💚 Prolog 💚

4.1K 224 388
                                    

💀 Książka nie dopracowana i brakuje wielu wątków czytasz na własną odpowiedzialność 💀

7 lat wcześniej

POV. George

- Mamoo nie mogę spać - niecierpliwiłem się. - Gorąco mi.

- Synu, co ja mam ci na to poradzić? W murach tego zamku nie jest tak gorąco, przesadzasz. A zresztą musisz sobie z tym sam poradzić, jak będziesz rządził kiedyś jako król mając takie problemy jak teraz?

- Nie jestem nawet pełnoletni, mam 10 lat i inne problemy. Tym co będzie za kolejne 10 lat nie muszę się przejmować.

U nas w zamku zawsze, jeśli król będzie miał syna czy córkę, najstarsze dziecko musi objąć władze. Nie gdy jest pełnoletnie, dopiero w wieku 20 lat. Nawet dziewczyna, bo dlaczego nie? Nie tylko chłopcy muszą mieć dostęp do władzy, napewno nie w naszym królestwie.

- Eh George... Od dziecka musisz się uczyć takich ważnych rzeczy. Tylko byś biegał po podwórku, bawił się.

- Ale mamo...

- Nie ma żadnego ale.

- No dobrze. Ale opowiesz mi chociaż to co zawsze, na dobranoc?

- Jasne, siadaj - poklepała łóżko a ja wskoczyłem na nie układając się obok niej.

Nie cały kilometr od tego zamku, żyła sobie pewna rodzina.

- To prawdziwa historia?

- Tak synku.. Niestety potwierdzona i wydarzyła się jakieś 3 miesiące temu.. Słuchaj dalej.

Żyła sobie szczęśliwie, nie martwiąc się o nic. Mieszkała w pięknej okolicy, w pobliskim lesie. Przy nie wielkim domku ciągnął się mały strumień krystalicznej wody, która spokojnie płynęła pod prąd aż do malutkiej wsi, do której mieszkańcy chaty mieli zaledwie 10 minut drogii.

Ułożyłem się wygodnie w łóżku zamykając oczy, i dalej słuchając tej historii.

Szczęśliwa matka, mąż i ich mały syn, Clay. Lecz pewnego dnia, ojca coś opętało. Nikt nie wie dlaczego. Zachowywał się okropnie, groził każdemu i chodził niespokojny codziennie kłócąc się z matką. Mały Clay tylko siedział, i nasłuchiwał przekleństw, które wysypywały się z ust jego rodziców. Miał tego naprawdę dość, ale będąc w twoim wieku George, nie wiedział co ma z tym zrobić, chciał po prostu móc szczęśliwie żyć tak jak kiedyś. Pewnej nocy, gdy nie mógł spać przez kolejną kłótnie, usłyszał głośny kobiecy krzyk. Wystraszony szybko pobiegł do kuchni. Ujrzał tam swojego ojca z nożem całym we krwi stojęcego nad wykrwawiającą się matką. Patrzył zapłakany w swoich rodziców, widząc jak ojciec wbija nóż sobie prosto w serce padając na podłogę. Clay uciekł z domu, a jego rodziców znaleziono tydzień później.

- Jak myślisz, Clay żyje? - zapytałem z nadzieją. Moglibyśmy go przygarnąć, miałbym z kim się bawić.

- Niestety myślę, że sam tyle w lesie nie przeżył.

- Ja myślę, że jednak by przeżył - zaprzeczyłem.

- Teraz idź już spać, jest późno. Ja muszę jeszcze pojechać na jakąś radę... Mniejsza. Dobranoc kochanie.

- Dobranoc mamo.

~~~~~~~~~

Mm, pierwszy rozdział za nami

Miłego dnia <3

444 słowa

[ZAKOŃCZONE] 👑 Przyszły Król ~ DreamNotFound // DNF  👑Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz