Chapter 11 cz1

210 18 2
                                    

PRZECZYTAJ NOTKĘ OD AUTORKI ;)

______________________________

Luke POV

Ona chciała kurwa skoczyć.

Zacząłem biec najszybciej jak mogłem.Będąc już jak najbliżej Taissy,owinąłem swoje ręce wokół talii dziewczyny i gwałtownie ściągnąłem ją z przestarzałego murku.

Nogi miałem jak z waty co spowodowało,że od razu po ściągnięciu Taissy z murku upadłem razem z dziewczyną na chodnik na swoje cztery litery.Dziewczyna pisnęła i szarpała się zaraz po ściągnięciu jej z miejsca z którego chciała skoczyć(bo nie wiedziała,że trzymam ją ja,a nie jakiś pedofil).Zacząłem nas kołysać szepcąc do ucha Taissy słowa typu ,,csii" w celu jej uspokojenia.Dziewczyna mnie chyba rozpoznała przez co przestała się szarpać.

Trzymałem trzęsącą się dziewczynę tak mocno,jakbym bał się,że rozpłynie się w powietrzu.Nadal byłem w ogromnym szoku,oczy miałem szeroko otwarte i nierówny oddech jakbym to ja zaraz miał popełnić samobójstwo.

Dziewczyna siedziała pomiędzy moimi nogami,odwrócona plecami.Siedzieliśmy tak przez dobre kilka minut pogrążeni w ciszy.

-Sk-skąd-spytała słabo słyszalnie.

-Dlaczego chciałaś mnie opuścić?Nas wszystkich?-zignorowałem jej pytanie i zadałem jej własne drżącym głosem.

-Jestem tylko piątym kołem u wozu-kolejny raz odpowiedziała cicho pociągając nosem.Nie wiedziałem co mam powiedzieć.Zacisnąłem swój ucisk na jej talii.

-Nic i nikt mi już nie pomoże-dodała cicho szlochając.

Siedzieliśmy w ciszy przez kolejne kilka minut.Nie mogłem powiedzieć,że wiem co czuje bo nie wiedziałem.Nie mogłem powiedzieć,że wszystko będzie dobrze,bo to rozpoczęłoby niepotrzebną kłótnią.Wiedziałem dobrze,że Taissa ma wybuchowy charakter.Po kilku minutach namysłu już wiedziałem co jej powiem.

Nachyliłem się do ucha dziewczyny i powiedziałem:

-Pomogę.Ja ci pomogę-szepnąłem w jej ucho i wytarłem pojdenyczą łzę Taissy rękawem swojej bluzy.

________________________

No dobra kto się spodziewał ze to mogłoby nastąpić? ;)

Chciałabym tylko powiedzieć,ze nie wiedziałam jak rozwinąć i zakończyć ten rozdział,a chciałam żeby było tak dramatycznie i tak aww(moje tłumaczenia są niesamowite) wiec rozdział jest jakby jedna polowa 11 rozdziału :D.

Rozdział nie pojawi się szybko bo mam pustkę w głowie.Zero weny.Zero przez duże Z.

PAMIĘTAJCIE O KOMENTOWANIU I VOTE'ACH ❤️ ZA KAŻDY KOMENTARZ I VOTE NIESAMOWICIE DZIĘKUJĘ ❤️❤️

I'm not psycho•LHOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz