Eight obudziły krzyki. Wstała, ogarnęła się i wyszła z pokoju. W salonie zobaczyła Luthera, Diega oraz Five'a kłócących się.
- Co się stało? - spytała zaspana - I czemu jesteś cały we krwi, Five? - dodała, widząc swojego ukochanego
- Nie teraz, różyczko. Mamy mało czasu, a te patafiany niczego nie rozumieją. - warknął w stronę braci
- Eh, zamknij się kaszojadzie. - powiedział Diego i zamknął jakąś książkę, która leżała na stole
- Gdzie Elliot? - zapytała
- Nie żyje. - odpowiedział jej blondyn
- Dobra cisza! - krzyknął zielonooki, a wszyscy na niego spojrzeli - Mamy dokładnie siedemdziesiąt siedem minut, więc zbierajcie się. Ty Luther idziesz po All, Diego po Klausa, a ja i Oliv po Vanyę. Na stole macie zsynchronizowanie zegarki.
- Czekaj. Mamy ci uwierzyć po tym jak przychodzisz do nas zalany krwią i mówisz, że wszystko będzie dobrze? - zapytał zdziwiony latynos
- Elliot przez nas zginął. - powiedział ze smutkiem zielonooki
- A co z ojcem. Co z Kennedy'ym?
- Diego do jasnej cholery przestań nawijać o prezydencie! Ty serio masz jakąś obsesję. - wtrąciła się białowłosa, a latynos zgromił ją wzrokiem
- Mamy szansę wrócić do domu, więc to zróbmy. - powiedział w końcu Five, a niebieskooka mu przytaknęła
- Muszę pożegnać się z Lilą. - odparł Diego i skierował się do wyjścia
- Ona ma cię w dupie, Diego! - krzyknął do niego Five - Zawsze miała. - dodał, a latynos spojrzał na niego zdezorientowany - Jest jedną z nich. Z komisji. - powiedział, a Olivia spojrzała na bruneta ze zdziwieniem
- Mowy nie ma. To niemożliwe. - warknął Diego
- Wykorzystała cie z mojego powodu. Chciała mnie zabić. - rzekł, a Olivia usiadła na krześle, by nie upaść z szoku - W tej historii to ty jesteś Oswaldem. Jej cholernym pionkiem. - dodał
- Nie wiesz o czym mówisz... - zaczął, ale Five teleportował się blisko latynosa, pojawiając się dosłownie krok przed nim
- Jeśli tego nie zrobisz, sam cię zabiję. Jasne? - warknął na mężczyznę i skierował się do wyjścia, ale białowłosa go zatrzymała
- Poczekaj. Usiądź. - rozkazała i popchnęła bruneta na łóżko
Diego i Luther zdążyli już wyjść z budynku. Olivia natomiast poszła wodę utlenioną i kilka wacików.
- Zostało ci jeszcze trochę krwi na twarzy. - mruknęła do niego i usiadła na jego kolanach
Na ten czyn, brunetowi zrobiło się gorąco. Dziewczyna nie zwracała na to uwagi i uważnie wycierała chłopaka z krwi.
- Wtedy, gdy poszedłeś po kłótni z resztą... - zaczęła, a brunet spojrzał w oczy dziewczyny - Gdzie tak naprawdę byłeś? - zapytała
- Mówiłem ci już. Widziałem wariatkę i ją śledziłem. - powiedział zmieszany, a białowłosa podniosła lewą brew
- Nie kłam w żywe oczy, Five. - powiedziała spokojnie i wylała trochę wody utlenionej na ranę na brwi chłopaka, a ten syknął z bólu
- Nie kłamie, różyczko. - rzekł cicho, uciekając wzrokiem od jej oczu
- Wiesz, że umiem czytać w myślach?
- Dobra, nie będę kłamać. Widziałem wariatkę no i poszedłem za nią. Gdy doszedłem w jakieś miejsce, była tam Handler i się okazało... - przerwał i spojrzał jej w oczy - Się okazało, że Lila to jej córka. Handler dała mi propozycję.
ESTÁS LEYENDO
My little rose... / Five Hargreeves
Historia CortaOlivia Eight Hargreeves po nie udanej próbie zatrzymania brata utknęła z nim w apokalipsie. Kilkadziesiąt lat później bratu udaje się popuścić apokalisę, niestety bez siostry, która jest zdana na siebie. Jednakże udało jej się wrócić do swoich czasó...