I think I love you // Jaden H...

Par ItsJulietBitch

38.8K 972 257

I część trylogii "Love" OSTRZEŻENIE! TA KSIĄŻKA TO JEDEN WIELKI CRINGE, ALE SPOKOJNIE BĘDZIE ONA PISANA NA NO... Plus

BOHATEROWIE
ROZDZIAŁ 1
ROZDZIAŁ 2
ROZDZIAŁ 3
ROZDZIAŁ 4
ROZDZIAŁ 5
ROZDZIAŁ 7
ROZDZIAŁ 8
ROZDZIAŁ 9
ROZDZIAŁ 10
ROZDZIAŁ 11
ROZDZIAŁ 12
ROZDZIAŁ 13
ROZDZIAŁ 14
ROZDZIAŁ 15
ROZDZIAŁ 16
ROZDZIAŁ 17
ROZDZIAŁ 18
ROZDZIAŁ 19
ROZDZIAŁ 20
ROZDZIAŁ 21
ROZDZIAŁ 22
ROZDZIAŁ 23
ROZDZIAŁ 24
ROZDZIAŁ 25
ROZDZIAŁ 26
ROZDZIAŁ 27
ROZDZIAŁ 28
ROZDZIAŁ 29
ROZDZIAŁ 30
ROZDZIAŁ 31
ROZDZIAŁ 32
ROZDZIAŁ 33
ROZDZIAŁ 34
EPILOG
PODZIĘKOWANIA
NASTĘPNA CZĘŚĆ

ROZDZIAŁ 6

1.1K 21 4
Par ItsJulietBitch

Obudziłam się w środku nocy. Była godzina 2.30 AM. Rozejrzałam się po pomieszczeniu w którym byłam. Super spałam w salonie, nie no zajebiście. Wzięłam ze sobą telefon i kawałek pizzy z wczoraj i poszłam do swojego pokoju. Usiadłam na łóżku i zjadłam pizzę. Gdy już zjadłam położyłam się i próbowałam zasnąć, ale mi się to nie udało. Kręciłam się na łóżku dobre pół godziny. Sprawdziłam która jest godzina, 3.07 AM. Muszę zapalić – pomyślałam. Podeszłam do swojej torebki leżącej w rogu pokoju i wyciągnęłam paczkę papierosów i zapalniczkę. Otworzyłam okno i wyszłam na balkon. Było zimno, ale mi to nie przeszkadzało. Zapaliłam fajkę i zaciągnęłam się dymem.

? – Hej. – gdy usłyszałam czyjś głos, aż podskoczyłam. Odwróciłam się w stronę domu sąsiadów i zobaczyłam stojącego na balkonie chłopaka. Był to chyba ten chłopak na którego cały czas gapią się Vanessa i Alison.

E – Yyy... Hej? – bardziej zapytałam, niż odpowiedziałam.

? – Przepraszam, nie chciałem cię przestraszyć.

E – Nie no, nic się nie stało.

? – Co robisz tu o tej godzinie?

E – Mogę zapytać o to samo.

? – Ale ja zapytałem pierwszy. – zaśmiałam się, a potem zaciągnęłam się dymem.

? – Jestem Jaden. – powiedział uśmiechając się do mnie.

E – Emilly. – odwzajemniłam uśmiech.

J(Jaden) – Więc... co tu robisz?

E – Nie mogę spać. A ty?

J – Ja też. Nigdy wcześniej cię tu nie widziałem.

E – No nic dziwnego, bo dopiero wczoraj w nocy przyjechałam tu z przyjaciółkami.

J – Z tymi dwiema co cały czas się na mnie gapią? – o teraz już wiem, że to na pewno on.

E – Tak... Przepraszam cię za nie, one po prostu są pojebane. – zaśmiał się.

J – Miło o nich mówisz.

E – No, co?

J – Nic, nic. Mam pytanie?

E – Jakie?

J – Przyjechałyście tu na stałe, czy tylko na jakiś czas?

E – Ja na stałe, a dziewczyny tylko na miesiąc. Więc spokojnie już za niedługo nie będą się na ciebie gapić.

J – Narazie mi to nie przeszkadza mi to. Po prostu mnie to śmieszy. Myślą, że ich nie widzę. – oboje zaśmialiśmy się. Co jakiś czas zaciągałam się dymem, a po chwili zgasiłam papierosa w popielniczce na parapecie. Powoli robiło się jasno, a ja zaczęłam robić się śpiąca i zaczęłam ziewać.

J – Jesteś śpiąca, może lepiej idź spać.

E – Chyba masz rację. Pa, miło się gadało.

J – Pa.

Weszłam do swojego pokoju i  zamknęłam okno. Położyłam się na wygodnym łóżku i od razu zasnęłam.

*Kilka godzin później*

Obudziły mnie krzyki dziewczyn. Chyba się kłócą. Japierdole czy one dadzą mi się kiedyś wyspać? Wstałam z łóżka i poszłam zobaczyć co się dzieje. Znalazłam je w mojej sali tanecznej. Czyli najwidoczniej znowu gapiły się na Jaden'a. Ale dlaczego się kłócą?

E – Kurwa co się tak drzecie z samego rana?! – krzyknęłam na nie, a one się przestraszyły.

V – My się w cale nie drzemy, to ty się w tym momencie drzesz.

E – Weź mnie Vanessa nie wkurwiaj, spałam jakieś 3 godziny, a wy mnie kurwa budzicie.

A – No sorry, nie chciałyśmy.

E – Teraz mi się kurwa spowiadajcie po chuja drzecie pizdy o 8 rano?!

A – No bo ten chłopak pomachał w naszą stronę i nie wiemy do której z nas pomachał. – japierdole one tak na serio? Uderzyłam się otwartą dłonią w czoło.

E – A może kurwa po prostu pomachał do was obu?

V – Nie bo on pomachał do mnie.

A – Wcale nie bo do mnie.

E – Czuje się jak w przedszkolu! A nie sorry w przedszkolu dzieci zachowują się lepiej! Weźcie się kurwa ogarnijcie! Dajcie chłopakowi żyć normalnie, a nie cały czas się na niego gapicie!

J – Posłuchajcie się jej, dobrze gada. – usłyszałam głos chłopaka wydobywający się zza okna.

Wyjrzałam przez okno i zobaczyłam, że się śmieje. Wyszłam na balkon, a Vanessa i Alison poszły za mną.

E – Słyszałeś wszystko, co nie? – zaśmiałam się i oparłam o barierkę.

J – Chyba każdy w okolicy to słyszał.

E – Aż tak głośno się darłam?

J – No trochę. A tak po za tym to hej Emilly, hej dziewczyny, miło was widzieć. – uśmiechnął się do nas.

E – Hej Jaden. – odwzajemniłam uśmiech.

A, V – Hej...

J – Jestem Jaden. – pomachał do nich.

J – A i żeby nie było macham do was obu, więc się nie kłóćcie. – zaśmiałam się z chłopakiem, a dziewczyną zrobiło się głupio.

V – Vanessa.

A – Alison.

E – No to Alison, już go poznałaś więc możesz wypierdalać tam skąd przyjechałaś.

A – Co? – była zdziwiona.

E – Nie pamiętasz co wczoraj powiedziałaś?

A – Nie.

E – No to ci przypomnę. Powiedziałaś, że nie wyjedziesz stąd dopóki nie poznasz jak to wy mówicie mojego hot sąsiada. A teraz już się znacie, więc wypierdalaj szmaciuro z mojego domu! – powiedziałam poważnie, a po chwili zaczęłam się śmiać jak opętana.

E – Nie no żartuje. – powiedziałam w dalszym ciągu śmiejąc się.

J – Czy ja usłyszałem, że jestem hot sąsiadem?

E – Ja tego nie wymyśliłam. - podniosłam ręce w celu obrony, a on się zaśmiał.

? – Jaden! Chodź tu kurwa!

J – Muszę już iść. Do zobaczenia. – pomachał nam i wszedł do swojego domu.

Dziewczyny wepchnęły mnie do domu i z powrotem byłyśmy w sali tanecznej. Nagle zaczęły piszczeć.

V – Dlaczego nie powiedziałaś nam, że go znasz?

E – Bo poznałam go jakieś 4 godziny temu.

A – Jak?

E – Nie mogłam spać i wyszłam na balkon zapalić, a on był na balkonie u siebie i tak jakoś wyszło że zaczęliśmy gadać.

A – Ty to masz zawsze szczęście. Do ciebie zawsze zagada jakiś przystojniak.

E – Takie życie mordo.

V – To co dzisiaj robimy?

A – Może pójdziemy na jakieś zakupki?

E – Mi tam pasuje, tylko dajcie mi jeszcze z godzinkę pospać.

A – No spoko to o 11 wychodzimy. Pasuje ci?

E – Tak.

Poszłam do swojego pokoju, położyłam się na łóżku i ustawiłam budzik na 10AM. Była 8.48 AM., więc jeszcze trochę będę mogła pospać. Odłożyłam telefon i zasnęłam.

*Godzinę później*

Wzięłam do ręki telefon by sprawdzić która godzina, jest 9.52 AM. Aż dziwne, że wstałam przed budzikiem, to u mnie się rzadko zdarza. Wstałam z łóżka i podeszłam do walizki. Wybrałam ciuchy i poszłam do łazienki się ubrać. Wyglądałam tak:

Potem zrobiłam delikatny make-up i rozczesałam włosy. Wzięłam małą torebkę spakowałam do niej portfel, telefon, papierosy i zapalniczkę. Zeszłam do kuchni i zjadłam jedzenie, które zrobiły dziewczyny. Była 10.30 AM. a ja byłam już gotowa. Vanessa i Alison biegały po całym domu wrzeszcząc, że nie mają się w co ubrać. My przecież idziemy tylko na zakupy, a nie na jakiś pokaz mody, więc nie wiem o co im chodzi. Miałam jeszcze trochę czasu do wyjścia więc usiadłam na kanapie w salonie i włączyłam Netflixa na telewizorze. Obejrzałam jeden odcinek 13 powodów i dziewczyny były gotowe. Więc wyszłyśmy z domu i poszłyśmy do galerii handlowej. Gdy dotarłyśmy na miejsce od razu poszłyśmy do McDonald'a. Nie byłybyśmy sobą gdybyśmy przed zakupami nie poszły czegoś zjeść. Vanessa i Alison poszły zamówić jedzenie, a ja poszłam do Starbucks'a po coś do picia. Zamówiłam nam nasze ulubione kawy. Gdy moje zamówienie było gotowe odebrałam je i zaczęłam iść w kierunku stolika przy którym siedziały moje przyjaciółki. Nagle poczułam, że ktoś na mnie wpadł i oblał mnie jakimś napojem.

E – No japierdole! Uważaj jak chodzisz kurwa! – popatrzyłam się na chłopaka w kapturze i okularach przeciwsłonecznych.

? – Emilly strasznie cię przepraszam. Nie zauważyłem cię.

E – My się znamy. – powiedziałam zdziwiona, wtedy chłopak zdjął okulary i zauważyłam, że to Jaden.

E – O mój boże nie poznałam cię Jaden.

J – Naprawdę cię przepraszam.

E – Nie no, nic się nie stało, spokojnie.

J – Odkupie ci tą bluzkę.

E – Nie musisz, upiorę ją i będzie jak nowa.

J – Jesteś na mnie zła?

E – Tak trochę.

J – Ale wybaczysz mi, prawda?

E – Nie wiem, to się zobaczy. – oboje zaśmialiśmy się.

J – A tak w ogóle to co tutaj robisz?

E – Właśnie szłam do Vanessy i Alison z naszą ulubioną kawusią. Może chcesz do nas dołączyć?

J – Bardzo chętnie, ale nie mogę. Jestem tu z moimi przyjaciółmi.

Nagle przyszedł mi sms. Wyjęłam telefon z torebki by sprawdzić od kogo go dostałam

Od: Alison ❤❤

Chodź tu kurwa z tą kawusią, a nie flirtujesz z jakimś gościem.

Do: Alison ❤❤

Dobra, dobra już idę.

E – Przepraszam cię ale musze już iść. Alison się wkurwiła, że kawusi jej nie przynoszę.

J – To w takim razie idź. Papa Emilly.

E – Pa Jaden.

Odeszłam od chłopaka i poszłam do stolika dziewczyn.

V – Już sobie chłopaka znalazłaś?

E – Pojebało?

A – A kto to był? Ładny jest?

E – To był Jaden.

V – Nie poznałam go w tym kapturze.

E – Ja też.

A – Dawaj tą kawę, a nie pierdolisz cały czas.

Podałam im ich kawy i zaczęłyśmy jeść nasze jedzonko z maczka. Gdy już skończyłyśmy jeść dziewczyny poszły do sephory, a ja do bershki. Musiałam kupić jakąś bluzkę, bo przecież Jaden oblał mnie czym i cała się lepię. Gdy wyszłam ze sklepu od razu poszłam do łazienki się przebrać, a potem poszłam do Vanessy i Alison, które w dalszym ciągu były w sephorze.

*4 godziny później*

Wracamy już do domu, musze przyznać, że jak na nas 4 godziny spędzone na zakupach to bardzo mało. Przeważnie siedzimy w galerii około 7 godzin, a dzisiaj tylko 4, to chyba będzie nasz rekord hah. Ja kupiłam sobie kilka sukienek, 2 pary jeansów, 4 pary szortów i 1 strój kąpielowy. Vanessa i Alison kupiły tylko kosmetyki, bo tu są tańsze niż w Polsce. Gdy już wróciłyśmy do domu ja poszłam rozpakować swoje walizki, bo jeszcze nie zdążyłam tego zrobić, a dziewczyny zaczęły oglądać coś na Netflixe. Gdy skończyłam była 9 PM, więc przebrałam się w taką piżamę :

i poszłam spać.

--------

Hejka, mam nadzieję, że wam się podoba ta książka i to w jaki sposób ją piszę.

Dziękuję wam za ponad 200 wyświetleń, może to mało, ale dla mnie jako iż jest to moja pierwsza książka to bardzo dużo.

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawicie 🌟🌟.








Continuer la Lecture

Vous Aimerez Aussi

38.8K 972 38
I część trylogii "Love" OSTRZEŻENIE! TA KSIĄŻKA TO JEDEN WIELKI CRINGE, ALE SPOKOJNIE BĘDZIE ONA PISANA NA NOWO (MNIEJ CRINGOWYM JĘZYKIEM) Emilly Moo...
161K 3.5K 53
(Nie czytaj jeśli nie lubisz cringu XD) Posiadanie kochającego chłopaka jest wspaniałe. Jednak gdy wasze zdania nie są zgodne coś zaczyna się psuć. ...
67.5K 1.5K 43
Co by było gdyby Hailie zgodziła się wyjść za Adrien podczas tej pamiętnej kolacji?
12.1K 1.2K 14
Draco kocha syna ponad wszystko. Dlatego, kiedy była żona planuje odebrać mu dziecko, Draco zwraca się o pomoc do ostatniej osoby, o której by pomyśl...