Pewnego dnia na jak dotąd bezdzietną parę spływa błogosławieństwo Ilúvatara... ale czy na długo? ***** Opowieść zrodzona w mojej biednej głowinie po obejrzeniu filmu pt. "Władca Pierścieni", a zwłaszcza sceny, w której Arwen bestialsko odbiera rolę pewnego elfa.