Co kochanie powiesz?

1.5K 60 17
                                    

Pov. Eliku

To miasto mnie dobija, nie dość że ledwo idę zmęczona po pracy. Jest w cholerę ciemno to jeszcze co krok idzie spotkać jakieś słodkie parki.

Sama nie jestem w związku, co mnie cieszy bo nikt mnie nie ogranicza, ani nie muszę wydawać masy pieniędzy na jakieś prezenty.

Mogę podrywać wszystkich i nie muszę się przejmować z kim się całuje czy z kim pójdę do łóżka.

- Ty!- krzyknął ktoś, a następnie obok mnie przebiegł uderzając mnie w ramie.

- Ty mała kurwo prawie mi rękę wyrwałeś.- złapałam się za kończynę.

Poprawiłam swoją torbę i szłam dalej.

- potrzebuję pomocy.- doszło do mnie, kiedy niespodziewanie ktoś położył swoją dłoń na moim ramieniu.

Popatrzyłam na mężczyznę w maseczkę i kontynuowałam chód.

- Jak mam ci pomóc zboku?- zapytałam luźno.

- Udawajmy, że się znamy.- zdjął swoją dłoń.- przepraszam za to.

Przekręciłam oczami i przystanąłam przed przejściem dla pieszych. Z wyczekiwaniem czekałam na zielone światło, miałam nadzieję że przechodząc przez pasy może zgubię tego człowieka.

- Kryj mnie, proszę.- wskazał na zbliżające się dziewczyny.

Wyciągnęłam z kieszeni telefon i wyciągnęłam go lekko do góry, po czym włączając nagrywanie zbliżyłam się do nieznajomego.

- Hej.- powdziałam machając do urządzenia.- właśnie jestem z moim chłopakiem, wracamy z randki.

Sztucznie słodka twarz i również słodko wkurwiający ton.

Pół okiem spojrzałam na dziewczyny, które bez żadnych zastrzeżeń patrzyły centralnie na nas.

- Co kochanie powiesz?- szturchnęłam go.

- Właśnie odprowadzam tą kruszynę, żeby bezpiecznie dotarła do domu.- stał sztywno.

Co za dzban, z taką postawą to na pewno nam nie uwierzą.

- ah ale z ciebie słodziak.- włożyłam z powrotem telefon do kieszeni.

Następnie stanęłam naprzeciw jego i szybkim ruchem zaciągnęłam jego maseczkę w dół i złożyłam szybki całus na jego ustach.

- Nie ma za co.- mruknęłam kiedy szalone laski napięcie się odwróciły i głośno narzekając odeszły.

- Co to miało kurwa być?- zapytał.

Jedynak ja szłam bo właśnie mi się światło zmieniło, a tutaj na światło trzeba trochę czekać.

- Czy ty mnie rozumiesz?- złapał mnie za dłoń.

Jednakże ja tylko złączyłam nasze dłonie i ciągnęłam go za sobą.

- Miałam cię kryć, więc powinieneś mi podziękować.- dodałam puszczając jego dłoń, kiedy tylko weszliśmy na chodnik.

Mężczyzna pokiwał głową i dorównał mi.

- Odprowadze cię, nie chce cię mieć na sumieniu jakby coś się stało.- założył na głowę kaptur.

Prędzej jemu by się coś stało niżeli mi, ja to jestem baba z jajami, tak łatwo mnie nie złamią.

Tym bardziej że mam sąsiada który jest policjantem, więc jestem zabezpieczona.

- Kim były te laski?- zapytałam,bo było sztywno idąc w takiej ciszy.

- takie pojebane, które nie dają mi spokoju.- powiedział niechętnie.- z jedną się kiedyś przespałem i teraz oczekuje, że będę się z nią żenił.

Aż się zakrztusiłam powietrzem, czyli to w taki sposób się znajduję męża. Nieźle nasrane mają w tych głowach.

- mieszkam tutaj.- wskazałam na budynek.

- Dzięki za tamto.- Powiedział.- ale mimo wszystko nie powinnaś całować jakiś randomowy ludzi

- Ja mogę wszystko.- rzuciłam na pożegnanie i zniknęłam na schodach.

Może faktycznie to było głupie zachowanie, ale nie tak głupie jak jego.

Mógł lasce wyjaśnić, że nie chcę się z nią żenić, a jakby go nachodziła to może to zgłosić właściwym służbą.

- Taka młoda a o takiej porze wraca .- usłyszałam nagle.

Rozejrzałam się zdziwiona, bo może mi się przesłyszało.

- Może pracuje jako panna do towarzystwa.- dodała.

W małym okienku obok drzwi widniała twarz.

Szczerze to już sranie w gacie, ale ostatecznie się uspokoiłam.

- Miłej nocy.- pomachałam jej i weszłam do siebie.

Co za wstrętna stara jedzą, już nie ma co robić tylko patrzeć o której ktoś wraca i co robi ze swoim życiem.

Nawet jakbym dawała dupy to nic jej do tego, dzbanicy głupiej.

- zarobię i wywalam stąd, bo sam policjant mi nie dogodzi, w porównaniu do reszty otoczenia.

A jeśli chodzi o niego to muszę go zapytać o imię przynajmniej, żeby wiedzieć jak sobie wyobrażać różne aspekty z nim w roli głównej.

☠️🤍☠️🤍

Dawka debilizmu na noc
Pozdrawiam gorąco

No Chyba że czytasz to w dzień 🤷🏼‍♀️
To miłego dnia 💖

~szuginista~

Be careful ~Kim Taehyung~Dove le storie prendono vita. Scoprilo ora