Weszliśmy do Instytutu zatrzymując się tuż przy jego wejściu.
-Nadal nie rozumiem, jak Nocni Łowcy mogą być lepsi, niż ci co ich nazywacie Przyziemnymi?-zastanawiała się Clary.
-Bo chronimy ludzi.-odpowiedziała jej Izzy.
-No właśnie ludzie, chronicie ludzi.-westchnęłam.
-Zostawiliście Simona samego w vanie.
-Świetna robota, jesteście super.
-Clary przestań.- przerwałam jej.
-Nawet ty Rose! Mówiłaś ,że będziesz mieć oko na resztę.-zwróciła się do mnie z wyrzutem.
-A więc teraz to moja wina? Gdyby tu dla ciebie nie przyjechał nic by się nie stało!-odparłam.
Zapadła chwilowa cisza, którą przerwać postanowił Jace.
-Nic nie zrobią Simonowi, chcą tylko przyciągnąć ciebie.-powiedział .-Chcą Kielicha i uważają ,że ty go masz.
-Ale dlaczego tak myślą? Dlaczego ktokolwiek miałby tak myśleć?
-Moja mama okłamywała mnie całe życie, no może z jednym wyjątkiem:
-,,Tak przy okazji, jest taki magiczny Kielich, który ukryłam na planecie planetarnej, ale nikomu nie mów."
-I co ja mam niby teraz zrobić?
-Musimy zgłosić to Clave.-oznajmił Alec ruszając do przodu.
-Świetnie.- przekręciłam oczami idąc za nim.
-Muszą dowiedzieć się, co wiemy o Valentinie.
-Że jest moim ojcem?-zapytała na co się zatrzymał.
-Super, świetnie leć im powiedzieć.
-Ale jak to ma niby posłużyć Simonowi?
-Clary, to wszystko łączy się ze sobą, pijawki chcą Kielicha.-stwierdził Jace.
-Po co ? Dzięki niemu, można stworzyć nowych Nocnych Łowców.
-Nikt nie chce, żeby Valentine stworzył armię, która służyć będzie tylko jemu.-wyjaśnił Alec.
-Poza tym, kontroluje demony.-dodała Izzy.
-Zaproponowali wymianę, Kielich za Simona.-przypomniał Jace.
-Więc wampiry chcą wymienić Simona za Kielich, a Valentine za Kielich wymieni moją matkę.
-Tak czy siak stracę kogoś, kogo kocham.
-To może ja go po prostu rzucę i niech sobie o niego walczą?
-Więc to nie ma dla ciebie żadnego znaczenia?-zapytał A;ec.
-Oczywiście ,że ma!
-Słuchaj.-zwróciła się do Jace'a.-Kiedy uratowałeś mi życie zaczęłam ci ufać.
-Teraz ty, musisz zacząć ufać mi. Nie zmienię się w jedną noc.
-To prawda, wychowano ją na przyziemną.-zgodziła się Izzy.
-A ty co, jej papuga?-zapytał Alec.
-Nie potrzeba mi papugi tylko planu.-powiedziawszy to odeszła.
Weszła do głównego holu rozglądając się.
-No proszę, jaki sprzęt, tyle ekranów.
-Coś z tego pomoże nam odnaleźć Simona?
-A w ogóle, to gdzie on jest ?W jakimś grobowcu w Transylwanii?
Jace podszedł do stołu stojącym przy ścianie, tak samo uczynił Alec.
CZYTASZ
Nim wszystko się skończy..
FanfictionWampiry , wilkołaki ,czarodzieje , demony przecież nie mogą istnieć ,prawda? Jednak w Świecie Cieni wszystko jest możliwe. Należę do tego świata ,nazywam się Rose Silver a to moja historia... (Książka jest pisana na podstawie serialu Shadowhunters...