przepraszam...[bakugou x reader]

5

---TIME SKIP---

Prawie codziennie nocowałaś u Bakugou albo on u ciebie. W zasadzie znowu byliście nierozłączni. Nadeszła Sobota,Shira cię obudziła, liżąc cie po twarzy. Wstałaś i zobaczyłaś, która jest godzina- była 8:00. Wstałaś i poszłaś się ogarnąć aby wyjść z Shirą na spacer.Gdy byłaś już gotowa założyłaś Shirze szelki z smyczą i kaganiec.Wyszłyście z domu, Yume jeszcze spała. Gdy byłyście już na dworze postanowiłyście trochę pobiegać.Oczywiście Shira ciągła cię mega szybko, bo kochała biegać.Po drodze zauważyłaś sklep z mangami. Oczywiście poszłaś do niego z Shirą, bo miałaś pozwolenie aby wilk przebywał w sklepie. Szukałaś jakieś mangi,i znalazłaś.Wzięłaś wszystkie części Hanako Duch ze szkolnej toalety. Wydałaś na to 400 złoty.Jak na 14 części nawet spoko.Wyszłaś z sklepu kierując się do domu i zauważyłaś Katsukiego, który sobie spaceruje.Postanowiłaś do niego podejść i się przywitać.Shira dosyć lubiała Kacchana bo czuła, że jesteś przy nim bezpieczna. Gdy podeszłaś do Bakugou ten się uśmiechnął i się przywitał z tobą i Shirą.Zaproponowałaś mu pójście do twojego domu-zgodził się.Gdy szliście do domu Katsuki chciał cię złapać za rękę ale Shira na niego Warczała,zaśmiałam się.Katsuki był oburzony.Doszliśmy wkońcu do domu.Ściągnęłam Shirze kaganiec i szelki z smyczą.Ta pobiegła przywitać się z Yume.Ciocia ją pogłaskała, i dała jej karme. Przywitałam się z ciocią i Bakugou też to zrobił.Zaprowadziłam go do mojego pokoju,a Shira pobiegła za nami.Zamknęłam drzwi jak Shira weszła.Pogłaskałam ją a ona wskoczyła na łózko i położyła się na nim.Usiadłam obok niej głaskając ją.Katsuki patrzał na mnie cały czas.Mimo, że ja na niego nie, czułam,że się na mnie patrzy.Wstałam z łóżka i podeszłam do szafki z mangami.Wybrałam hanako.Wzięłam mangę i poszłam czytać na łóżko.Katsuki znowu się na mnie gapił.W pewnym momencie Katsuki przybliżył się do mnie a Shira tylko patrzyła się na niego z pod byka.Bakugou objął mnie w talii i przytulił.Byliśmy w takiej pozycji bardzo długo.Czasami patrzył co czytam.Shira naprawdę była zazdrosna.W pewnym momencie Kacchan zaprał mi mangę i położył ją na szafkę nocną.

-O co ci chodzi?-spytałam.

-czytasz to już od godziny,wystarczy teraz zajmij się mną.-odparł

Zarumieniłam się.Położyłam rękę na włosach Katsukiego i go głaskałam,ten mruczał.była 22:00 a Katsuki nadal nie poszedł do domu.Byłam zdziwiona, ponieważ zawsze szedł koło 21:00,no chyba, że byliśmy umówieni na nockę, ale dzisiaj nie byliśmy.

-nie idziesz do domu?-zapytałam

-a co, już mnie wyganiasz?-odpowiedział

-n-nie,ale zawsze szedłeś do domu koło 21:00-oznajmiłam

Blondyn się uśmiechnął i położył się na mnie.Shira chciała go normalnie zagryźć.

-Katsuki...c-co ty robisz-powiedziałam

-ci...-odparł

Moje serce biło 100 razy szybciej...aż wkońcu nie wytrzymałam i tak jakby zmieniłam temat.

-a może zagramy w butelkę?zaproszę resztę klasy-zapytałam

Katsuki tylko kiwną głową na tak.Zrzuciłam Katsukiego z siebie, ten nie był zadowolony ale no cóż.Wstałam i poszłam na dół powiedzieć cioci, że zaproszę więcej osób.Przy tym słyszałam jak Shira warczy na Kacchana.Ciocia się zgodziła a ja napisałam na grupie klasowej, żeby przyszli do mnie na butelke.Połowa klasy się zgodziła a byli to:Mina,Jirou,Tsui,Kirishima,Deku,Denki,Todoroki,Momo i tokoyami. Poszłam do pokoju i zastałam Shire warczącą na Bakugou.Zawołałam ją do siebie i przyszła do mnie,zaśmiałam się lekko, że nie dał rady z Shirą. Powiedziałam mu kto przyjdzie a ten miał do mnie problem czemu przyjdą niektóre osoby.Przygotowałam na podłodze poduszki i butelkę.Po 10 minutach dzwonek zadzwonił do drzwi.Ciocia otworzyła drzwi i wskazała gdzie osoby zaproszone przezemnie mają iść.Zapukali mi do pokoju a ja poszłam im otworzyć.Byli już wszyscy,zaprosiłam ich do swojego pokoju i zapytałam czy chcą coś jeść.Kilka osób odparło, że chcą jakieś chrupki,przyniosłam więc 3 paczki jakiś chrupków i usiedliśmy na poduszkach.Zaczęliśmy grać,ja zakręciłam, wypadło na Mine.

-Pytanie czy wyzwanie?-zapytałam

-Pytanie-odpowiedziała

-okej to...czy ktoś stąd ci się podoba?-spytałam z szyderczym uśmiechem

-ta...-odparła

Uśmiechnęłam się bo wiedziałam kto to taki.Mina zakręciła wypadło na-Tokoyamiego.I tak graliśmy aż wkońcu wypadło na mnie,kręciła Mina więc bałam się o co mnie zapyta lub jakie da mi wyzwanie.

-Pytanie czy wyzwanie?-spytała

-niech będzie wyzwanie...-powiedziałam z niepewnością

-usiądź na kolanach Bakugou do końca gry!-krzyknęła z uśmiechem

-CO!?-krzyknęłam

Popatrzałam się na Bakugou a ten pokazał mi, że mam do niego podejść.Eh...zrobiłam to.Usiadłam na kolanach Katsukiego,wszyscy najwidoczniej nas ze sobą shipowali.Gdy się ruszałam czułam się mega dziwnie...w pewnym momencie Katsuki mnie objął i przytulił.Zarumieniłam się i zakręciłam butelką.I tak gra się toczyła,w zasadzie po tym wylosowano mnie tylko 2 razy, raz wybrałam pytanie a brzmiało ono "jaki masz quirk"wtedy coś we mnie pękło, a Katsuki mnie przytulił mocno.Postanowiłam się zebrać w sobie i powiedzieć prawdę.I tak zrobiłam,wszyscy nagle powiedzieli, że mam super quirk.Zdziwiło mnie to,ale się uśmiechnęłam.Katsuki ciągle mnie ściskał.2 raz wybrałam wyzwanie, miałam stanąć na głowie przez 10 sekund, dlaczego takie łatwe?a dlatego, że miałam spódniczkę...i oczywiście Denki zadał mi takie wyzwanie.Podeszłam do ściany a Katsuki podszedł do mnie i wyszeptał, że przytrzyma moją spódniczkę.Ucieszyłam się, tak jak powiedział tak zrobił.Gra dobiegła końca i wszyscy się już zbierali,Mina przeprosiła mnie za to wyzwanie a ja powiedziałam, że jej wybaczam.Gdy wszyscy już wyszli Shira wkońcu mogła wejść do pokoju.Pogłaskałam ją i popatrzałam na zegar.

-Katsuki, już jest 23:40 idź do domu.-powiedziałam

-Zostanę na noc.-odparł

No i jak powiedział tak zrobił.Dałam mu ubrania i rano poszliśmy po jego mundurek.W szkole nie było nic ciekawego oprócz tego, że będziemy mieli wycieczkę nad morze za miesiąc.

--------------------------------------------------

812 słów.Przepraszam,że część jest taka niezrozumiała ale pisałam ją na szybko bo mam dużo pomysłów na dalsze części:>.