-Dziękuję za obiad, był naprawdę dobry.
-Dziękuję, sam przyrządziłem go dla Gege.
-Naprawdę? San Lang nie musiałeś!
-Te szatę, którą masz na sobie też ja uszyłem.
-Ej! San Lang! Zaczynam się czuć nieswojo! Nawet gości się tak nie traktuje, nie musisz się tak dla mnie starać.
-Muszę. Gege jest wyjątkowym gościem.
Hua Cheng wiedział, że mówiąc to zawstydzi Xie Liana I ten obleje się rumieńcem, a jednak i tak to powiedział. Co za okrutnik.
Nagle jakieś przeczucie tnknęło niebiańskiego urzędnika.
-Ryoue wyczuwa niebezpieczeństwo.
-Niemożliwe wiedziałbym o tym....- oczy Szkarłatnego deszu zalśniły- Masz rację. To jakiś ghul. Ryoue wyczuł to szybciej ode mnie? A może to ty je wyczułeś?
-.......nie wiem to coś jakby....przeczucie. Myślałem, że to sprawka Ryoue.
-Gege jest jednak wyjątkowy.
Xie Lian cicho płonął.
***
Jiang Cheng nie spał już pół nocy. Według jego obliczeń była szósta. Lan Xichan budził się według pory wstawania w Zaciszu Obłoków o 8:00.Jiang Wanyin nie nawidził tego uczucia. Był zmęczony i senny, ale kiedy zamknął oczy sen nie przychodził lub co gorsza nawiedzały go koszmary.
Przysunął się do Zewu-Juna. I tak prześpi maksymalnie pół godziny więc Lider Gusu nigdy się o tym nie dowie. Rano obudzi się pierwszy i sobie pójdzie. Pewnie gdy otrząśnie się z senności będzie to sobie wyrzucać, ale trudno.
Jiang Cheng zamknął oczy wtulony w
Lan Huana. Musi się obudzić pierwszy. To napewno nie będzie trudne.Plany były dobre. Wykonananie do bani.
Lan Xichen obudził się i spostrzegł, że lider sekty Yunming śpi w niego wtulony. On sam się nie przytulił, więc...
Zewu-Jun wyglądał jakby właśnie został pobłogosławiony. Nie śmiał się ruszyć. Czuł się tak jakby to był sen i jedno małe drgnięcie mogło go zniszczyć.
Jiang Cheng zaczął szybko mrugać.
-Która jest....
-Myślę, że koło 8:30
Na głos Lan Huana niemal podskoczył. A więc wstał po nim?! Normalnie jak w ciągu nocy spał 30min to było osiągnięcie, a teraz 2 i pół godziny?
-Kurwa nie dotykaj mnie!- Lider sekty Yunming odskoczył na dwa metry.
Lan Xichen uniósł ręce w obronnym geście.
-Kiedy to nie moja wina! Nic nie zrobiłem! Spałem!
-Mhm na pewno! A czyja?! Moja!?- Teraz Jiang Cheng zdał sobię sprawę, że to zaiste była jego wina.
***
Kiedy Wei Ying wstanie? Powinienem go obudzić? A może dam mu pospać? Wygląda dość uroczo....Na ten komentarz Wei Wuxian podskoczył.
-Nie śpię! Nie śpię!
-Mn. Ciekawe co z Lan Xichenem... może jest w Yunming.
-Myślisz, że Twój brat został z moim w Yunming?
*Głęboki szok* Skąd wie o czym pomyślałem?
YOU ARE READING
(Nie) Zwykła historia
FanfictionMiejsce akcji- starożytne Chiny jak w oryginale. Czas akcji- po wskrzeszeniu Wei WuXiana, kiedy wszyscy już wiedzą, że to on, ale jeszcze nie jest z WangJi'm. Głównie mdzs, ale też tgcf i svsss. Czas rozpoczęcia- 28.08.2022 Czas zakończenia: - 30.10...