Kiedy wszystkie talerze i miski z jedzeniem leżały na odpowiednim miejscu, przejrzałam się na szybko w lustrze, żeby mieć pewność, że wyglądam ładnie dla Nicka. Za każdym razem, jak na mnie patrzy lub zaprzestaje swoje czynności, bo wyglądam ładnie, przebiega mnie dreszcz i serce mi podskakuje. To kocham najbardziej. Jak patrzy na mnie, jak na jedyną kobietę na świecie, jedyną osobę, która jest dla niego ważna. W jego oczach miłość i troska błyszczą tak mocno, kiedy na mnie patrzy, że niemal jestem od tego uzależniona i zrobię wszystko, żeby zaparło mu dech w piersiach.
Kiedy byłam zadowolona z mojego wyglądu, zabrzęczały klucze blisko drzwi. Przyjechali! Szybko przebiegłam do miejsca obok Lily i czekałyśmy na wejście Ryana. W korytarzu rozniósł się niski śmiech obojga facetów, kiedy zdejmowali płaszcze i buty. Niecierpliwie czekałam na ich pojawienie się, kiedy byli coraz bliżej kuchni.
Nagle w drzwiach pojawiła się postać, a nasza trójka: Lily, Nick i ja krzyknęliśmy:
– Niespodzianka!
Ryan przez chwilę stał zamurowany, po czym rozejrzał się po dekoracjach i jedzeniu. – To wszystko dla mnie? – spytał.
– Oczywiście! Zawsze chciałam, żebyś miał wspaniałe przyjęcie urodzinowe! – odpowiedziała radośnie Lily z promiennym uśmiechem.
Ryan także uśmiechał się szeroko. Szybko ruszył w jej stronę, objął ją w pasie, pocałował, jednocześnie podnosząc ją i obkręcając wokół.
– Kocham cię – powiedział między pocałunkami.
Kiedy Ryan był zajęty składaniem pocałunków na twarzy żony, Nick podszedł do mnie i objął mnie w talii. Dał mi szybkiego całusa, po czym wpatrywał się we mnie, jak to robił zawsze, w jego oczach widać było całą miłość, którą czuł tylko do mnie.
– Wyglądasz przepięknie – jęknął.
– Czemu mówisz w taki sposób?
– Bo nie mogłem oderwać od ciebie wzroku.
Stało się. Poczułam ten dreszcz i podskoczyło mi serce. Kąciki moich ust uniosły się w górę. – Tego właśnie chciałam.
Zniżył głowę do mojego ucha. – Nie powinnaś mnie drażnić, jeśli chcesz jutro chodzić – wyszeptał.
Jego wargi otarły się o moje ucho, kiedy mówił, na co poczułam jeszcze większe dreszcze, a sądząc po uśmieszku na jego twarzy, widział, jaki miał na mnie wpływ.
Wydęłam wargę. – Ale jutro muszę szkolić nowych pracowników w restauracji – powiedziałam.
– Mogą poczekać kilka dni. Tęskniłem za tobą.
– Widzieliśmy się rano. – Lekko pokręciłam głową z uśmiechem.
– No i? Nie potrafię się tobą nasycić.
– W takim wypadku, ja też za tobą tęskniłam – powiedziałam, po czym stanęłam na palcach i pocałowałam go.
Odsunęliśmy się od siebie, kiedy ktoś odchrząknął. Odwróciliśmy się w stronę dźwięku i zobaczyliśmy Ryana obejmującego Lily, oboje się uśmiechali.
– Chwila, czemu jesteś taka spokojna? – spytał Ryan.
– Dowiedziałam się kilka dni temu. – Lily wzruszyła ramionami.
– No nie, chciałem zobaczyć twoją reakcję. – Ryan wydął wargę.
– Nie chciałbyś. Chyba jestem teraz głucha na prawe ucho. Nie wiedziałam, że rozmowa przez telefon może być taka głośna. – Dodałam.
YOU ARE READING
Samotny King - PL
RandomZaczął zbliżać się do mnie. To koniec. Już po mnie. Do moich oczu dotarł widok jego butów. Miałam pochyloną głowę i włosy zasłaniały moją twarz. - Spójrz na mnie - warknął. Zaczęłam płakać, byłam zbyt przerażona, aby unieść wzrok. Złapał moją brod...