Witamy kolejnego dnia! Dzisiaj nasi zawodnicy odbędą swoje 1 zadanie. Jak im pójdzie? Co się stanie? Kto odpadnie? Tego dowiecie się wkrótce!
*gra na trąbce o 6 rano* POBUDKA!
*w obu chatkach słychać krzyki*
(Moon) *staje przy Chrisie w normalnych ciuchach* Prawdziwy żołnierz jest gotowy o każdej porze szefie!
(Izabella) *wychodzi przebrana zaspanym krokiem* No ciekawie się zaczyna...
Jakim cudem ty nie jesteś tym zwruszona nawet? Na pewno nie jest twoim rodzicem nikt z Totalnej porażki?
(Izabella) Cóż, moich rodziców nie ma z nami. Jeśli zaczniesz rzucać mi imionami to może jakieś rozpoznam bo coś mi mówili o nich.
Jakiś czas temu zaginął Alejandro...Ej w sumie to nawet podobna jesteś do niego
(Izabella) *ziewa robiąc głęboki wdech i wydech* Nie znam, nie słyszałam nigdy a w domu dziecka często były ranne pobudki
Dobra, nie ważne. Pogoń swoją drużyne a ty Moon czekaj na-
(Storm) *Mówi kaleko przez pożądloną twarz* SZTRM GOTW N WYZWUNI! *wyskakuje z chatki i staje obok Chrisa*
(Izabella) O nie! Co z twoją twarzą?
(Storm) T drzw milo ul i spdł n mni
(Izabella) To okropne...Ale chyba nie gniewasz się na mnie? Nie wiedziałam że tam jest ten ul...
(Izabella) No dobra, może i wiedziałam.
(Storm) Cś ty, Sztrm d rady, dl tkij dmy jk ty wszystk!
(Izabella) *podchodzi i całuje w policzek* To takie urocze!
(Storm) Zkochłem si.
(Moon) CZEMU JEGO POCAŁOWAŁA A MNIE NIE?! WSTAŁEM 1 WIĘC POWI...MAMO TATO BŁAGAM NIE SŁUCHAJCIE TEGO JA TYLKO ŻARTOWAŁEM...
Dobra, widzę że każdy już jest. Pora zacząć 1 zadanie czyli bieg dookoła wyspy. Która 1 drużyna obiegnie całą wyspę dookoła i wróci żywa wygrywa!
(Rose) OSZALAŁEŚ?! CAŁY LAKIER MI Z WŁOSÓW ZEJDZIE!
(Izabella) *szepcze do drużyny* Potrzebujemy planu. Sui masz jakiś pomysł?
(Sui) *szepcze* Przebiegniemy część wyspy jak należy a jak zgubimy tamtą drużynę przebiegniemy przez środek wyspy i wrócimy na tor.
(Aster) *krzyczy do drużyny przeciwnej* HA! MY MAMY PLAN A WY NIE KOZŁY OFIARNE!
(Izabella) *złowrogim tonem i ostrym, basowym krzykiem* CICHO ASTER!
*wszyscy patrzą na Izabellę*
(Izabella) Znaczy się, mógłbyś nie obrażać przeciwnej drużyny?
(Aster) *przerażony macha głową na tak*
(Izabella) Słuchajcie, wy biegnijcie a ja muszę coś jeszcze zrobić *oddala się od drużyny która zaczyna biec*
(Storm) *podchodzi do Izabelli* Niezły masz głos
(Izabella) Co z twoją opuchlizną?
(Storm) Chrisogłąb w końcu dał mi pomoc medyczną i już dobrze
(Izabella) Nie powinieneś być u boku swojej drużyny?
(Storm) Nie pokazałem ci przecież mojej siły, ha!
(Izabella) Racja, może zrobisz to teraz? *trzepocze rzęsami*
(Storm) Dla ciebie złotko wszystko, patrz na to! Podniosę głaz koło którego stoisz!