~13~

310 28 2
                                    

Tony, Ned i Harry byli co najmniej zmartwieni. Odkąd Peter spotkał Mysterio, zachowywał się dziwnie.

Na początku nie było tak źle.  Od czasu do czasu podskakiwał, gdy ktoś się do niego podkradał, lub patrzył przez jakiś czas w dal, zanim wzdrygnął się w miejscu, jakby zobaczył coś, czego wolałby więcej nie widzieć.

Często Tony siadał obok chłopca, a on szybko się oddalał, jakby spodziewał się, że Tony powie kilka zjadliwych uwag.

Czasami Ned rozpoczynał rozmowę z Peterem, a on odpowiadał kilka minut później, udając zaskoczonego, że jego przyjaciel tam jest.

Kiedy Harry wskoczył na plecy Petera, spodziewając się, że chłopak go złapie tak, jak zwykle. Zamiast tego Peter zrzucił Harry'ego ze swoich pleców i wskoczył na sufit z szeroko otwartymi oczami.

Próbowali się dowiedzieć, dlaczego, ale zapytanie o to Petera nie przyniosło żadnych skutków.

( - Peter, dlaczego tak dziwnie się zachowujesz? - zapytał Harry, nie będąc w żaden sposób subtelny.

Peter rzucił mu dziwne spojrzenie, mając do tej pory dobry dzień. - "Ja...ja Nie zachowuje się dziwnie, prawda?"

- Wcale nie, dlatego pytam. - powiedział sarkastycznie młody Osborn, rzucając przyjacielowi podejrzliwie spojrzenie.

W tym momencie oczy Petera rozszerzyły się i cofnął się powoli, po czym popędził do swojego pokoju.

Harry wzruszył ramionami.)

W chwili, gdy Ned zorientował się, co może być tego zachowania przyczyną, obawiał się, że może być już za późno.

- Mysterio - szepnął Ned, a jego oczy rozjaśniły się, kiedy przypomniał sobie jakie moce posiadał złoczyńca. Tony i Harry spojrzeli na niego przez sekundę, zanim zrozumieli, co powiedział. - "Czy Peter nie zaczął zachowywać się dziwnie po tym, jak walczył z Mysterio?"

Tony skinął głową. - "Zakładałem, że to dlatego, że skończył mu się płyn sieciowy i spadał z budynku. Jednak opcja, że to może być wina tego skurwysyna ma więcej sensu."

- Cóż, powinnyśmy to szybko naprawić! - wykrzyknął Harry. - "Wiem, że próbujemy pomóc  Pete'owi i tak dalej, ale Gwen wciąż jest przetrzymywana przez tego faceta, kto wie, co może jej zrobić?"

- Robimy wszytsko, co w naszej mocy. - powiedział Tony, zwężając oczy. - "Ale ten cały Mysterio, mówi, że będzie rozmawiał tylko ze Spider-manem i zdecydowanie dotrzymuje słowa. Nigdy go nie znajdziemy."

Ned przewrócił oczami, pstrykając palcami, żeby z powrotem skupili się na nim.

- Posłuchajacie - zaczął, czytając znaleziony artykół. - "Moce nowego złoczyńcy są niezwykłe. Potrafi koszmary zamienić w rzeczywistość. Prawdopodobnie zrobił tak z Peterem - może sprawił, że zobaczył coś, przez co Peter widzi nas jako tych złych. Nie jestem pewien, ale musiało to być coś traumatycznego dla niego."

Twarz Tony'ego nagle zbladła. - "Ostatnio miał więcej koszmarów. - szepnął. - "Myślałem, że przyczyną było bliskie spotkanie ze śmiercią."

- O czym były jego koszmary? - zapytał Harry.

Tony spojrzał w dół.

- Wanda.

•••

Peter wiedział, że martwi swojego tatę i przyjaciół. Naprawdę czuł się z tego powodu okropnie, ale nie mógł stawić im czoła, nie kiedy za każdym razem, gdy ich wiedzi, wydaje mu się, że go otaczają.

Drowning In Oxygen [2] TłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz