- Ty rozumiesz, co mówi? - zapytał zszokowany Sophocles.

- Tak.

- Ale jak?

Oczy Ash'a zalśniły.

- Używa telepatii, prawda?

Dziewczyna skinęła głową na co Ash odpowiedział niezrozumiałymi krzykami podniecenia. Podbiegł do zszokowanej Gardevoir i się jej przyglądał z zapałem, a Riolu wewnątrz wiwatował, że to nie on jest zamknięty pod bacznym wzrokiem czarnowłosego.

Gardevoir spojrzała na swoją trenerkę szukając u niej pomocy, ona jedynie lekko się zaśmiała. Wzrok ponownie skierowała na przyglądającego jej się chłopakowi. Nie lubiła gdy ktoś się do niej zbliżał, oprócz Sereny.

- Ona jest niesamowita! Wspaniale ją wyszkoliłaś!

Serena nerwowo się zaśmiała. Dalej nie była przyzwyczajona do pochwał pochodzących od Ash'a. To było takie nierealne. W Kalos rzadko ją chwalił, a odkąd pojawiła się w Aloli non stop ją zachwalał. To było dziwne uczucie, ale bardzo się jej podobało.

Odwróciła głowę aby nie zobaczył jej zarumienionej twarzy i zobaczyła trzy słodkie pokemony. Rudego psa, małego czerwonego kota i śpiącą sowę.

- Czyje to pokemony? - zapytała, podnosząc sówkę.

- Moje - odparł Ash i pokolei wskazał na pokemony - To Lycanroc, Litten, a ten w twoich rękach to Rowlet.

- No tak! Przecież mieliśmy przedstawić swoje pokemony! - przypomniała sobie Mallow - To mój pokemon, Steenee!

Następną w kolejce była Lana.

- To mój pokemon, Popplio

- A to moja wspaniała grupa! Togedemaru i Charjabug.

- Ale ten Togedemaru jest uroczy - oświadczyła Kalosjanka.

- Nie tak jak ty - wyszeptał Sophocles.

- Co?

- Nic!

Patrzyła na rudego chłopaka, który za wszelką cenę próbował odwrócić od niej wzrok. Jej uwagę przykuł Kiawe, który zaczął przedstawiać swoje pokemony.

- To Charizard, Turtonator i Marowak.

- Wygląda inaczej niż inne Marowaki, które spotkałam.

- Ponieważ to alolański Marowak - odparł Kiawe.

- Alolański... Marowak?

- Tak! - obok niej pojawił się Ash - Tu w Aloli nie dość, że spotkasz nowe pokemony to nawet masz możliwość spotkania alolańskich wersji!

Alolańskie wersje? Ten region był inny niż Kalos, czy Hoenn, tam nie było żadnych odpowiedników znanych już jej pokemonów.

- Skoro mowa o nowych pokemonach, to może przedstawisz nam swoje?

- Oczywiście profesorze - zwróciła się do swojej grupy - Chodźcie się przywitać!

Do grupy podeszli Sylveon i Pancham. Pokemony przyglądały się obcym z zainteresowaniem, oboje zerkneli na swoją trenerkę.

- To moi nowi przyjaciele - oznajmiła im Serena - To Kiawe, Lillie, Lana, Mallow, profesor Kukki i Sophocles.

Sylveon i Pancham z radością podeszli do trenerów się przywitać.

- Twoje pokemony są niesamowite Sereno - oświadczyła Lana - Sylveon jest ewolucją Eevee, tak?

- Tak. Sylveon jest typem baśniowym - wyjaśniła, głaszcząc przy tym jedną z czułem pokemona, która zawinęła się wokół jej nadgarstka.

Amourshipping| Ponowne spotkanieحيث تعيش القصص. اكتشف الآن