FLASHBACK
Hoseok P.O.V
Gdy obejrzałem nagrania z kamer, natychmiast posłałem ludzi po Y/n. Potem zadzwoniłem do Jungkooka. Chciałem by przeprosił moją dziewczynę oraz by sobie przypomniał, że ona nie jest wolna. Na nią nie byłem zły ponieważ nie zrobiła nic złego - wręcz przerwała czyny Jungkooka, czyli dowiodła swojej wierności.
- Hobi hyung??? - Usłyszałem zlękniony głos.
- Dobrze wiesz o czym chcę rozmawiać.
- Przepraszam... Nie powinienem jej lubić.
- Nie Jungkook, nie mnie powinieneś przeprosić. Po za tym, serce - nie sługa. Mogłeś to jej powiedzieć w inny sposób lub zachować to dla siebie. Nie będziecie bliższymi przyjaciółmi, jeżeli będziesz ją tak straszyć. Jestem jej chłopakiem i nie mogę Ci pozwolić na takie zachowanie wobec niej. Jednocześnie... Jestem twoim przyjacielem, Jungkook. - Powiedziałem spokojnie. Musiałem trzymać nerwy na wodzy by rozwiązać sprawę należycie.
- Ahh, rozumiem. Niechciałem jej wystraszyć. Kiedy mogę do niej zadzwonić, by przeprosić? Swoją drogą wysłałeś jakiś ochroniarzy? Zabrali Y/n.
- Tak, wysłałem ich bo nie chciałem, żeby słyszała naszą rozmowę. Za jakieś dwie godziny możesz zadzwonić. Pa.
- Pa.
***
FLASHBACK END
Your P.O.V
~ Jungkook?
- Możesz rozmawiać? - Głos chłopaka był cichy.
~ Yhm. - Potwierdziłam.
- Przepraszam, nie wiedziałem, że tak Cię skrzywdzę. Powinienem Ci to powiedzieć w inny sposób lub zatrzymać to dla siebie. Nie dałem Ci wyboru i postawiłem Cię w niezręcznej sytuacji. Mogłem zaszkodzić twojemu związkowi z hyungiem. Jesteś dla mnie ważna i nie chcę zepsuć naszej przyjaźni.
~ Dziękuję. Jesteś dla mnie ważnym przyjacielem.
- Czyli przyjmujesz moje przeprosiny? Już wszystko gra? - Spytał.
~ Tak, ale teraz muszę kończyć.
Spojrzałam na Hobiego. Nie wiem dokładnie co zrobił, ale to naprawdę jego sprawka. Wstałam z krzesła.
~ Dziękuję. - Powiedziałam i go przytuliłam. Po chwili poczułam, że złożył pocałunek na moim czole. Popatrzyłam mu w oczy i go pocałowałam.
Potem znowu oglądaliśmy naszą ulubioną c-dramę - ,,Meteor Garden". Gdy skończyliśmy odcinek, Hoseok się odezwał.
- Pojedziemy gdzieś na tydzień?
~ Gdzie?
- Gdzie chcesz.
~ A ty gdzie chciałbyś pojechać?
- Nieważne.
~ Ja chcę tam gdzie ty chcesz. - Powiedziałam. Oboje zaczęliśmy się śmiać. Wiedzieliśmy, że możemy gadać, tak bezsensownie przez jakieś półtora godziny.
- Może Hawaje... - Zaczął rozmyślać.
~ Hmm. Jeszcze tam nie byłam.
***
YOU ARE READING
My business class | Mr. Jung Hoseok |
FanfictionCRINGE ALERT Nie czytać bo to całe jest bez sensu Posiadanie najbogatszej na świecie firmy, ani zarządzanie nią nie jest proste. Szczególnie gdy w twoim życiu pojawia się ktoś ważny...