Rozdział 9

146 15 0
                                    

Jaemin P.O.V.

Cześć!  Jestem Na Jaemin. Jestem 20-latkiem, studentem drugiego roku college'u i mam gigantyczne, wybrzuszone, duże... zauroczenie na T/I. 

Moje życie jest całkiem normalne.  Pracuję w małym sklepie spożywczym w centrum N-City i chodzę na fajny uniwersytet, gdzie specjalizuję się w fotografii. Jedynym problemem jest to, że chodzę do innej szkoły niż większość moich kolegów z liceum i jedyna piękna Choi T/I. 

Nie miałem dzisiaj zajęć, więc po prostu poszedłem do pracy. 

Uwielbiam pracować w sklepie spożywczym! Uwielbiam to, ponieważ spotykam tak wielu nowych ludzi, pracuję z moim najlepszym przyjacielem Jeno, a ten sklep ma świetną mieszankę kawy. 

Dzisiaj w sklepie uzupełniłem półki, oczarowałem kilku klientów i przejrzałem Instagram T/I. 

"AYE JAEMIN!” Jeno wrzeszczy z drugiego końca sklepu, przykuwając moją uwagę. 

"CO TAM?" Odpowiadam, krzycząc równie głośno. 

"CHCESZ ZJEŚĆ LUNCH Z NASZYMI PRZYJACIÓŁMI? HYUCK WŁAŚNIE MNIE ZAPROSIŁ!” Jeno krzyczy, nie brzmiąc ciszej,

"NAH, ZAPRASZAM KAWĘ NA LUNCH!”  Krzyczę, a krzyki stają się coraz bardziej konkurencją na temat tego, kto może być głośniejszy. 

"MARK BĘDZIE TAM!” Jeno dodaje. 

"SPOTKAM GO PÓŹNIEJ!" Ja krzyczę. 

"T/I BĘDZIE TAM!" Jeno się kończy.  Zatrzymuję się na chwilę, żeby pomyśleć.  Tym oświadczeniem namówił mnie, bym dołączył do niego i innych na lunchu. 

Ja i Jeno szybko rozmawiamy z managerem Doyoung'iem i zaczynamy spacer ulicą w kierunku restauracji. 

"Więc jaką linijkę na podryw powinienem użyć tym razem?” Pytam Jeno w trakcie naszego spaceru. 

"Nie wiem, wygoogluj jakieś. Po prostu nie mów nic obrzydliwego.” Odpowiada Jeno. 

Wzruszam ramionami i wyjmuję telefon.  Zaczynam fotografować wszystko, co mijamy. Mam nawet kilka dobrych zdjęć siebie i Jeno. 

Zbliżamy się do restauracji i po raz kolejny próbuję znaleźć linię podrywu dla T/I.

Nie mogłem wymyślić żadnego, a Jeno miał właśnie położyć dłoń na klamce. 

Wykrzyczę pierwszą rzecz, jaka przyjdzie mi do głowy. 

"T/I, siedzisz na cukrze? BO JESTEŚ SŁODKA JAK…” Zanim zdążyłem dokończyć zdanie, Jeno szybko zakrywa mi usta i ciągnie mnie do stołu.

„Uh, hej T/I”. Mówię siedząc naprzeciw niej. 

"Yeah, nie, po tej linijce sugeruję, żebyśmy dzisiaj nie rozmawiali." Ona odpowiada. 

"Zrozumiane."  Odpowiadam patrząc w dół z dąsaniem.

Love Store - Na Jaemin // Tłumaczenie PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz