💚 Przyszłość 💚

1.7K 142 196
                                    

POV: George

- Nie rób tego proszę - powiedział Dream łapiąc mnie za ramię.

- Dlaczego? Ja.. Chcę być szczęśliwy. Nie chcę być królem. Chcę umrzeć.

- Bo mi obiecałeś.

- Mówiłeś, że nie pamiętasz..

- No bo nie pamiętam. Ale myślę, że skoro byliśmy przyjaciółmi... A ty w ten sposób mówisz o śmierci.. Napewno tak było.

- Bo tak było! Ale obiecałem to temu którego.. Kochałem, znałem, przytulałem..

- Czy.. Byliście razem?

- On o tym nie wiedział.

- Ale ja wiem - oparł mnie o drzewo po czym przybliżył się. Odległość między nami była bardzo mała. W ułamku sekundy złączył nasze usta w długim pocałunku, który odwzajemniłem.

- Też cię kocham George.

- Znasz mnie od godziny...

- Ale... Myślę, że kiedyś tez cię kochałem. Jeśli tam wrócisz.. Jeśli to teraz jest snem.. Pamiętaj, że zawsze cię kochałem. Czy teraz, czy te trzy lata temu. Czy za rok, czy za sto lat.. Zawsze, okej?

- O-okej.

Spojrzałem mu w oczy a on przejechał dłonią po mojej twarzy.

- Dziękuję - rzekł.

- Dla mnie to czysta przyjemność Dreamy.

~~~~~~~~
- Masz kota?

- Tak. Nazywa się-...

- Patches - powiedziałem z nim w tym samym czasie.

- Co jeszcze wiesz? - zapytał mnie.

- Dałeś mi bluzę. Taką samą jaką masz na sobie. Tylko, że zieloną.

- Zaginęła mi jakieś 3 lata temu...

~~~~~~
Doszliśmy do domu. Nie poznawałem tego miejsca. Jakoś..... Pusto. Wbiegłem do pokoju na górze i zajrzałem do szafek. Puste. Czy ja naprawdę tylko śniłem?

- Cla'y?

- Co?

~Zatańczymy? - podałem mu rękę.

Chciałem coś sprawdzić.

- U-um.. Okej.

Podniosłem go z łóżka po czym podszedłem do radia. Włączyłem je i przełączałem, do póki nie natrafiłem na dobrze znaną mi piosenkę. Heat Waves.

Objąłem go w tali i zaczęliśmy.

"~Sometimes, all I think about is you~

Muzyka brzmiała rytmicznie... Spokojnie.

~Late nights in the middle of June~

Dream zaczął śpiewać.

~Heat waves been faking me out~

Przyłączyłem się do niego.

~Can't make you happier now~

Wtuleni w siebie zaczęlismy się bujać w rytm muzyki podśpiewując od czasu do czasu. Oparłem głowę a ramię wyższego a on objął mnie mocniej w talii.

Bawiliśmy się tak dobrze, że kręcac się w kółko wszedliśmy w jakiś mały stolik i wywróciliśmy się. Poleciałem na Clay'a który wywalając się zahaczył o moje
nogi"

I wtedy.. Znowu się obudziłem. Jak bym spał dwa razy...

~~~~~
Piszę ten rozdział w ten sam dzień co "wczorajszy", jak mówiłam muszę napisać na zapas bo wyjazd.. Rozdziały nie będą codziennie przez najbliższe 11 dni, przepraszam ale muszę wcześnie wstać a i tak się staram i pisze po nocach kshkhs

Miłego <3

Błędy nie sprawdzane

411 słów

[ZAKOŃCZONE] 👑 Przyszły Król ~ DreamNotFound // DNF  👑Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz