Nowsze Pokolenie Hogwartu cz.2

Από EwelynTown

20.5K 1.2K 370

"Dla miłości nie jest ważne, aby ludzie do siebie pasowali, ale by byli razem szczęśliwi" Druga część Nowego... Περισσότερα

Rok 6 - Rozdział 1
Rok 6 - Rozdział 2
Rok 6 - Rozdział 3
Rok 6 - Rozdział 4
Rok 6 - Rozdział 5
Rok 6 - Rozdział 6
Rok 6 - Rozdział 7
Rok 6 - Rozdział 8
Rok 6 - Rozdział 9
Rok 6 - Rozdział 10
Rok 6 - Rozdział 11
Rok 6 - Rozdział 12
Rok 6 - Rozdział 13
Rok 6 - Rozdział 14
Rok 6 - Rozdział 15
Rok 6 - Rozdział 16
Rok 6 - Rozdział 17
Rok 6 - Rozdział 18
Rok 6 - Rozdział 19
Rok 6 - Rozdział 20
Epilog

Rok 6 - Rozdział 21

874 46 36
Από EwelynTown

Ruda Gryfonka wyszła z kominka w pięknie urządzonym, wielkim salonie. Niepewnie zrobiła krok w stronę siedzącego na kanapie blondyna, ubranego w prawdopodobnie, szyty na miarę czarny garnitur.


— Panie Malfoy.. — zwróciła na siebie uwagę.

Draco spojrzał na nią i minimalnie się uśmiechnął.

— Rose, już jesteś — wstał z kanapy. — Scorpius i Astoria cię wyczekiwali. Chodź do jadalni.

Zaprowadził ją do wspomnianego pokoju. Dziewczyna musiała przyznać, że podejście starszego Malfoya trochę ją rozluźniło. Jedna osoba w rodzinie była po jej stronie. Zostało jej tylko przekonać do siebie mamę Scorpiusa.

Kobieta była ubrana w piękną, czarną, obcisłą sukienkę, która podkreślała jej figurę. Ciemne włosy uplecione w koka, podkreślały twarz w kształcie serca. Rose musiała przyznać, że pani Malfoy była przepiękną kobietą. Scorpius miał jej oczy.

— Dzień dobry — przywitała się grzecznie Rose.

Scorpius zaczął iść w jej stronę, jednak to jego matka podeszła pierwsza i ku zdziwieniu Weasleyówny przytuliła ją.

— Tak się cieszę, że w końcu mogę cię poznać, Rosie — uśmiechnęła się szczerze kobieta, puszczając dziewczynę syna. Złapała ją za ramiona. — Jesteś prześliczna.

— Dziękuję, Pani Malfoy.

— Jaka pani? Mów mi Astoria — złapała Rose za rękę, Scorpius mówiłeś, że jest urocza, ale nie wiedziałam, że aż tak.

— Mamo — warknął chłopak.

— Astorio, daj się dzieciakom przywitać — zaśmiał się Draco, łapiąc żonę za rękę i odciągając od Rose.

Scorpius wykorzystał sytuację i przytulił się do swojej dziewczyny. Rose ufnie się w niego wtuliła.

— Rose, obiad będzie dopiero za godzinkę. Może chciałabyś pooglądać zdjęcia Scorpiusa, kiedy był malutki i uroczy? — zapytała Astoria, doskonale wiedząc, że nie spodoba się to jej synowi.

Scorpius spojrzał na matkę spod byka.

— Oczywiście, że chcę! — zaśmiała się Rose.

Scorpius i Draco obserwowali obie kobiety, które siedziały przy stole i wesoło rozmawiały. Draco spojrzał na swojego syna.

— Dbaj o nią, bo bardzo cię kocha — Scorpius odwrócił się w stronę ojca.

— Dziękuję tato. 

— Za co? — zdziwił się mężczyzna.

— Za to, że jesteś i zawsze byłeś.

*****

Arisa i David czekali w domu, na przybycie swojego ojca. To był pierwszy raz, w którym David zgodził się, na spokojnie spotkać z Blaisem. Arisa była z tego powodu szczęśliwa, ale także obawiała się tego dnia i reakcji swojego brata. Nagle w pomieszczeniu, po cichym pstryknięciu pojawił się wysoki, czarnoskóry, mężczyzna. Arisa widząc go, od razu rzuciła mu się na szyję. Blaise z westchnieniem uściskał swoją ukochaną córeczkę.

— Dzieci — powiedział, gdy czarnowłosa go puściła. —Tak się cieszę, że widzę was oboje — spojrzał na swojego syna. — David, ja..

— Nie..— przerwał mu chłopak. — Przepraszam, że nie spotkałem się z tobą wcześniej. Szczególnie po tym wypadku...

— Nic nie szkodzi — pokręcił głową. — Rozumiem cię. Zostawiłem was, waszą matkę. Masz prawo mnie nienawidzić.

— Nie nienawidzę cię — zaprzeczył David, zaskakując tym samym siostrę i tatę. — Arisa dużo mi wytłumaczyła.. Ja... ja nie powinienem, być zły na to, że się zakochałeś. Powinienem cię wspierać, a zachowywałem się jak rozwydrzony bachor.

— Może... może chciałbyś poznać, któregoś dnia Elisabeth? — zapytał niepewnie.

— Z chęcią. Cieszę się, że jesteś tato — uścisnął ojca z całej siły.

David sam nie podejrzewał, że aż tak mocno za nim tęsknił.

*****

Wesele Victorie Weasley i Teddy'ego Lupina trwało w najlepsze. Namiotem, który został powiększony za pomocą magii, pomieścił w sobie wszystkich zaproszonych gości. Miłość zaczęta w szkole, właśnie została zapieczętowana tym pięknym sakramentem. Pary wesoło tańczyły na parkiecie, przytulone do siebie. Dorośli obserwowali swoje ukochane dzieci, w objęciach osób, którym oddali serce.

— Pięknie wyglądają... — wyszeptała Ginny, patrząc na trójkę swoich dzieci.

Chłopcy tańczyli ze swoimi dziewczynami, natomiast Lily była na parkiecie z Lucasem. Pani Potter od razu zauważyła, że chłopakowi zależy na jej córce.

— Przeraża mnie, że tak szybko dorośli — westchnęła Hermiona, widząc, jak Scorpius delikatnie całuje Rose.

— Kto by się spodziewał, że nawet Fred tak pięknie się zakocha.. — Angelina nie mogła ukryć uśmiechu, widząc syna szczęśliwego z jego "tylko koleżanką" Camilą.

— Są ze sobą tacy szczęśliwi — Astoria ledwo powstrzymywała łzy, które zaatakowały jej zielone oczy. — Mój mały chłopczyk się zakochał.

Do kobiet podeszli ich mężowie. Draco objął delikatnie żonę.

— Do tego zakochał się w córce Ronalda Weasleya — zaśmiał się mężczyzna.

Ron spojrzał na niego.

— Wychodzi na to, że będziemy rodziną, Malfoy — stwierdził rudowłosy mężczyzna, lecz bez cienia złości.

— Wszystko się pozmieniało — westchnął Harry, z uczuciem patrząc na młodzież. Na dłużej zatrzymał się na pannie Rowle. — Evelyn ich zmieniła. Uwolniła z nich to, jacy są naprawdę.

— Gdyby nie ta dziewczyna, wszystko mogłoby się inaczej potoczyć — zgodził się George.

— Myślicie, że popełniliśmy jakiś błąd? — zapytała Ginny.

Doskonale wiedziała, że jej dzieci wcześniej były zupełnie inne.

— Zrobiliśmy wszystko dobrze — stwierdziła Hermiona. — Musieli iść własną drogą, popełniać własne błędy, aby znaleźć się właśnie w tym miejscu.

— Wiesz co Granger — zaczął Draco. — Nigdy nie myślałem, że się z tobą w jakiejkolwiek sprawie zgodzę, ale teraz masz racje.

— Teraz nazywam się Weasley, Malfoy — przypomniała kobieta, patrząc na niego uważnie.

— Dla mnie zawsze będziesz Granger — uśmiechnął się z błyskiem w oku, powodując, że Hermiona także się uśmiechnęła.

Wszystko w tych rodzinach powywracał się do góry nogami, z powodu jednej, pozornie mało znaczącej osoby. Evelyn Rowle pokazała tym dzieciakom, czym jest prawdziwa miłość, przyjaźń, odwaga, honor i lojalność. Przed nimi otworem stał cały świat. Ich życie dopiero się zaczynało, poznawali jego słodko-gorzki smak. Czasami jedno wydarzenie, jedna sytuacja potrafi zmienić bieg całego życia. Evelyn zawsze uważała, że nie należy sprzeczać się ze swoimi uczuciami. To właśnie one pokazywały każdemu człowiekowi odpowiednią drogę.

Συνέχεια Ανάγνωσης

Θα σας αρέσει επίσης

1.5K 139 12
❝ kto by się spodziewał, że los nas połączy?... ❞ Siedemnastoletnia Aria Winters, przeprowadza się z matką z Naples do Forks. Po powrocie do szkoły s...
14.9K 642 20
młoda fotografka zupełnie przez przypadek zostaje wplątana w życie julie, która widzi urocze duchy. na podstawie netflix'owego serialu "Julie and th...
93.9K 5.5K 29
Przeszłość miewa spory wpływ na nasze życie, czasami całkowicie zmienia jego bieg, ale czy należy się jej podporządkowywać? Może lepiej czasami zapom...
54.4K 2.5K 47
Czym jest Nibylandia? Piękną krainą w której ból to fikcja? Bzdury. Nibylandia to kraina cierpienia i tortur. Kim jest Peter Pan? Władcą, który odda...