Rozdział 5

107 8 3
                                    

Grupa siedziała w salonie profesora Kukki popijając herbatę, uważnie słuchając jak Ash i Serena opowiadają o przygodach, które przeżyli w Kalos

- ... I w ten sposób Noibat ewoluował w Noiverna - zakończył Ash wgryzając się w ciastko.

- WOW! - krzyknęła podekscytowana klasa Ash'a.

- Na prawdę spotkałeś Zaptosa?! - zapytał z niedowierzaniem Sophokles.

- No, tak.

- Jesteś niesamowity Ash - odparła Lillie.

Chłopak zachichotał i podrapał się pod nosem z zakłopotania.

- Nie często spotyka się legendarne pokemony, musisz być wielkim szczęściarzem - powiedział Kukki.

- Najwyraźniej Ash to największy farciarz na Ziemi - dodała dobrodusznie Serena.

Spojrzeli na nią, a ta zarumieniła się od nagłej uwagi.

- A to dlaczego? - zapytał Ash. Jego wcześniejsze zakłopotanie zniknęło.

Miodowo włosa spojrzała na niego z niedowierzaniem. Czy ten chłopak, miał problem z pamięcią? Ona przez całe życie nie zapomni, co jej się przytrafiło i kogo spotkała.

- Przecież spotkaliśmy wszystkie legendarne i mityczne pokemony Kalos.

Wszyscy wydali niezrozumiałe dzwięki zaskoczenia. Z wielkim entuzjazmem zaczęli ich błagać o opowiedzenie tych historii, niestety Kukki rozproszych ich nadzieję.

- Mogą to zrobić jutro, teraz wracamy do szkoły, a Serena pewnie, by chciała odpocząć, prawda?

- Tak, ten dzień był pełen wrażeń - z uśmiechem Serena wstała z kanapy, a za nią cała reszta.

Razem wyszli i kierowali się w stronę rozwidlenia.

- Masz gdzie się zatrzymać Sereno? Bo jeśli nie, to będzie zaszczyt zaprosić cię do mnie - powiedziała Lillie.

- Dzięki za propozycje, ale już wynajęłam sobie pokój w Centrum Pokemon.

Lillie wydała ciche oh i pokiwała głowę z uśmiechem.

- A może po lekcjach oprowadzimy cię po mieście? - zaproponowała Mallow, a Sophocles szybko kiwał głową.

- Byłoby miło, ale nie dam rady. Mam dzisiaj jeszcze trzy występy.

- Trzy? - Ash spojrzał na dziewczynę z szeroko otwartymi oczami.

- Tak - potwierdziła - Za trzy godziny rozpoczyna się klasa juniorów. Mam wystąpić na rozpoczęciu i zakończeniu, a potem mam występ na plaży.

Na twarzy Ash'a pojawiła się zmarszczka. Po tak dużej ilości występów, Serena będzie bardzo zmęczona.

- Widać, że wygrana wygrana w Wielkim Finale zrobiła z ciebie wielką celebrytkę - powiedział Ash.

Pikachu spojrzał na swojego trenera ze zdziwieniem. Gdzie się podział jego wiecznie obecny entuzjazm?

- Tak, ale tak wielką ja Aria.

- Aria? - zapytała Lana.

- Obecna Królowa Kalos - odpowiedziała - Jest zapraszana przez wiele różnych miast w wszystkich regionach, w porównaniu ze mną to prawie nic.

- Ale i tak będziesz bardzo zmęczona.

Pikachu ponownie spojrzał na swojego trenera. Od kiedy on tak się przejmuje, że ktoś będzie zmęczony? Przecież on sam podczas treningów prawie nie stracił przytomności od zmęczenia. Dlaczego tak przejmował się Sereną?

Amourshipping| Ponowne spotkanieWhere stories live. Discover now