10

789 48 3
                                    

- Witaj piękna.- Camila zauważyła Lauren uśmiechającą się do kamery.

- Witaj Lauren.- Odpowiedziała tym samym.

- Jak się czujesz moje miła?- Camila zadrżała na chrypkę w głosie kobiety. Nie mogła powiedzieć, że nie była piękna, bo była najpiękniejszą osobą z jaką rozmawiała i prawdopodobnie jaką widziała. Określenie jakiego użyła, zadziałało na Camile bliżej nieokreślonym uczuciem. Czuła jakby jej serce zatrzymało się na moment.

- Jest mi nadal przykro.- Powiedziała wyższym tonem głosu niż się tego. Spojrzała na swoje odbicie w kamerce. Jej włosy były w lekkim nieładzie i zobaczyła jak jej policzki były lekko zarumienione.- A ty jak się czujesz?- Przeczesała długie, ciemnobrązowe włosy palcami.

- Nic nie zrobiłam, a ty już się rumienisz. Czuję się z tego powodu wyśmienicie.- Kobieta uśmiechnęła się szeroko i puściła jej oczko. Miała falowanie, rozpuszczone, ścięte do ramion czarne włosy. Nie posiadała grama makijażu, a jej oczy były szmaragdowe przez prawdopodobnie jasne światło.

- To nie przez Ciebie. Jest mi po prostu... gorąco.- Przełknęła ślinę.

- Mi tego nie wmówisz, kochanie.- Znowu to bliżej nieokreślone uczucie zatowarzyszyło dziewczynie.- Mam dla Ciebie niespodziankę.- Zielonooka położyła telefon skierowany w jej stronę na komodę i odsunęła się od niego. Camila zobaczyła czarny lekko prześwitujący szlafrok z koronką w niektórych miejscach na ciele starszej.- Podoba Ci się to co widzisz?- Camila potwierdziła kiwnięciem głowy.- Zrobisz to samo?

- Dlaczego?- Zmarszczyła brwi.

- Bo chcę Cię ponownie całą zobaczyć.- Brązowooka odłożyła więc telefon na szafkę i również się odsunęła.- Lubię Cię w takim wydaniu. Za duża bluza i podejrzewam, że masz majtki tylko na sobie.- Kobieta się nie myliła.

- A mi się podoba taka wersja Ciebie.- Odpowiedziała.

- Chcesz zobaczyć co mam pod tym?- Odwiązała cienki czarny pasek od ubrania.

- Tak, Lauren.- Oddychała coraz szybciej, gdy szlafrok powoli się zsuwał z ramion czarnowłosej.

- Zdejmij majtki, Camila.- Przez jej ciało przeszedł dreszcz, gdy usłyszała mocną chrypkę w głosie Lauren. Bez słowa zdjęła z siebie bieliznę.- Chciałabym być między twoimi udami. Nawet nie wiesz jak bardzo.- Dziewczyna westchnęła.

- Jesteś seksowna i to chyba za bardzo. Nie mogę się napatrzeć na Ciebie.- Powiedziała, gdy szlafrok zjechał z ciała starszej. Obejrzała dokładnie ciało kobiety i nie mogła uwierzyć własnym oczom. Zauważyła chytry uśmieszek na jej ustach.

- Sie... o kurwa.- Usłyszała obcy głos u Lauren w domu. Zdążyła tylko zobaczyć jak podbiega ona do telefonu i odłącza się z rozmowy.

- Zajebiście.- Powiedziała sama do siebie.

The gameWhere stories live. Discover now