżunka zdążyła się obudzić. Poprosiła znajomych świetlika, żeby zaprowadzili ją do łuku, przypadkiem odrywając jednemu owadowi skrzydło, więc przerażeni towarzysze skierowali ją gdzie trzeba. Im dłużej wróżka przyglądała się przyjacielskim insektom, tym bardziej zaczynała tęsknić za Dżinem.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Jun 30, 2023 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

NAMDŻUNKA I MAGICZNE ŻAREŁOWhere stories live. Discover now