Totalna porażka Zagadkowa wys...

By CrystalFlover

1.2K 85 315

. More

Wstęp
Zalotny wyścig cz.1
Zalotny wyścig cz2
Drzewne skakanie
Leśne zamieszanie
Puszyste z zębami
Tor wymęczenia
Między tkaninami
Ostatnie serce
TAYemnicze akcje
Rodzinny czar
Nie każda oliwa po wodzie pływa
Chwiejne umowy
Finał sekretu(ów) Cz. 1
Finał sekretu(ów) Cz. 2
Bonus | Za kulisami

Jedzenie kłótni

37 3 10
By CrystalFlover


Ostatnio moja córka i Aster wymusili opuszczenie programu przez Jeremy'ego podczas poszukiwań Zeeka. Coraz mniej osób i coraz więcej konfliktów się tworzy wraz z hierarchią...Czyli coś co lubię! No, może poza tym ostatnim. Co dziś spotka uczestników dowiecie się wkrótce!

(Merlin) Ouf, nie najlepiej się dziś czuje...

(Tamara) Dlaczego?

(Izabella) Pomyślmy, może dlatego że nie jedliśmy od jakiś 5 dni?

(Taylor) Wy nie jedliście?...

(Merlin) Przecież Chris nam nic nie dawał, nawet nie widziałem by Chef był w kuchni

(Taylor) A co z owocami z poprzednich wyzwań?

(Izabella) Teraz nam mówisz że one zostały?!

(Taylor) Myślałem że wiecie. Nie moja wina że panna bystra straciła swój urok

Chciałbym posłuchać dalej waszych kłótni ale zapraszam na wyzwanie. Dziś porządnie zjecie!

(Lui) Nareszcie, już myślałam że będę musiała do prawników pisać

*szepcze* Chefie, przypomnij mi po tym wyzwaniu by unieważnić umowę z prawnikami Lui.

(Merlin) Możemy zaczynać? Brzuch mnie ściska z głodu

Cóż, wspomnę tylko że jest 10 dań i drużyna co każdy zje całe talerze potraw wygrywa

(Tamara) A jeśli obie drużyny nie zjedzą czegoś?

Ziom, nie oglądałaś Totalnej porażki? To idzie na punkty, 1 danie = 1 punkt dla drużyny. 1 Danie to pyszne kozie kopyta

(Merlin) Wiecie co, chyba jednak nie jestem głodny...

(Izabella) Nie jestem przekonana...

(Tamara) Jestem wegetarianką...

(Taylor) Naprawdę? Ja również

*Tamara chichocze, Lui i aster dosłownie wpychają je sobie oraz Rose do ust*

(Lui i Aster) PIERWSI!

Punkt dla Zębów! 2 potrawa to pyszna sałatka

(Tamara) Uuu, chętnie zjem!

(Izabella) Ja nie wiem czy to dobry po-

*nim Izabella kończy zdanie Merlin, Tamara i Taylor zjadają całe talerze sałatek. Okazuje się że danie jest doprawione chilli*

(Taylor) PAAAALIIII!

(Izabella) Właśnie przed tym chciałam was ostrzec...

(Merlin) JEDZ PÓKI ONI NIE JEDZĄ IZA!

(Izabella) Chciałabym ale mam uczulenie na chili, stąd tak łatwo je poznałam

*Lui i Aster działają tą samą techniką, zdobywają kolejny punkt* 3 danie to naleśniki z...Niespodzianką!

(Merlin) KOCHAM NALEŚNIKI! *zjada je całe bez patrzenia na niespodziankę, za nim ruszają inni prócz Izabelli*

(Izabella) Wiecie że tą niespodzianką są karaluchy?

(Taylor) Ty chcesz nam powiedzieć że my...

(Izabella) Dokładnie

*Taylor i Tamara wymiotują*

(Merlin) Ale jestem głodny, co dalej?

(Lui) Królu Asterze Pierwszy ja nie zjem robactwa...

(Aster) To przecież niedopuszczalne traktowanie Królowo Lui Pierwsza...

(Rose) A CO JA MAM POWIEDZIEĆ JAK MI TE JEDZENIA WPYCHACIE?!

(Lui i Aster) ZAMKNIJ SIĘ!

(Aster) Mam tyle wspólnego z Lui...

Punkt zdobywają warkocze jako że ktokolwiek u nich zjadł to danie

*po 9 rundach zęby mają przewagę 7 punktów do 2. Merlin mimo to zjada każde danie i z każdym daniem wygląda coraz gorzej*

Ostatnia potrawa to...Koktajl owocowy

(Tamara) NAPRAWDĘ? KOCHAM KOKTAJLE OWOCOWE!

(Taylor) Tak samo jak ja Tami, mamy wiele wspólnego

(Izabella) Do rzeczy, jaki jest haczyk?

Nie ma, ale tak nalegasz że przykro go nie dać. Do koktajlu zostanie dodana ziemia

(Lui) JUŻ WIEM KTO WYLECI STĄD...

Lui uspokój się, myślisz że co było moim tajnym składnikiem we wszystkich koktajlach i innych dziwactwach co zawsze chciałaś.

*Lui wymiotuje*

Skoro ona tyle ich wypiła i nie poczuła to dacie rade na 100%

(Taylor) I tak przegraliśmy...Dzięki Izabella.

(Merlin) Jaki on pyszny! Mogę wypić wasze porcje?

(Tamara) Nie wiem czy to dobry pomysł, nie wyglądasz dobrze...

(Merlin) Jeszcze łyczek... 

*Merlin robi się cały zielony, wymiotuje i upada na ziemię*

Gra zakończona, wszyscy do domków a ja muszę się zająć tym czymś...

*10 minut później*

Dobra, sytuacja wygląda tak. Merlin żyje ale musi mieć płukanie żołądka + posiedzieć trochę na obserwacji w szpitalu, ktoś z was jadł jagody z tego lasu?

(Taylor) Emmm...

(Izabella) Tylko Taylor z nas miał owoce z lasu przy sobie

(Taylor) Ale że te jagody? *pokazuje niepewnie*

Kolo, jakby zjadł ich więcej to mógł paść

(Taylor) NIE MOJA WINA ŻE NIE DAWAŁEŚ NAM ŻARCIA A ON BYŁ GŁODNY!

Przecież stołówka jest otwarta cały dzień, jedyne wyjątki to wyzwania a tak to możecie tam chodzić i jeść

(Lui) Serio o tym nie wiedzieliście?

(Taylor) Ouf...Przepraszam. Przyznaję się to moja wina, naprawdę nie chciałem...

Merlin od nas odpada ze względu na zdrowie jednak nie ma to większego znaczenia bo następuje...Złączenie drużyn!

(Tamara) Nigdy nie sądziłam że zajdę tak daleko! Może zgarnę milion? Jeśli tak to w końcu zrobię coś dla siebie i wybiorę się na wszystkie możliwe zabiegi do Spa a resztę...A resztę zostawie sobie, kto wie jakie sytuacje będą mieć miejsce

(Aster) Czyli co Lui, sojusz co nie?

(Lui) Spadaj leszczu, korona ci z głowy spadła i to ja ją przejmuje.

(Aster) CZEMU?!

(Lui) Bo tak

(Rose) Tamara, czyli co sojusz?

(Taylor) O nie droga Rose, to ja będę mieć z nią sojusz.

(Rose) A to czemu?

(Taylor) Bo chcę być z nią w finale?

(Rose) Każdy chce być w finale półgłówku

(Taylor) Ale to my zasłużyliśmy na to najbardziej

(Aster) A to niby czym?

(Taylor) Grą fer play

(Lui) Kłamanie o Stormie to faktycznie fer play, normalnie jesteś najbardziej fer play osobą jaką poznałam

(Tamara) Chwila, czyli on naprawdę kłamał?...

(Taylor) Nie słuchaj się jej...

(Lui) No kłamał i to nieźle, nawet ja bym na tak nisko pasa nie uderzyła, no...Chyba że Astera.

(Aster) ŁAMIESZ MI SERCE!

(Lui) Jedyne co mogę ci złamać to kości a zapowiada się że chcesz tego

*Izabella postanawia zrobić coś bardzo ryzykownego. Wchodzi na drzewo i specjalnie z niego spada*

(Izabella) POMOCY! AŁA...

*Tamara podbiega do niej i pomaga wstać*

(Izabella) Dziękuję...

(Tamara) Nie ma sprawy...Hej, może by będziemy mieć sojusz?

(Wszyscy prócz Izabelli i Tamary) CO TAKIEGO?!

(Izabella) Pewnie!

*odchodzą razem do chatki*

(Izabella) Warto było zaryzykować...Chociaż w sumie to ryzyko jak żadne bo patrząc na charakter jej rodziców to było logiczne że przybiegnie mi na pomoc i jako że byłam jedyną osobą nie wplątaną w kłótnie zaproponuje sojusz. Im dalej będzie Rose tym lepiej i moim zadaniem jest teraz tego dopilnować...

Co ta babka ma do Tamary i Rose? Sam nie ogarniam coraz bardziej tego. Cóż, czy poznamy odpowiedź na to pytanie? Dowiecie się oglądając dalsze odcinki Totalnej porażki zagadkowej wyspy!

Continue Reading

You'll Also Like

6.6M 180K 55
⭐️ ᴛʜᴇ ᴍᴏꜱᴛ ʀᴇᴀᴅ ꜱᴛᴀʀ ᴡᴀʀꜱ ꜰᴀɴꜰɪᴄᴛɪᴏɴ ᴏɴ ᴡᴀᴛᴛᴘᴀᴅ ⭐️ ʜɪɢʜᴇꜱᴛ ʀᴀɴᴋɪɴɢꜱ ꜱᴏ ꜰᴀʀ: #1 ɪɴ ꜱᴛᴀʀ ᴡᴀʀꜱ (2017) #1 ɪɴ ᴋʏʟᴏ (2021) #1 IN KYLOREN (2015-2022) #13...
11.7M 302K 23
Alexander Vintalli is one of the most ruthless mafias of America. His name is feared all over America. The way people fear him and the way he has his...
55.3M 1.8M 66
Henley agrees to pretend to date millionaire Bennett Calloway for a fee, falling in love as she wonders - how is he involved in her brother's false c...
374K 32.4K 92
Sequel to my MHA fanfiction: •.°NORMAL°.• (So go read that one first)