Jeff stuj- kszyknęłam, ale on mnie nie sluhał.....
Tobi odwrucil się jak usłyszał muj kszyk. Jeff podszedł do Tobiego i udeżył go w twarz! Nie mogłam na to patszeć.
Kórwa guwniarzu uspokuj się- powiedział slender zza domu. Jak on się tam znalazł??
Jef poplakal sie i pobiegl do swojego pokoju w tymczasowej rezydenci.
Tobi! Nie pszejmuj się nim!- powiedziałam- on jest zazdrosny i tyle.
Wiem kohanie- odpowoedzial pszytulajonc mnie
Skoro jest jurz spokuj, to mam pytanie - powoedzoalam kierujonc wzrok na slendera- Co robiłeś za domem?
No wies......-zaczol slender- poprostu się załatwiałem.
O lol muj tata srał xDDDDDdDDd- powiedziałam na co slenderman ruwnież się popłakał i uciekł w glomb lasu, ale powiedział, rze wruci potem.
No więc ja z Tobiaszem poszliśmy do domu i zaczeliśmy się pszytulać i było tak słodko UwU
YOU ARE READING
Muj kohany zabujca jef de kiler fanfik
PoetryAmeralda ma 16 lat i jej rzycie jest bardzo dołujonce. Rodzice nie zwracajom na niom ówagi. Pewnego dnia Ameralda spotyka GO...... #1-sweet- 14.01.2021 #34-sweet- 9.02.2021 #161-creepy- 14.02.2021 #80-creepy- 06.03.2021 #138-nina the killer- 27.03.2...