musze ją znalesc (rozdzial 7)

30.3K 552 326
                                    

w czasie kiedy ja klocilam się z Nathanielem na matematyce moi rodzice mieli wypadek

takie myśli mam w głowie od razu po przebudzeniu

czemu ja...

jeszcze to ze będę musiała mieszkać nie wiadomo ile pod jednym dachem z Nathanielem bozeee masakra
on potrafi udawać przy rodzicach ze jest wszystko dobrze i się nie kłócimy ale jak jesteśmy sami to prawdziwe piekło, wstaje leżałam na kanapie w salonie

słyszę ze ciocia i wujek wychodzą wiec podbiegłam pod drzwi i spojrzałam na zegarek 22:46 kurwa ile ja spałam

-my wychodzimy- mówi ciocia- NATAAAAAN- krzyczy żeby brunet usłyszał

-COOO- krzyczy Nate z góry

-zejdź tu natychmiast- mówi ciocia poważnym tonem, w międzyczasie wujek wyszedł na dwór pewnie siedzi w samochodzie

z góry schodzi Nate, przebrał się, jest ubrany w luźny t-shirt i szare dresy, jego włosy są ułożony w tzw ,,artystyczny nielad'' ale pasuje mu to

-co mamo- mówi zdenerwowany Nate, pewnie przerwała mu grę czy cos

-jutro ty i Emily zostaniecie w domu, my z ojcem jedziemy dzisiaj i wrócimy w piątek około 23, nie pozabijajcie się a jutro masz pomoc Emily przenieść rzeczy z jej domu tutaj, bez wymówek, zrozumiano?- patrzy na Nathaniela i karci go wzrokiem oczekując odpowiedzi

-mhm- odpowiada znudzony

ciocia przenosi wzrok na mnie- zrozumiano?

-tak- odpowiadam i słyszę krzyk wujka

-LUCY CHODZ BO SIĘ SPÓŹNIMY

-dobra my spadamy, nie pozabijajcie się tutaj- patrzy na Nate, uśmiecha się i wychodzi

zapowiada się zajebisty wieczór

Nate odwraca się i idzie do pokoju chyba grać z powrotem lecz Daisy go powstrzymuje skacząc na niego przez co chłopak traci równowagę co wyglądało przekomicznie wiec zaczynam się chichrać cicho

-bawi cię cos? ten twój pies jest tak samo jebniety jak ty- odpowiada strasznie dziwnym tonem Nate

-daj mi spokoj, tak Wind ja tez nie chce tu być

-to kurwa nie bądź, dla mnie możesz wypierdalac w tej chwili z tym kundlem jebanym

no i znowu, nienawidzę go a ten chuj w najgorszym momencie mówi mi takie rzeczy, postanawiam wyjść skoro i tak nie jestem tu mile widziana, chuj najwyżej mnie zgwałcą, zabija lub cokolwiek a może to lepiej

idę na górę bo tam zostawiłam moja bluzę, wymijam Nathaniela szybkim krokiem i wchodzę do jego pokoju ku zdziwienia bruneta

-wypierdalaj z mojego pokoju suko- wydziera się Nate co powoduje u mnie wstrząs jakiś bo ten kretyn działa na mnie tak ze mam ochotę go zajebac

biorę bluzę i schodzę na dół szukając smyczy Daisy

-a ty gdzie do cholery? za późno na spacer już

-wypierdalam stad, bo przecież w tej chwili mam wypierdalac- powtarzam jego słowa na co brunet zdziwiony odpowiada krótkie
-ok to pa- odwrócił się i wolnym krokiem poszedł do góry

NATHANIEL POV:
wchodzę do góry i nie wierze ze ona serio ma zamiar wyjść o takiej porze, idiotka dobra może i tak powiedziałem ale logiczne ze nie na serio ale nie powiem jej teraz ze ma zostać bo nie, wiem ze mam za duże ego czasami ale w końcu moja opinia w szkole największego szkolnego przystojniaka cos znaczy

ciagle obserwuje brunetkę która ma na sobie jeansy z wysokim stanem i czarna bluze vans, ubiera buty i ona serio wychodzi co z nia nie tak

otwiera drzwi i wychodzi nie odwracając się za sobą, może wróci

gram sobie i patrzę na zegarek 01:29 kurwa no

przypominam sobie ze Emily dalej nie ma, nie wiem co powinienem zrobić skoro to moja wina po części, nie Natt to w 100% twoja wina kurw co robić

nie wiedząc dlaczego postanowiłem zadzwonić do Logana, chuj z tym ze on do szkoły jutro idzie jestem jego przyjacielem który teraz jest w potrzebie

wybieram numer i dzwonię

czemu ten kretyn nie odbiera

po 7 sygnale odebrał:
-stary czy ciebie pojebalo? co ty kurwa chcesz- jest wkurwiony ale cóż przyjaciół sie nie wybiera

opowiedziałem mu wszystko po kolei zaczynajac od tego dlaczego Emily w ogóle tu wyladowala i minęło 20 minut
już 2 dochodzi a jej nie ma, ale jestem idiota ale nie przyznam sie do tego w życiu

-stary ja na twoim miejscu bym jej szukał, twoi starzy cię zajebia jak jej sie cos stanie- mówi Logan i rzuca szybkie pa i rozłącza sie

może i ma racje, ale gdzie jej szukać kurwa

dzwonię do niej 3 razy i nie odbiera...
zajebiscie

do: ta wredna suka
gdzie ty jesteś (01:57)

do: ta wredna suka
dobra odpisz chociaż czy wszystko ok (02:01)

do: ta wredna suka
jak cię znajde masz przejebane (02:04)

muszę iść jej szukać, ale gdzie

może świat nas połączy Where stories live. Discover now