Prolog

31 5 8
                                    

Uwaga. Ucieczka z więzienia. Zastosować procedurę nadzwyczajną. Znaleźć miejsce narodzin Xii i wytłumaczyć jej misję. Zmienić wszystkie plany by wykonać misję nadrzędną. Rozkaz Najwyższych. Uwaga. Ucieczka z więzienia. Zastosować procedurę nadzwyczajną. Znaleźć miejsce narodzin Xii i wytłumaczyć jej misję. Zmienić wszystkie plany by wykonać misję nadrzędną. Rozkaz Najwyższych. Uwaga. Ucieczka z więzienia. Zastosować...

Głos automatu unosił się w przestrzeni przekazując informację do najdalszych zakątków Erebu. Jedynie dzięki niezwykłej synchronizacji całego personelu praca nie stanęła nawet na moment. Tymczasem w centrum trzy zgarbione postacie rozmawiały ze sobą w sprawie całej sytuacji. 

- Jak udało jej się uciec? - Jeden z cieni odezwał się melodyjnym głosem zupełnie nie pasującym do sylwetki. Towarzyszył temu charakterystyczny dźwięk stukających o siebie drutów. 

- To przez Petera Quiniera. - Druga postać powiedziała podobnym głosem. Zacisnęła ostrza nożyc ze złowrogim ciachnięciem. Na świecie właśnie ktoś umarł.

- Trzeba było wybić ten przeklęty ród kiedy była okazja. - Trzecia osoba pogładziła jedną ze znajdujących się w całym pomieszczeniu nici. 

- Przeklęta. Nawet będąc nieświadoma obdarzyła ich ochroną. - Zaciśnięte ręce wygięły trzymany pręt.

- Nie można było go powstrzymać? - Postać starannie zaczęła ostrzyć norzyce.

- Nie był żywy. Nasza władza nie sięga krainy Hadesa. - Przypomniała pierwsza nawijając na palec kolejną nić. - Poza tym nie wiedziałyśmy, że wciąż przekazują tę wiedzę. 

- Gdyby tylko Thyello nie użyła mocy by ściągnąć go z powrotem. - cień rozkoszował się otwieraniem i zamykaniem ostrzy jakby podziwiał największy skarb.

- Trzeba było znaleźć strażnika. - W momencie nieuwagi jedno oczko uciekło. Gdyby nie zdenerwowanie, taki błąd nigdy nie miałby miejsca. 

- Uznałyśmy, że nie ma potrzeby. Więzienie miało uniemożliwić jej samodzielne wyjście. Nie przewidziałyśmy, że ktoś ją znajdzie i wyciągnie. - Przypomniała ta z norzycami.

- Co za ironia. Mamy kierować przeznaczeniem, a tym czasem jedyne co możemy zrobić to podejmować decyzje nie znając ich skutków. - Ciche westchnięcie uciekło z ust, kiedy gładzące palce napotkały supeł. Pozbyły się przeszkody z niespodziewaną wprawą, a następnie kontynuowały badanie. 

- Możemy mieć jedynie nadzieję, że wystarczająco ją naprostowałyśmy. - Oczko szybko zostało z powrotem włączone w robótkę.  - Jeśli tylko wszyscy będą trzymać się od niej z dala powinnyśmy być w stanie to odkręcić. 

Postać z norzycami wstała. Ostrza błysnęły złowrogo.- Dosyć! Potrzebujemy teraz skupienia. Trzeba dokładnie przeanalizować wszystkie możliwości. 

- Mamy w tym doświadczenie. Wszystko zależy od tego gdzie wyląduje. - Cichy śmiech rozbrzmiał po pomieszczeniu, a w pustych dłoniach pojawił się wałek na który nawlekła jedną z nici. - Teraz możemy jedynie modlić się do Tyche by sytuacja nie pokomplikowała się bardziej. 

Nagle w pomieszczeniu pojawiła się nowa nić. Pulsowała ognistym kolorem do złudzenia przypominającym płynącą lawę. Była również dużo grubsza od pozostałych. Postacie bez wahania zbliżyły się do niej, uważnie ją badając. Po chwili norzyce uniosły się i zacisnęły na pomarańczowym sznurku. Ten tylko rozgrzał norzyce do czerwoności. 

- Ciekawe. Najwyraźniej jej magia nie zniknęła. - Dłoń pogładziła pulsującą nić. Uśmiech pojawił się na pomarszczonej bladej twarzy, kiedy wyczuła różnicę. - Ale nawet ona nie może jej stale chronić. Może to trochę zająć, ale znajdziemy sposób by się jej pozbyć. W końcu całkiem dobrze znamy jej słabe punkty. 

- Oby tylko ta młoda nie popsuła nam szyków. Niestety, kiedy chodzi o nią, zawsze coś idzie nie tak. Jej nić plącze się tak jak jej korzenie. To problematyczne. 

- Ważnie, że wciąż mamy jakąś kontrolę. Może uda nam się zakończyć to zanim zacznie się na dobre.

Tymczasem w jednym z miast Ameryki pojawiła się nowa uczennica. Pomimo nagłego znalezienia się w szkolnej ławce obok nieznanej sobie dziewczyny nikt nie zwrócił na to uwagi. W końcu tak działa Mgła.

Odcienie SzarościWhere stories live. Discover now