<<<5>>>

17 1 1
                                    

-Nie wierzy mi. To nic, nie potrzebuję ojca, Emily i Nadii też-Pomyślała Nina chodząc samotnie po korytarzu.

Nie może narzekać na brak towarzystwa, sama wybrała sobie taki los.

Usłyszała ponownie Monike z Emmą grzebiące w szafce Nadii.
Poczuła w kieszeni bluzy komórkę, po czym wyjęła ją i zrobiła im zdjęcie. Gdy zobaczyła że wyciągają różne rzeczy z stamtąd nie opanowała sie i wyszła z ukrycia.
-Hej!-Krzykła
Przez chwile stały w milczeniu nawiązując kontakt wzrokowy
-Co wy robicie?

Monika i Emma patrzyły na siebie po czym gdy dziewczyna z blond włosami pokiwała głową, obie sie uśmiechneły.

-Co my robimy? Raczej, co ty robisz, powiemy Nadii że to ty zabrałaś jej "cenne" rysunki-Emma wyznała jej plan.
-Zobaczymy komu uwierzy, wasze słowa vs moje zdjęcie jak wy to robicie-Stwierdziła zirytowana, a dziewczyny jeszcze bardziej zdenerwowane odeszły.

Nina była pierwszy raz od dawna zadowolona z siebie i mogła spokojnie wrócić do klasy na lekcje.
Zdjęła gumke z włosów i tym samym rozpuściła swoje włosy na ramiona i plecy.
Teraz musi tylko zmusić Nadie by ją wysłuchała i zobaczyła zdjęcie.
Usiadła przy oknie i widząc wchodząca do sali siostre wiedziała że siostra musi usiąść z nią. Sama obecność Nadii ją uspokajała.

-Nina, przeczytaj kolejne zdamie-Rozkazał nauczyciel.
-Uhhhh, nie zwracałam uwagi na to co sie dzieje, co mam robić?-Pomyślała krążąc wzrokiem po stronie książki nie mogąc sie skupić czując jak jej twarz czerwienieje z wstydu.
Nagle Nadia wskazała palcem na dany tekst odwracając wzrok i Nina wykonała polecenie.
Popatrzyła sie na siostre i uśmiechnęła się lekko ponownie odwracając wzrok do okna.

Gdy zadzwonił dzwonek wszyscy wyszli z klasy oprócz bliźniaczek.
-Dzięki za pomoc-Chwyciła ją za rękę by ją zatrzymać i powiedziała pod nosem.

Niemal natychmiast przed oczami Niny pojawił sie obraz z dzieciństwa gdy miały 8 lat, bardzo podobny do aktualnej sytuacji tyle że to Nadia dziękowała i również miała w ręce dłoń siostry.
-Nie musisz dziękować, wszystko będzie dobrze póki ja pomagam tobie, a ty mnie-Rzekła uśmiechając sie do jedynej przyjaciółki.

-Nina?-Z wspomnień wyrwała ją Nadia, a dziewczyna z rozpuszczonymi włosami powstrzymując łzy wyszła z klasy.

Gdy zdała sobie sprawe że musi przejść obok sali gdzie Emma przebywa wytarła łzy i przeszła z kamienną twarzą.

-Hej Nina-Zza pleców dziewczyny stanęła blondynka z włosami do ramion opierając sie o drzwi klasy.

Na chwile stały plecami do siebie na korytarzu w którym co jakiś czas przechodzili uczniowie.
-Coś za wesoła byłaś---Zaśmiała sie pod nosem---Ciekawe czemu.
-Nie twój interes-Powiedziała pod nosem z wzrokiem wbitym w podłogę by nie zauważyła jej zaszklonych oczu.

Emma podchodząc zauważyła jak wyciera oczy rękawem i to że jej ręce sie trzęsą.
Nie wiedząc jak zareagować zestresowała sie ale dalej brneła w jej "zabawe"
-Oj, nie widzisz że jak stoisz po ich stronie niczego nie zyskujesz, a jedynie inni cie krzywdzą? Nie masz tego dosyć?-Staneła naprzeciwko Niny, spojrzała jej prosto w oczy i chwyciła za ramiona.
-Jeśli pójdziesz ze mną i przejdziesz na naszą strone zyskasz przyjaciół, możliwości---odwróciła głowę w prawo wciąż patrząc sie na dziewczynę obok---nikt cie nie zostawi.
-Nie ważne co powiesz, nigdy nie będę chciała byc po twojej stronie-Emma zaśmiała sie.
-Rozumiem cie. Też byłam jak ty. Każda moja ulubiona postać z anime czy innych seriali była po tej dobrej stronie też chciałam mieć szczęśliwe zakończenie historii.
Szybko sie przekonałam że w prawdziwym życiu to sie nie uda. Nie ważne jak będziesz sie starać zawsze sie znajdzie osoba która to wszystko spierdoli-Wyciągneła rękę do niej.

Nina uniosła głowę, wytarła wilgotne policzki od łez i po chwili namysłu chwyciła nią za rękę, na co na twarzy Emmy pojawił sie szeroki uśmiech.
-Będzie ci z nami o wiele lepiej-Zapewniła i nie puszczając jej ręki poszła w kierunku wyjścia z szkoły.

Gdy znalazły sie w ustalonym miejscu Nina zobaczyła grupkę pięciu starszych od niej chłopaków i dwie dziewczyny.
Nie przyglądała sie im za bardzo.
-Powitaj twoją nową, lepszą przyszłość w tej szkole-Podeszła do grupy i rozłożyła ręce na boki uśmiechając sie.

-Poznaj Connora, mojego chłopaka, Adam to ten w granatowej bluzie---To błękit królewski, nie granat---Wtrącił sie Adam w jej zdanie.
-Artysta sie znalazł. I tak nikt nie widzi różnicy-Stwierdziła obojętnie.
-Po co jej tłumaczysz nasze imiona, pewnie i tak nas zna-Kolejny sie wtrącił, tym razem Connor.
-Znasz nas, co nie? Oczywiście ze znasz-Sam sobie odpowiedział wysoki chłopak z zaczesanymi ciemnymi włosami do tyłu, worami pod oczami z kawą w ręce.
-Uznajmy że znam. Czyli co? Jak będę za wami łazić to nagle moje wszystkie moje problemy znikną?-Zapytała sarkastycznie.
-Najpierw cie muszą zauważyć-Wytłumaczył Oscar i dopił napój.
-W sensie kt-
-Nauczyciele, wiedząc że spotykasz sie z nami pomyślą że jesteś równie "grzeczna" i "miła" co my, później rówieśnicy, z nimi będzie łatwiej nie każdy będzie cie lubił, ale to sie nie liczy, najważniejsze jest zdanie nauczycielów o tobie-Wyjaśnił Adam z rękami w kieszenach bluzy.

Nina starała sie zapamiętać jak najwięcej imion po charakterystycznych rzeczach.

Zapamiętała że Oscar to ten albo z kawą albo energetykiem, Adam ma ciękie brązowe okulary, Connor to jest ten najwyższy, Alice ma jasno brązowa skórę i za dużo sie nie odzywa, Casper posiada deskorolke z jego imieniem wyrytym na niej, a Valeria nosi na nadgarstku branzoletke z kolorami flagi aseksualistów.

-Rozumiesz?-Zapytała Valeria rozpinając czarną bluzę tak że można było zauważyć biały podkoszulek.
-Tak-Odpowiedziała bez myślenia próbując ukryć fakt że nie słuchała.
-Chodź na chwile-Poprosiła Alice Nine
Gdy obie oddalily sie wystarczająco zaczeła
-Jesteś pewna że właśnie tego chcesz? Nie będzie już odwrotu-Ostrzegła ją z poważną twarzą.
-jestem pewna że mówi to tylko po to by sie mnie pozbyć, poza tym dałabym sobie rade-Pomyslała podejrzliwie.
-Myślę że to nie bedzie problem-Odpowiedziała po namyśle i wróciła do grupy zostawiając brunetke samą.



Ten-
Ta książka zmartwychwstała po niecałych 2 miesiącach jeśli moje obliczenia są prawidłowe
¯\_(👁_👁)_/¯
Ajm sori.
Ogólnie to nie miałam pomysłów na końcówkę i pisałam ją na szybko xD

Kocham picrew ogl

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: May 02, 2021 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

𝐆𝐥𝐨𝐰 𝐖𝐢𝐭𝐡 𝐌𝐞Where stories live. Discover now