Mleko & Miód | Taco Hemingway

Oleh CuuteDoll

71.6K 3.4K 1.3K

"I do dziś oczy zachodzą mi łzami, bo nie tak miało być między nami" Lebih Banyak

Prolog
Rozdział 1.
Rozdział 2.
Rozdział 3.
Rozdział 4.
Rozdział 5.
Rozdział 6.
Rozdział 7.
Rozdział 8.
Rozdział 9.
Rozdział 10.
Rozdział 11.
Rozdział 12.
Rozdział 13.
Rozdział 14.
Rozdział 15.
Rozdział 16.
Rozdział 17.
Rozdział 18.
Rozdział 19.
Rozdział 20.
Rozdział 22.
Rozdział 23.
Rozdział 24.
Rozdział 25.
Rozdział 26.

Rozdział 21.

2.1K 148 40
Oleh CuuteDoll

Dzisiaj Opener. Wczoraj wieczorem przyjechałam z Damianem do Gdyni. Szczerze mówiąc to boje się zobaczyć Filipa. Bardziej się chyba boje, co może się stać jak to on mnie zobaczy. Z moich myśli wyrwał mnie Damian.

- Ogarniaj się. - powiedział. - Za godzinę wychodzimy. - od razu pobiegłam do łazienki.

Umyłam włosy, zrobiłam lekkie loki i makijaż. Usta pomalowałam czerwoną matową pomadką. Następnie poszłam się ubrać. Założyłam białą sukienkę z koronki, która sięgała mi do kolan do tego jeansową katane i czerwone sandałki na koturnie.

Najśmieszniejsze było to, że to ja musiałam czekać na Damiana, bo jakoś ogarnąć się nie mógł. Było to dosyć dziwne, bo to na mnie zawsze czekają.

- Dlaczego to ja na ciebie czekam? - zapytałam kiedy chłopak wyszedł z łazienki.

- Przestań. - odpowiedział z powagą. Zaczęłam się śmiać. Damian kiedy próbuje być poważny wygląda śmiesznie. - Bawi cie to?

- Bardzo.

***
Przez cały czas jaki byliśmy nie spotkałam Filipa ani Kuby. Ale teraz zaczął się występ chłopaków, co równa się z tym, że mnie zobaczą. Chociaż ciężko, żeby mnie nie zobaczyli jak będę pod samą sceną zdjęcia robić.

Stałam pod sceną i szczerze mówiąc się stresowałam. Obok mnie stał mój przyjaciel, którego z jednej strony bawiła ta sytuacja, a z drugiej też się denerwował.

- Żeby tylko tym razem to się źle nie skończyło. - szepnął do mnie.

- Spokojnie on ma dziewczynę. - powiedziałam równo z tym, jak weszli na scenę.

- Dlatego mówię. - zaśmiał się.

Koncert trwał dopiero po trzeciej piosence Que mnie zobaczył. Pomachał mi i zaczął się śmiać. Krzysiek popatrzył na niego jak na idiotę, ale po chwili sam mnie zobaczył.

Kurwa, a miało być incognito.

Zamarłam w momencie, w którym Filip na mnie popatrzył. Odwróciłam głowę udając, że go nie widzę. Bo przecież ciężko go zobaczyć patrząc na to, że stoję dokładnie pod sceną. Ale nie, nie widzę go.

- Uni­kamy spoj­rzeń, na których nam naj­bar­dziej zależy. - usłyszałam obok siebie. Popatrzyłam w bok i zobaczyłam mojego przyjaciela, który miał na sobie różową koronę, która się świeci. Pokręciłam głową i poszłam dalej.

Robiłam zdjęcia jakby nigdy nic. Co jakiś czas mój wzrok krzyżował się z Filipa.

Kiedy nasze spojrzenia się krzyżują, zastanawiam się co wtedy myślisz. Zwłaszcza wtedy, kiedy twój wzrok spoczywa na moich oczach troszkę dłużej.

Na sam koniec koncertu śpiewaliśmy 'sto lat' dla Kuby. Ten człowiek jest coraz starszy, ale nadal tak samo zjebany. Czyli niewiele się zmieniło.

Ludzie zaczęli sobie iść. Ja stałam cały czas pod tą sceną i czekałam na Damiana. Powiedział mi, że idzie po piwo. Powiedział mi to jakieś 40 minut temu.

- Ty jesteś mleko i miód! - powiedziała jakąś dziewczyna, która stała na samym przodzie. A ludzie, którzy byli przy bramce zaczęli się na mnie patrzeć.

- Hej. - pomachałam im lekko. Chciała coś jeszcze powiedzieć, ale dziewczyny zaczęły piszczeć i krzyczeć. Popatrzyłam się w bok. Filip.

♡♡♡
Hej c:
Co tam u was?

Żart \/

Stałam i się na niego patrzyłam. Nie wiedziałam, co mam zrobić. Nagle on szybko podszedł i mnie przytulił. Działo się to tak szybko, że nie ogarnęłam momentu, w którym szedł.

Wystarczyło, że mnie przytuliłeś, a wszystko wróciło.

Odsunął się ode mnie i na mnie popatrzył. Złapał mnie za nadgarstek i zaczął ciągnąć w nie znanym mi kierunku.

- Aa Damian? - powiedziałam cicho.

- Pije z Kubą.

Ty chuju.

- Gdzie idziemy? - zapytałam.

- Nie będziemy przy nich wszystkich rozmawiać. - to nie jest odpowiedź na moje pytanie.

- Nie sądzę, żebyśmy mieli o czym. - nie odpowiedział nic.

Byliśmy na jakimś odludziu. Nie dość, że ciemno to jestem sama z Filipem. Zajebiście. Gdyby nie to co się stało między nami, to pewnie bym się cieszyła z obecnej sytuacji.

Nie zdążyła między nami zapaść ta krępująca cisza, bo brunet zaczął mówić.

- Nie chciałem, żeby tak było. Ty byłaś zła ja też. Bylem zazdrosny... nie wiedziałem co tak naprawdę jest między nami. Chce żebyś widziała, że nie żałowałem tego, że Cię pocałowałem. - tłumaczył się. - I było mi lepiej z tobą, niż z kimkolwiek innym. - skończył mówić.

Stał dość blisko mnie, patrzył na mnie i czekał, aż coś zrobię. Ale co miałam zrobić? Z jednej strony chce mi się ryczeć, a z drugiej chce się na niego rzucić. I obu z tych rzeczy nie nogę zrobić. Cudownie.

- Powiedz coś. Jesteś zła? - szepnął podchodząc bliżej.

- Przestałam w momencie, w którym mnie przytuliłeś, ale to nie ważne.

- Jesteś pewna? - nachylił się nade mną. Po moim ciele przeszedł przyjemny dreszcz.

Kurwa, to się źle skończy. A Damian mówił.

- Nie powinniśmy. - szepnęłam. Zaczęłam się stresować.

- Czego? - zapytał niskim głosem, przez który robiło mi się słabo. Był coraz bliżej. Patrzył się raz ma moje oczy, raz na usta.

Złapałam jego koszulkę i przyciągnęłam do ciebie, całując go.

Jestem w dupie. Teraz tylko uciec tak, żeby tego nie zauważył.

Chłopak oddał pocałunek przez co moje kolana się ugieły. Przyciągnął mnie bliżej pogłębiając go. Właśnie całuje się z Filipem. Odsunął się ode mnie dysząc, a mi zrobiło się przykro, że trwało to tak krótko. Taco cały czas był blisko mnie. Nagle gwałtownie się od niego odsunęłam. Popatrzył na mnie zdziwiony.

Iga!

- Co? - szepnął, znowu do mnie podchodząc.

- Nie... znaczy tak. - zrobiłam krok do tyłu. - Kurwa, Filip. - powiedziałam łapiąc się za głowę. - Masz dziewczynę.

Popatrzył na mnie dziwnie. Nie wiem jak to określić, ale wyglądał jakby właśnie się o tym dowiedział. W ciszy zaczęliśmy iść do reszty. Mam nadzieje, że się nie najebali.

- Powinniśmy o tym zapomnieć. - na moje słowa Szcześniak się zatrzymał. Odwróciłam się do niego.

- Nie chce o tym zapominać.

- Masz dziewczynę. - pokręciłam głową. - To nie powin...

- Nie żałuję tego. Ciesze się, że tak się stało.- przerwał mi.

Cieszysz się, że zdradziłeś dziewczynę. Jesteś niemożliwy.

- Spokojnie... coś wymyśle.

- Nie komplikuj. - zaśmiałam się. - Niech to żyje swoim życiem. Masz dziewczynę, a my jesteśmy przyjaciółmi. - chciał coś powiedzieć. -  Niewiele się zmieniło.

Poszłam do Kuby się przywitać. Od razu dostała alkohol. Powiedział, że mam pić, bo ma urodziny.

- Wiesz co?- zapytał. - Stary jestem. Mam się cieszyć czy płakać?

- Do tego nie masz dzieci. - wtrącił się Krzyś. - Marnie widzę twoją przyszłość.

Przenieśliśmy imprezę do hotelu chłopaków. Tym ludziom chyba nigdy nie znudzi się picie. Już nawet dla mnie jest to męczące. Mieliśmy z Damianem po 3 wrócić do naszego hotelu, ale oboje nie byliśmy w stanie.

♡♡♡
Następny w przyszłym tygodniu.
Jeszcze trochę i koniec
Mam nadzieje, że wam się podoba.

Lanjutkan Membaca

Kamu Akan Menyukai Ini

44.9K 1.7K 40
Maddie Monet, najstarsza z córek Camdena Monet zostaje rozdzielona z braćmi na kilka lat. Bliźniaczka Tony'ego i Shane'a odnajduje się w swoim nowym...
645K 1.9K 31
Oneshots 18+!! Nic, co tu zawarte, nie jest prawdziwe Pojawiają się lesbian, ale gay raczej nie. Czytasz na własną odpowiedzialność. Zapraszam.
4.6K 416 13
Wielka przygoda z dramą w tle. Charlie, uczestniczka z Polski, wchodzi w świat Eurowizji z przytupem. Jest pewna siebie, ciesząc się z tego wielkiego...
8.6K 445 21
❝ - Ty na serio się w niej zakochałeś - spojrzałem na kumpla z lekko podniesionymi brwiami z zaskoczenia. - Żartujesz sobie ze mnie - prychnąłem pod...