-Z-zdrajcą? - zapytałam niepewnie - Co masz na myśli? - dodałam.
-Mam na myśli to, że ta dziewczyna - Tsukasa wskazał palcem na Sakurę - współpracowała z Teru i wszystko mu przekazywała! - niebezpiecznie przybliżył nóż do jej chudej szyi.Przerażona zielonowłosa spuściła smutno głowę do dołu, a jej ręcę drżały.
-Tsukasa, ale - skąd ta pewność, że ona naprawdę nas zdradza?! - krzyknęłam, nie umiejąc zapanować nad zaistniałą sytuacją.
-Sama się przyznała. - powiedział chłodno
Dalej nic nie powiedziałam, ponieważ nie chciałam być potem na miejscu Sakury.
-A więęęc... powiedz ,,bai bai'' światu! - uśmiechnięty chłopak zwrócił się do dziewczyny, która była owym ,,zdrajcą''.
W odpowiednej chwili zasłoniłam moje oczy rękoma, dlatego nie zobaczyłam tego, czego nie chciałam widzieć - śmierci kolejnego człowieka z rąk tego demona. Przeczekałam tak z dobre 5-10 minut.
-J-już? - zapytałam cicho
-Tak... - powiedział do mnie smutno Amane - Spokojnie, mój brat poszedł ukryć ślady, nie ma go tu - tak jak twojej zmarłej koleżanki...
-O-oh, rozumiem - a Yusu już poszła, czy nie? - zapytałam
Hanako przytaknął głową.
-Nie mogła na to patrzeć no i teraz ma teraz lekcje-
-M-mhm... - mruknęłam - w ogóle, przepraszam... ale jestem z nim związana i muszę robić to co on chce. Najpewniej umrę, jeśli się go nie posłucham... - popatrzyłam pustym wzrokiem w podłogę - a tego nie chcę. Tyle.
-Rozumiem ciebie. A teraz, też muszę już zmykać~ plan z Teru ustalimy dokładnie, jak trochę ochłoniemy po tej śmierci... - w jednej chwili ,,poleciał'' z pokoju, zamykając przy tym drzwi, najpewniej do toalety dla dziewczyn na trzecim piętrze.
-Okej. - zawołałam za duchem.
Spojrzałam na zegarek - była 7:45 - powiedzmy, mam 15 minut by dotrzeć do sali, czyli dużo. Nie mogę zapomnieć też o spotkaniu z Hikaru tak jak o lodziarni z Tsukasą i Yusu... ale w sumie, poczekam tu na Tsukasę i oznajmię mu, że muszę iść na zajęcia.
Przeczekałam parę dobrych chwil, zanim brat Amane raczył wrócić do pokoju nadawczego.
-Witaj z powrótem, (T.I). - zaczął chłopak - dlaczego miałaś wtedy zakryte oczy? Coś się stało? - zapytał nieświadomie, chociaż założę się, że wiedział o co chodzi.
Stanęłam nieruchomo, nic nie mówiąc.
-Halllkooo! Odpowiedz mi, (T.I)!
Po chwili ogarnęłam swoje myśli i zdobyłam odwagę, by odpowiedzieć na pytanie.
-Po prostu nie chciałam na to patrzeć, Tsu.- zawachałam się lekko
-Jak to? Alee przecież to jest takie satysfakcjonujące! - powiedział nieco zdziwionyBałam się cokolwiek powiedzieć - jeden błąd i coś złego może się wydarzyć... ale nie, nie mogę ukrywać swych uczuć, jak Sakura!
...
-Coś mnie oczy szczypały.- powiedziałam lekko zmieszana
-Mhm, roozumiem~ rzekł
-No co? - przekręciłam głowę w bok
-Niic takiego... - popatrzył się w dalMinęło parę dłuższych chwil, zanim ktokolwiek z tu obecnych sie odezwał.
-Wiesz, dosłownie za 5 minut mam zajęcia- muszę zmykać, hehe - powiedziałam szybko, chcąc wyjść z pokoju i pozbierać swoje myśli.
YOU ARE READING
~Tsukasa x Reader - Awesome Hurt~
Fanfiction,,Kiedy dotknął mojego ciała, poczułam niesamowity ból~ był inny niż wszystkie, bo NIESAMOWITY~'' Krótki opis książki: (T.I) - twoje imię (T.N) - twoje nazwisko (Z.T.I) - zdrobnienie twojego imienia ˚ ༘♡ ⋆。˚ ❀ (T.I) to zwykła 16-latka, która inte...