4

564 23 1
                                    

Delikatne słońce co przedarło się przez zasłony mojego pokoju obudziły mnie. Figaro kiedy zauważył ,że już nie śpię delikatnie otarł swoją główkę o moje czoło.
-Witaj rozrabiako.
Delikatnie go pogłaskałam po łebku a on uroczo zamruczał.
Poszłam więc zrobić kanapki. Kiedy zrobiłam i dałam Figaro śniadanie zaczęłam przeglądać swój dzień. Dzisiaj mam wolne od pracy więc mogę spokojnie iść na zakupy. Otworzyłam więc lodówkę i sprawdzając wszystko zrobiłam listę rzeczy. Po chwili jednak dostałam sms. Sprawdziłam więc i był on od Jessy.
,,Jessy-Cześć (Ti),,
,,Jessy- Jestem Jessy🙂,,
Delikatnie się uśmiechnęłam.
,,-Miło mi Jessy,,
,,Jessy-😄,,
,,Jessy- Myślałam, że źle o mnie myślisz przez to jak było na chacie grupowym🙈,,
,,Jessy-Wiesz, musiałam najpierw o tym pomyśleć,,
,,Jessy- To dziwna sytuacja. Ale teraz zmieniłam zdanie i chce Cię poznać 😁,,
Albo rzeczywiście chce mnie poznać albo myśli jak Cleo i chce żebym się,, zdradziła,,
,,-Ciesze się 🙂,,
A więc jest w pracy i pracuję u Richiego okiś zanotowano w głowie. Ale ciekawe dlaczego musi odłożyć czyżby Richy był dla niej surowy...
-,, Gdzie pracujesz?,,
Rogers Garge warto wiedzieć i prawdopodobnie jest jego sekretarką.
-Figaro ,wychodze do sklepu będę później.
Zamknęłam drzwi i wyszłam na przystanek autobusowy na szczęście mam do niego bardzo blisko.
,,-Praca marzeń,,
,, Jessy-Tak myślisz?😵,,
,, Jessy- Dla mnie raczej nudna,,
,,, Jessy-Ale Richy nie powinien widzieć mnie z komórką 😆,,
Skąd ja to znam.
,,-Nie powiem mu 🤭,,
Kiedy Jessy wysłała mi uśmiech Thomas zaktualizował link ale Jessy jeszcze do mnie napisała. Chce coś wiedzieć o mnie w sumie czemu nie.
,,-Ok🙂,,
Weszłam do autobusu kiedy usiadłam zobaczyłam już na wiadomość z pytaniem. Hmm lato czy zima. Z reguły najbardziej kocham wiosnę ale z tych dwóch jednak lato.
,,-Lato,,
,,Jessy-Ja też 😁,,
,,Jessy-Cóż, znowu moja kolej,,
,,Jessy-Hmmm.. Bardzo chętnie podróżuję,,
,,Jessy- Byłam w Paryżu,,
Po chwili Jessy wysłała mi zdjęcie co przedstawia ją obok wieży Eiffla. Wygląda na bardzo zadowoloną , może kiedyś nam się uda też kiedyś razem pojechać, gdy się to zakończy. Fajnie by było...
Zauważyłam że się zamyśliłam i dopiero teraz zauważyłam że od kilku minut patrzę się na nową wiadomość w której się pyta czy też lubię podróżować.
,,-No pewnie!,,
,, Jessy-W takim razie nic nie stoi na przeszkodzie żeby mnie odwiedzić!,,
,, Jessy-😉 żartuje tylko,,
,, Jessy-Ok,znowu ty,,
,, Jessy-Wrr. Richy przyszedł,,
,,Jessy-Musze iść,,
Cicho się zaśmiałam z jej reakcji i schowałam telefon. Jeszcze przejechałam z dwa przystanki i wyszłam. Następny autobus mam za 40 minut a później za 2 godziny bo mają przerwę a tu kursuje do mnie tylko jeden więc muszę się pospieszyć. Weszłam szybko do sklepu i zaczęłam szukać produktów z listy wykreślając je także później już miałam iść do kasy kiedy poczułam czyjąś dłoń na moim ramieniu.
K-Witaj (Ti)
-Kevin miło Cię widzieć jak tam u Ciebie?.
K-Aaa nawet jakoś leci ale mniejsza o to. Lepiej powiedz jak u Ciebie? Ostatnio widzę że naciska Cię coraz bardziej.
-Ech.... rzeczywiście masakara.... wiesz czasem nawet myślę żeby po prostu się zwolnić.
K-Szkoda , ale w sumie nie dziwię się. Tak szczerze sporo ludzi w ostatnim czasie złożyło podanie o zwolnienie. Dzisiaj na przykład Carol napisała mi z jakieś pół godziny temu że też je złoży. Ech.....a jeśli się zwolnisz masz już jakiś zasięg na nową pracę?
-Właśnie jeszcze nie, dlatego jeszcze trwam. Ale jeśli mi się coś rzuci i będę mieć pewność że mogę uwierz..od razu również się zwalniam.
K-Jasne , rozumiem.
-A ty nie chcesz się zwolnić?
K-Wiesz.....ja jak durny zżyłem się z tą pracą. Pomimo warunków jakie tam są..
-Jasne rozumiem.
Poszliśmy już do kasy długa kolejka a za 10 minut mam autobus...
K-Wszystko w porządku ?Stałaś się nagle spięta.
-Tiaa...po prostu za 10 minut mam autobus i.. boję się że nie zdążę.
K-Spokojnie, przecież mam auto podrzucę Cię.
-Naprawde? Bardzo dziękuję.
Uśmiechnęłam się do niego co odwzajemnił. Gdy tylko zapłaciliśmy poszliśmy do jego auta i tam wszystko zapakowaliśmy. Jechaliśmy w ciszy słuchając jego ulubionej płyty Michaela Jacksona aż zaparkowaliśmy obok mnie.
-Jeszcze raz bardzo dziękuję.
K- Drobiazg(Ti) pomóc Ci wyładować?
-Nie , dziękuję.
Wzięłam swoje rzeczy i uśmiechnełam się do niego.
-Do zobaczenia Kevin.
K-Do zobaczenia(Ti) trzymaj się.
-Ty też.
Kiedy odjechał weszłam do domu i zaczęłam wszystko wypakowywać. Figaro spokojnie spał a ja mogę zacząć robić obiad. Zrobię dzisiaj spaghetti dawno nie było a szybko się robi. Kiedy już miałam prawie gotowy sos i makaron wrzucony do wody dostałam powiadomienie. A więc znów tryb obserwatora. Teraz Cleo i Thomas. Z ciekawości usiadłam i zaczęłam czytać. A więc Thomas czuje się dziwnie że wysłał mi zdjęcia ale sam nie wie dlaczego....w sumie przynajmniej nie widzi we mnie niczego podejrzanego. Może wreszcie się przekonają do mnie. Przynajmniej Jessy wygląda jak na razie przyjaźnie nastawiona do mnie. Aż podskoczyłam kiedy w tej samej chwili kiedy o niej pomyślałam właśnie do mnie napisała. Jakby mi czytała normalnie w myślach. Weszłam szybko więc na jej chat.
Cicho się zaśmiałam na jej rozdrażnienie kiedy zapomniała o swoim pytaniu do mnie cóż zdarza się.
,,-Na pewno w którymś momencie Ci się przypomni,,
,, Jessy- Tak pewnie,,
,, Jessy-Kiedy nadjedzie czas,dam Ci znać 🙂,,
Okiś a więc czas na moje pytanko.
,,-Nie przyjaźnisz się z Hannah?,,
Kiedy to napisałam na chwilę odłożyłam telefon by przemieszać sos i odcedzić makaron.
Kiedy to zrobiłam znów chwyciłam telefon.
,, Jessy-No przecież,,
,, Jessy-?,,
,,Twoje zachowanie jest trochę niewłaściwe,,
Delikatnie zagryzłam warge nie chce by myślała o to że ją oskarżam. Zaczęła się tłumaczyć że się martwi ale nie chce się wtrącać jak inni i że od tego jest policja. I że z byle pomyłki niewinny człowiek może trafić do więzienia w sumie racja jest.
,,Jessy-I czy ja jestem ta zła?,,
Całkowicie ją rozumiem po prostu nie chce zrobić czegoś źle.
,,-Całkowicie Cię rozumiem,,
Jej kolejne wiadomości mnie zaskoczyły...a więc martwiła się o mnie. Że inni mnie zasmucają..to miłe.
,,-Jesteś naprawdę mile widzianą odmianą,,
Uśmiechnęłam się ciepło chyba to moja pierwsza przyjaciółka. Jessy wysłała mi uśmiech ale po chwili zaczęła pisać a ja nałożyłam sobie porcję na talerz.
A kiedy zetknęłam aż się zaskoczyłam. Pyta się czy nie mam ją za podejrzaną. Musiałam się dokładnie zastanowić ale.....ja to czuję wiem że nie i mogę jej spokojnie to napisać.
,,-Nie 🙂,,
,, Jessy-Cóż, właściwie mam tu jeszcze trochę pracy,,
,, Jessy- Później popiszemy ok?,,
Oczywiście że chętnie popisze z tobą.
,,-Ciesze się 🙂,,
,, Jessy-Super ja też,,😄
I się rozpaczyła a ja zaczęłam jeść myśląc o ciesząc że poznałam przyjazną osobę. Kiedy zjadłam, schowałam resztę na jutro i wszystko umyłam włączyłam laptopa aby móc znów coś znaleźć w chmurze. Roboty nie było sporo znalazłam zdjęcie z kotem, nie wiem czy się przyda ale i tak wysłałam Hakerciowi. Niestety nie był online ale dostałam za to wiadomość od Thomasa...
,, Thomas-I?,,
O co mu chodzi.
,,-Co i?,,
Aaa te zdjęcia rzeczywiście gdzie moja głowa. Niestety mam dla niego sprzeczną wiadomość.
,,- Naprawdę jej nie znam,,
Przykro mi Thomas ale naprawdę nie. Chłopak się rozłączył mam wrażenie jakby się załamał. I dostałam wreszcie powiadomienie od Hakerka.
,,?- Przepraszam, że do tej pory nie odzywałem się do Ciebie,,
,,?-Znalazłaś numer 3?
,,-Mam numer 3,,
,,?-Hm.,,
,,?- Spróbuj wydobyć informacje trochę z tych zdjęć.
Lekko się zdziwiłam.
,,-Co na przykład?,,
A więc Metadane poprosił o więcej czasu a mi dał numer. Podobno policja obserwuje już Thomasa a ja w kogoś innego ok.
-,,Mam zadzwonić?,,
Ale zaprzeczył kazał mi dać tylko do pola kontaktów i się rozłączył ech..a myślałam że będę mogła z nim popisać ale oki mamy pracę do zrobienia. Kiedy wypisałam zauważyłam że mam Dana czyżby Haker też go podejrzewał... ale na razie nie będę do niego pisać. Figaro zaczął się łasić do moich nóg pokazując na swoją zabawkę. Cicho się zaśmiałam.
-Jasne pobawię się z tobą ale później muszę się zająć pracą okiś?
I zaczęłam się z nim bawić.

Duskwood. Historia pełna tajemnicOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz