21~Daj sobie pomóc~21

1.8K 173 369
                                    

Pov:Dream

Obudziłem się na kanapie tak jak miało być. Okropnie mnie wkurwił, ale uważam że przesadziłem. Mimo wszystko nie żałuje jestem osobą która mało rzeczy żałuje. Zrobię sobie chwilkę przerwy od Georga. Nagle usłyszałem kroki.

Pov:Sapnap

Uznałem że nie mogę tego tak zostawić Clay musi iść do psychologa, a ja mu w tym pomogę. To mój przyjaciel i nie zamierzam tylko patrzeć, chce mu pomóc zrozumieć że robi źle a specjalista jest teraz jedynym dobrym wyborem. Jeśli nie da sobie pomóc jestem nawet zdolny porwać George tylko by był jak najdalej od tego człowieka. Popatrzyłem w jego oczy i powiedziałem.

--Clay, daj sobie pomóc-...

--W jakim sensie? -...

--Idź do psychologa błagam. Chociaż na jedną wizytę, obiecuje że jeśli uznasz że to bez sensu nie będę nic mówił-błagałem go chociaż byłem prawie pewny że się nie zgodzi, ale wolę spróbować

--Jak pójdę dasz mi spokój? -...

--Oczywiście, nawet się wyprowadzę jak będziesz chciał. Chce ci tylko pomóc nie zaszkodzić-...

--Nie chce byś się wyprowadzał-powiedział

--Dobrze pójdę, ale tak szczerze? Zachowałem się jak dupek? -...

--I tak jak-...

--Okej, jeśli załatwisz mi jakiegoś dobrego to pójdę byś już się odwalił-...

--Uwierz mi jeszcze mi podziękujesz. Idę zrobić śniadanie-...

Poszedłem cały szczęśliwy zrobić kanapki dla naszej trójki i już dziś chciałem by Dream poszedł.

Gdy już skończyłem, zaniosłem Clay'owi a następnie poszedłem do Georga.

--Hej Gogy? -...

--Czego chcesz-słuchać było po jego głosie że płakał

--Przyniosłem ci śniadanie-...

--Nie chce nic jeść -powiedział i okrył się bardziej kocem

--Musisz jeść -powiedziałem

--Nie chce-...

--Błagam chociaż jedną kanapkę-...

--Nie zasługuje na jedzenie. Jestem okropny-To co powiesz mocno mną wstrząsnęło

--Gogy zjedz-nagle usłyszałem głos Dream'a które właśnie opierał się o framugę drzwi

--Dobrze... Daj-powiedział a ja mu dałem kanpaki jedną z nich od razu ugryzł

--Chodź Nick do salonu-powiedział Clay

Poszedłem za nim.

--Chcesz coś konkretnego? -...

--Nic nie chce tylko sądzę że Gogy chce być sam- powiedział i usiadł na kanapie i włączył telewizor.

Uznałem że czas poszukać w internecie dobrego psychologa. Coś czuje że czeka mnie trochę szukania, ale dla dobra tej dwójki warto.

*time skip*

Po godzinę szukania znalazłem. Może i nie jest najlepszy, ale gdybym wziął jakiegoś najwyższych lotów pewnie bym czekał miesiąc zanim będzie miał wolny termin. Ważne że jest i ma dziś wolny termin na 20 trochę późno, ale trudno. Uzgodniłem już wszystko i jest tak jak miało być. Uznałem że nie powiem Georgowi o tym, wolę by na razie nie wiedział. Powiadomiłem Claya, po jego minę można stwierdzić że nie jest tym faktem zachwycony, trudno musi to przeżyć. Była dopiero 14 więc jeszcze dużo czasu, niech on się przygotuje na to co go czeka.

440 słów Kociaki mam do was nietypowe pytanie, ale jestem tego fest ciekawa. Jak sobie mnie wyobrażacie? W sensie z charakteru, wyglądu nie wiem XD Jestem ciekawa.

Nevermind//DreamNotFound Where stories live. Discover now