11(koniec 18+)

676 14 6
                                    

Następnego ranka Jirou musiała już wracać do domu. Nie chciałam, żeby szła ale no cóż. Po tym usłyszałam, że ktos puka w drzwi. Podeszłam do drzwi i je otworzyłam. Ujrzałam tam Katsukiego z różą kwiatów i jakimiś czekoladkami.
-K-katsuki?-Y/n
-Hej,Y/n-Bakugou
-Sory za wczoraj- Bakugou
-Mhm, wejdź.
Chłopak wszedł do środka, a ja zrobiłam mu herbatę. Przed tym wzięłam kwiaty i wsadziłam je w wazon. A Czekoladki schowałam w jakieś randkowej szafce w kuchni. Gdy robiłam herbatę, Katsuki usiadł na kanapie przy tym spoglądając gdzieś na ścianę. Wydawał się bardzo zamyślony. Gdy skończyłam robić herbatę podeszłam do niego u mu ją dałam. Nie powiedział ani słowa tylko po prostu zaczął ją pić. Nie rozumiałam go jakim cudem może pić takie gorące rzeczy- w przeciwieństwie do mnie. Wolę zimne rzeczy. Nawet kiedyś marzyłam o darze lodu, ale to było kiedyś. Gdy chłopak po paru sekundach wypił herbatę, powiedział abym usiadła koło niego. Gdy to zrobiłam Katsuki wziął głęboki oddech. Złapał moją rękę i spojrzał na mnie z smutną miną. Wtem spytał
-Y/n, kochasz mnie jeszcze?
Zamurowało mnie. Nie wiedziałam co odpowiedzieć. Niby kochałam Katsukiego ale denerwowała mnie jego zazdrość, i że wszystko musi być tak jak on chcę. Wzięłam głęboki oddech i powiedziałam
-Tak, dlaczego pytasz?
Bakugou puścił moją rękę i odwrócił odemnie swój wzrok.
-Tsk.Kłamiesz
Zdziwiłam się tym co powiedział. Po raz drugi mnie zamurowało. Przełknęłam ślinę i odpowiedziałam
-O co ci znowu chodzi?co znowu zrobiłam?
Tym razem lekko się wkurzyłam. Chłopak na mnie znowu spojrzał.
-Nic nie zrobiłaś. Ja zrobiłem, przepraszam.
-Do rzeczy?-Y/n
-Eh...przepraszam, że jestem taki zazdrosny i nie pozwalam ci prawie z nikim rozmawiać. Przepraszam za wszystko.
W myślach ucieszyłam się. Bakugou Katsuki przeprosił. Nowość. Spojrzałam na chłopaka i się uśmiechnęłam.
-Nie będę mówiła, że nic się nie stało bo stało. Ale cieszę się, że rozumiesz to co zrobiłeś, i wybaczam.
Katsuki się uśmiechnął, przybliżył się do mnie i mnie przytulił. Oddałam mu przytulas (idk jak to się odmienia). Byłam szczęśliwa, że wkońcu może nasz związek się polepszy.
-To...mogę rozmawiać ze wszystkimi ?- spytałam
-Możesz. Już niczego ci nie zabronię, a bynajmniej spróbuję - odparł
Uśmiechnęłam się do niego, a ten do mnie. Wstałam z kanapy i poszłam do kuchni. Postanowiłam sobie zrobić zupkę chińską. Gdy zaczęłam ją zalewać wodą z czajnika drzwi od domu otworzyły się. Była to Yume. przywitała się z Katsukim i ze mną. Po chwili ze schodów zbiegła Shira. Ah, no tak, Zapomniałabym. Yume miała jeszcze jakąś torbę z zakupami. Postanowiłam jej pomóc rozpakowywać i zanosić na miejsce rzeczy. Gdy rozpakowywałyśmy zakupy zauważyłam coś w stylu joystyka(idk jak to się pisze). Wyciągnęłam go z torby a ciocia odezwała się i powiedziała, że kupiła grę Mario na joystick. Ucieszyłam się bo bardzo lubiałam grać w Mario w dzieciństwie. Gdy skończyłam pomagać cioci w zakupach, wzięłam moją zupkę chińską i zawołałam Katsukiego aby poszedł ze mną do pokoju. Gdy dotarliśmy, przyszło mi powiadomienie na telefon. Odłożyłam zupkę chińską i sprawdziłam co to za powiadomienie. Było to powiadomienie odnośnie mangi którą zamówiłam niedawno. Było w tej wiadomości informacja o tym, że paczka jest już blisko i będzie możliwe jutro. Ucieszyłam się a przy tym Bakugou spytał mnie się cytatujac jego słowa "Czego się szczerzysz do tego telefonu?". Odpowiedziałam mu na jego pytanie a ten przewrócił tylko oczami. Wstał z łóżka i podszedł do biurka na którym miałam moją zupkę chińską. Usiadł na mój fotel i zaczął jeść moje jedzenie.
-H-HĘ?!CO TY ROBISZ?!
Chłopak nie odpowiedział. Otworzyłam drzwi i wpuściłam Shirę. Shira zaczęła warczeć na Katsukiego, ale ten nie reagował. Postanowiłam mu tym razem odpuścić. Wzięłam piżamę z szafy i wyszłam z pokoju kierując się do łazienki. Przebrałam się, umyłam zęby i buzię i wróciłam do pokoju. Tam zastałam Bakugou bez koszulki na moim łóżku. Mocno się zarumieniłam ale po kilku sekundach się ogarnęłam. Podeszłam do biurka,włączyłam komputer i założyłam słuchawki. Weszłam na google i zaczęłam szukać jakiś nowych butów do zakupu. Po kilku minutach znalazłam. Wyglądały one tak:

Zamówiłam je, i miały być u mnie za około tydzień

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Zamówiłam je, i miały być u mnie za około tydzień. Po tym weszłam na Spotify na komputerze i puściłam swoją ulubioną playlistę. Wzięłam z szafki biurowej jakąś mangę i zaczęłam ją czytać. Po chwili ktoś mnie przytulił od tyłu,był to Bakugou. Ściągnął mi moje słuchawki i zaczął mnie całować na szyji, przy tym robiąc mi malinki. Przestałam czytać mangę i starałam się odepchnąć chłopaka, ale to było na nic. Całował mnie tak z kilka dobrych minut. Miałam z 4 malinki na szyji. Jak Yume na to zareaguje?!. Po tych kilku dobrych minutach chłopak przestał robić mi malinki. Przytulił mnie od tyłu i pocałował w policzek. Byłam czerwona jak burak, totalnie. W pewnym momencie chłopak obrócił fotel w swoją stronę i wziął mnie na ręce. Rzucił mnie na łóżko i położył się całym ciałem na mnie. Przy tym całując mnie, tym razem w usta. Były to namiętne pocałunki i długie. Próbowałam się cały czas wyrywać od blondyna ,ponieważ nie mogłam złapać oddechu. Gdy nasze usta się rozdzieliły między nami pojawiła się ślina. Oddychałam tak mocno, że zrobiło mi się strasznie gorąco. Chłopak uśmiechnął się i zaczął mnie ponownie całować, tym razem jego ręce znajdowały się pod moją piżamą. Nie mogę ukryć, że dosyć mi się to podobało. W pewnym momencie chłopak podciągnął moją koszulkę z piżamy przy tym ściągając ją. Po tym chłopak zaczął zjeżdżać pocałunkami w dół aż wkońcu dotarł do moich piersi. Zaczął pocałunkami okrążać wokół moich piersi. Robił tak z jakąś 1 minutę. Po tym zaczął ściągać mi spodnie. Przez chwilę chciałam go powstrzymać ale sobie odpuściłam. Nim się obejrzałam byłam w samej bieliźnie. Chłopak wrócił do całowania mnie- w usta. Po chwili chłopak zaczął ściągać swoje spodnie. Zaraz po tym chłopak wyciągnął coś ze spodni- była to prezerwatywa. Już wiedziałam co mnie czeka, bo na początku myślałam, że będą to tylko pocałunki w bieliźnie. Chłopak założył na swojego ****** prezerwatywę i zaczął mi po tym ściągać dolną część bielizny. Gdy ją ściągnął ja zaczęłam ściągać z niego jego bokserki, a ten się tylko uśmiechał. Gdy ściągnęłam z niego jego dolna część ujrzałam jego ******. Szybko odwróciłam wzrok od niego i spojrzałam w oczy chłopaka. Pocałowałam go. Chłopak przy tym złapał mnie w okolicach bioder, a po chwili wszedł we mnie. Jęknęłam dosyć głośno, a moje paznokcie wbijały się w jego plecy. Blondyn zacząć się szybciej ruszać we mnie, przy tym ja jęczałam tym razem głośniej. Naszczęście ściany od mojego pokoju są jakby to powiedzieć "wyciszone" (w sensie, że nie słychać prawie nic z niego). Bakugou chwycił mój stanik z tyłu i zaczął mi go rozpinać. Jak można się domyślić, ściągnął mi to. W tej chwili byłam całkowicie naga. Chłopak podniósł mnie do góry i przewrócił na brzuch. Wszedł we mnie z mojej drugiej strony. Zaczęłam coraz głośniej jęczeć, po chwili chłopak wyszedł ze mnie. Przewrócił mnie raz jeszcze tym razem na plecy. Położył się koło mnie i przybliżył mnie do siebie. Przy tym pytając
-Podobało się?
Uśmiechnęłam się i odpowiedziałam
-Mhm, bardzo~
Chłopak się uśmiechnął i mnie pocałował, był to namiętny pocałunek. Po pocałunku chłopak mnie mocno przytulił, okrył kołdrą i tak zasnęliśmy.

--------------------------------------------------------------
Pierwszy raz pisałam taką scenkę powiedzmy, że 18+ także, hehe.
~1188 słów~

przepraszam...[bakugou x reader]Where stories live. Discover now