powiedz co ci zrobil a nie ręcze za siebie (rozdzial 12)

29.2K 554 219
                                    

postanowiłam ze nie będę z nimi siedzieć, wole unikać jakiś niepotrzebnych i głupich komentarzy z ich strony tym bardziej ze Logan pił alkohol, Nate pewnie tez ale nie w takiej ilości jak Logan
Ten chłopak lubi sobie popić naprawdę lubi

ciagle myśle z kim pójść na tą domówkę, czekaj czekaj od kiedy na domówki trzeba partnera, może to nieprawda a co mi tam, dowiem się jak przyjadę chyba nie wyrzuca mnie przez to ze przyjdę sama co nie?

ciagle tez myśle co wujek Rott chce, pewnie pieniędzy ale dlaczego próbuje się ze mną skontaktkowac to bez sensu,jeszcze do tego Amandy ciąża i to ze Logan ma być
ojcem, jestem zmęczona po tych wędrówkach i tym wszystkim, idę spać w pokoju Nathaniela

***
ze snu budzi mnie trzask i krzyk

-EMILYYYYYY- krzyczy Nathaniel z dołu

o co mu chodzi, wstaje leniwie z łóżka i krzycze

-CZEGOOO

-KURWA GOWNA PSIEGO CHODZ TU- ciagle krzyczy Natt

leniwym krokiem schodzę na dół i patrzę na Nathaniela który stoi w drzwiach a obok
niego stoi wujek Rott, wyglada na nietrzeźwego

-znasz go?- pyta Nathaniel

-tak. Zna mnie- odpowiada majacząc pijany wujek

zamarlam gdy usłyszałam jego głos, te wszystkie wspomnienia wróciły, nienawidzę tego człowieka tyle razy mnie skrzywdził niby każdy zasługuje na druga szanse ale
nie on nie po tym co zrobił

-Emily?- z przemyśleń budzi mnie pytanie Nathaniela

-co?- pytam zwyczajnie starając się nie wzbudzać podjerzeń

-dobra, pan jest pijany-mówi Nathaniel
bo mój wujek próbuje wejść do domu- Proszę pana!- podnosi głos Nathaniel

-dajcie mi porozmawiać z Emily- majaczy wujek dalej i cos tam mówi niezrozumiałe ale zrozumiałam ze powiedział cos o pieniądzach czy cos

-PAN NIE WEJDZIE DO TEGO DOMU!! JEST PAN PIJANY PROSZĘ W TYM MOMENCIE WYPIERDALAC MI STAD- zaczął krzyczeć i popychać go Nate

-o ty gowniarzu, tak się odzywasz do starszych!?- odpowiada mu coraz bardziej agresywnie wujek

zaczynaja się przepychać KURWA

-USPOKOJCIE SIĘ!!!- krzycze ale to nic nie daje

-NATE

-NATE- krzycze i brunet reaguje dopiero za drugim razem

-co! widzisz przecież ze dupek jest pijany- mówi i wyrzuca go za drzwi

moj wujek stracił kontrole nad sobą, alkohol
wziął za wygrana wiec było łatwiej go wyrzucić

zaczął pukać nie nie pukać, walić w drzwi pięścią i krzyczeć cos typu
-haha Emily Emily, ja tez pamietam jak to było, było fajnie co nie hahaah
-jeszcze się zobaczymy słońce
-pozdrów rodziców, jak wyjdą ze szpitala
to was odwiedzę

na te słowa cos we mnie pękło i łzy samoistnie zaczęły lecieć, staram się to ukryć ale Nate zauważył

-co jest do cholery? Kto to jest Emily?

wymijam go nie odpowiadając, boje się wujka, nikt o tym nie wie wiec czemu miałabym powiedzieć akurat jemu, mojemu największemu wrogowi, niedoczekanie, zawsze radziłam sobie sama wiec teraz tez tak będzie

idę do góry, nie chce z nikim rozmawiać, chce pobyć sama ale oczywiście nie mogę bo Nathaniel ma inne plany

-powiesz mi o co tu chodzi?- mówi coraz bardziej agresywnie

-EMILY- krzyknął na co zaczęłam płakać jeszcze bardziej, czemu mi się to przytrafia no kurwa mac tyle osób na świecie czemu ja

podchodzi do mnie, próbuje uciec ale skutecznie zagradza mi drogę, jesteśmy blisko, bardzo blisko. Nate ma na sobie zwykły czarny t-shirt z vansa i jasno szare dresy a ja mam ubrany czarny top i czarne jeansy z wysokim stanem, jego włosy się układają w idealny kształt, dzisiaj są ułożone idealnie natomiast moje włosy to jeden wielki burdel są wszędzie.

Nate patrzy na mnie i przygląda mi się uważnie, ja unikam kontaktu wzrokowego przez cały czas aż Nate mówi:

-spójrz na mnie- jego głos jest taki troskliwy, taki dziwny, czuje się dziwnie

-Nate...- zaczynam mówić ale głos zaczyna mi się łamać

-co się dzieje-mówi dalej takim spokojnym i opanowanym tonem- boisz się go?-pyta po chwili

kiwam głowa tylko na znak ze nie wiem na co brunet się odzywa

-powiedz mi ze się go boisz a obiecuje ze ten idiota już nigdy się do ciebie nie zbliży- mówi bardzo pewnie ale czule jednocześnie

postanawiam się nie odzywać, czy ja się go boje? boje ale czy powiem o tym Nathanielowi? nie, dlaczego? bo będzie wypytywać a ja nie lubię o tym mówić

Nate znowu budzi mnie z przemyśleń

-o czym on mówił?- pyta na co wstrząsa mna, brunet łapie za mój podbródek i zmusza mnie żebym na niego spojrzała- co ten dupek ci zrobił- zadaje sobie pytanie retoryczne bo ja nie mam zamiaru się odzywać, jesteśmy blisko, bardzo blisko, za blisko

-puść mnie, muszę do toalety- mówię i uciekam z jego objęcia, byliśmy za blisko co ja robię to Nathaniel MÓJ WRÓG NR 1 NIE MOGĘ TAK

szybkim krokiem udaje się do łazienki, brunet spogląda na mnie jeszcze chwile ale gdy znikam za rogiem kontakt wzrokowy nam się urywa

może świat nas połączy Hikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin