Rozdział 16

690 31 5
                                    

                                               30.12.2021
                                             Poniedziałek

Ostatnie dni spędziłam z Jamesem i Peterem. Na zmianę. Wiem, to porąbane, ale żadnemu z nich nie potrafię powiedzieć ,,nie". Wydaje mi się więc, że mam dwóch chłopaków, a oni nie mają o sobie pojęcia. Nie no zajebiście. Mam takie wyrzuty sumienia, po każdym spotkaniu z którymś z nich... Muszę to w końcu odkręcić i w końcu się zdecydować, bo jestem okropna...

Sylwestra jednak spędzam z Jamesem, bo kilka dni temu zapytał mnie czy uczynię mu tę przyjemność. Zgodziłam się bez wahania, i ustaliliśmy, że pójdziemy do jakiegoś klubu, a później odwiezie mnie do domu. Nie mogę się doczekać, to już jutro!
Peter pojechał do jakiejś swojej rodziny, więc nie muszę się martwić.

Wybrałam już nawet sukienkę, jest śliczna.

Wybrałam już nawet sukienkę, jest śliczna

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Tacie jednak musiałam skłamać... Znowu. Powiedziałam, że idę z Glorią na imprezę do znajomych. Jestem najgorszą córką, jasna cholera...

Odłożyłam pamiętnik pod poduszkę i kryjąc twarz w dłoniach poczułam jak dwie łzy spływają po moich policzkach. Co ja w ogóle odpierdalam? Koniec tego, po tym sylwestrze powiem Jamesowi całą prawdę. Na pewno...
Ponieważ było już bardzo późno, wtuliłam głowę w poduszkę i poszłam spać.

Rano obudziło mnie śniadanie, które zrobił mi tata wprost do łóżka. Bez pukania wszedł do mojego pokoju i położył tacę z kanapkami na moich nogach.

- Wstawaj, mała! Zaraz jedziesz na te swoje paznokcie - usiadł obok mnie i pogłaskał po głowie

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

- Wstawaj, mała! Zaraz jedziesz na te swoje paznokcie - usiadł obok mnie i pogłaskał po głowie.
- Dziękuję tato, nie trzeba byłoo - powiedziałam zaspanym głosem i siadłam na łóżku. Zaczęłam jeść, pogadałam jeszcze chwilę z tatą, ale zaraz musiał wyjść bo podobno miał jakiś ważny telefon, więc złapałam za telefon i zadzwoniłam do Jamesa.

- Dzień Dobry Panu. Jak tam się spało?
- Hej hej, u mnie okej, a Tobie? - zapytał chłopak zaspanym głosem.
- Tak samo.
- To się bardzo cieszę, będę po Ciebie o 20.00 okej?
- W takim razie będę gotowa na 20.00 - zaśmiałam się.
- Kocham Cię, Dan - powiedział nagle chłopak przerywając ciszę.
- A cóż to za niespodziewane wyznanie miłości? - zapytałam kładąc głowę na poduszkę.
- Nie no, po prostu cieszę się, że zaczniemy nowy rok razem.
- Skoro tak, to też Cię kocham - uśmiechnęłam się sama do siebie i przełknęłam ostatni łyk herbaty. - Kończę narazie bo jadę zaraz na paznokcie.
- Dobra, do zobaczenia!
- Paa!

Córka StarkaWhere stories live. Discover now