8

55 2 16
                                    

Eren Jeager stał na mostku Krążownika wpatrując się w chmury słuchając raportu oficer pokładowej.

- Pilot potwierdza zdjęcie jednego z celów - Melduje oficer - Zaobserwował też grypy tubylców, zapewne wojowników

- Czy jest w stanie określić ich... stan? - Spytał Eren

- Niestety, z odległości jest to bardzo utrudnione - Odparła - Jednakże napotkał wiele grup więc możemy stwierdzić że albo ich rozproszono albo...

- Działają po omacku! - Dokończył za nią zły Eren - Natychmiast wysłać Eskadrę TIE-ów! I gotować Promy! 

Oficerowie na mostku popatrzyli po sobie niepewnie.

- Ale sir - Zaczęła oficer - Na takim obszarze i do tego w warunkach miejskich będzie nam niezwykle trudno zebrać wszystkich...

- Wiem! - Krzyknął zły - Dlatego niech Intenceptor wystrzeli flary sygnalizujące! - Rozkazał po czym dodał - W stronę tej twierdzy! 

- Rozkaz!


Mikasa i Armin wraz z Konim omawiali właśnie taktykę odwrotu gdy nagle usłyszeli dziwny świst. Armin spojrzał w górę i przerażony wskazał w niebo.

- Patrzcie!

Spojrzeli tam i zobaczyli rozbłysk zielonego dymu na niebie. Szybko zrozumieli że wystrzelił go ten...dziwny obiekt. 

- Chce nam coś przekazać? - Spytała jakby samą siebie Mikasa

- Flara skierowana jest do Twierdzy więc... - Zastanawiał się Armin

- I tak mieliśmy się tam udać! - Zauwarzył Koni

Tak, macie racie - przyznała Mikasa - Idziemy!

Zgodnie popędzili w stronę Garnizonu. Nie wiedząc co ich czeka.


Tym czasem na Krążowniku

Ezra podszedł nieśmiało, jak na niego, do Erena.

- Ale wiesz - Zaczął ostrożnie - Wysyłając Eskadrę, czy transportowce, tam są te stwory, nie ocalisz wszystkich - Eren cały jakby się zatrząsł - Wiem że to bolesne, w końcu to twoi ludzie... Ale...

- Wiem że nie ocalę wszystkich - Odparł z pozornym spokojem Eren - Ani tu ani nigdzie indziej, na żadnej planecie czy systemie, wszędzie jest tak samo, stracę ludzi - Odparł z głęboką goryczą 

- Eren... - Zaniepokoił się Ezra 

Chciał mu coś jeszcze powiedzieć gdy nagle ktoś postrzelił go od tyłu pociskiem ogłuszającym. Upadł gwałtownie na podłogę. 

Oficer pokładowa schowała blaster do pochwy przy pasie i wyprostowała się.

- Dobra robota - Odparł Eren - To zbyt dobry chłopak jak na rzeczywistość w której przyszło nam żyć - Westchnął gorzko - Zabierzcie go i przygotujcie wszystkie działa - Spojrzał oficer w oczy - Czas na nasz totalny kontratak

W tym czasie przygotowywana Eskadra TIE-ów rozpoczynała swój start i myśliwiec po myśliwcu wylatywał z Hangaru Krążownika z Charakterystycznym wyciem wieszcząc nieświadomym mieszkańcom ziemi początek nowej Ery.

W Nieznanym Świecie [Attack No Titans/Star Wars]Donde viven las historias. Descúbrelo ahora