"No More Darkness"

By Zaczytanaa89

1.3M 43.1K 3.1K

Aby móc zapomnieć o tragicznej przeszłości , Lily decyduje się uciec do Nowego Jorku. Jednak i tam nie jest p... More

1. Lily (Nashville 2016)
2. Max (Nowy Jork 2016)
3. Lily ( Nowy Jork )
4. Max
5. Lily
7. Lily
8. Max
9. Lily
10. MAX
11. Lily
12. Max
13. Lily
14. Max
15. Lily
16. Max
17. Lily
18. Max
19. Lily
20. Max
21. Lily
22. Max
23. Lily
24. Max
25. Lily
26. Max
27. Lily
28. Max
29. Lily
30. Max
31. Lily
32. Max
33. Lily
34. Max
35. Lily
36. Max
37. Lily
38. Max
39. Lily
40. Max
41. Lily
42. Max
43. Lily
44. Max
45. Lily
46. Max
47. Lily
48. Max
49. Lily
50. Max
51. Epilog

6. Max

31.9K 1K 80
By Zaczytanaa89

Słyszę, że dzwoni mój telefon. Otwieram oczy i sięgam po niego. Na wyświetlaczu pojawia się numer Forda wiec szybko odbieram...

- Witam Max. Chyba Cię obudziłem?

Zerkam na zegarek, który wskazuje 11:47 w południe. Nigdy nie śpię tak długo...więc ze zdziwieniem odpowiadam:

-- Mój budzik nie zadzwonił. A ty lepiej mów czego się dowiedziałeś...

Ford przez krótką chwilę milczał a później się odezwał:

- Myślę, że najlepiej by było gdybyś przyjechał do kliniki. Mam już ostateczne wyniki badań i chcę, żebyś osobiście się z nimi zapoznał.

No w końcu, pomyślałem. Ford uwinął się dosyć szybko. I szybko mu odpowiedziałem:

- Będę u Ciebie za jakąś godzinę. Narazie

I po tych słowach się rozłączyłem. Po chwili wstałem, poszedłem pod prysznic, ogoliłem się i założyłem czyste ubrania. Dzisiaj postawiłem na szare dżinsy, bordową koszulę i czarną marynarkę. Następnie przyszedłem do kuchni i z lodówki wyjąłem wczorajszą wersje spaghetti i nalałem sobie szklankę soku pomarańczowego. Gdy usiadłem i zacząłem jeść, wybrałem na telefonie numer Nero, który odebrał po czwartym sygnale.

-Siema szefunciu, jak się spało?

Czułem, że się ze mnie nabija więc warknąłem do telefonu:

--Pierdol się! Lepiej powiedz jak przebiega transport i czy wszystko idzie zgodnie z planem? Ja niestety nie przyjadę bo zaraz ruszam do kliniki Forda.

W tle słyszałem,że Nero powiedział coś do kogoś, po czym skierował się do mnie:

- Spoko Max. Wszystko idzie zgodnie z planem. Transport o dziwo przyjechał wcześniej, więc teraz chłopaki wszystko sortują już do rozdzielni, i za jakieś pół godziny wszystko będzie skończone. Umówiłem się już z dostawcami, że dzisiaj o 17 będę zbierał kasę.

Genialnie pomyślałem wiedząc, że wszystko idzie po mojej myśli. Kolejny transport przyjedzie za dwa tygodnie, więc mam sporo czasu dla siebie. I mu odpowiedziałem:

--W takim razie kończ robotę, i pod wieczór spotkamy się w moim apartamencie bo mamy co opijać. Zadzwoń też do Brandona i powiedz mu, żeby podesłał do nas jakieś dziewczyny. Dzisiaj już muszę się w końcu zrelaksować. Narazie

Rozłączyłem się z Nero, wybrałem kolejny numer i po chwili odezwał się męski głos:

- Witam panie Walker. W czym dzisiaj mogę panu pomóc?

--Witam Jeff. Zleć pani Morgan aby posprzątała moje mieszkanie, i przygotowała mi kilka przekąsek na wieczór. Niech zostawi je w lodówce. Z resztą sobie poradzę.

-Oczywiście panie Walker, zaraz do niej zadzwonię i przekażę zlecenie. Miłego dnia i do zobaczenia

--Narazie Jeff

Zakończyłem połączenie, wstałem i wrzuciłem brudne naczynia do zlewu bo za chwilę przyjdzie moja pomoc domowa. Morgan miała 57 lat . Sprzątała mój dom, gotowała dla mnie i Nera i była naprawdę fajną kobietą. Ona też była zadowolona z moich zleceń dla niej , bo dodatkowo jej płaciłem. Ale to zostawało między nami.

Spojrzałem na zegarek w centralnym punkcie kuchni i zobaczyłem, że jest już 12:32. Chwyciłem kluczyki od samochodu i ruszyłem na parking. Wsiadłem do samochodu i wyjechałem z budynku. Kilkanaście minut później zaparkowałem na parkingu przed kliniką i udałem się do środka. Pielęgniarka poinformowała mnie, że Ford jest w swoim gabinecie, więc skierowałem się w tamtą stronę. Zapukałem i otworzyłem drzwi a Ford siedział za swoim biurkiem. Kiwnąłem mu głową w geście przywitania a on powiedział:

-Witam cię Max. Siadaj proszę i się rozgość.

Zamknąłem za sobą drzwi i usiadłem na fotelu. Ford spojrzał na mnie, podał mi kilka dokumentów a kiedy na nie spojrzałem on zaczął mówić:

-To są jej dokumenty medyczne. Nad ranem zrobiliśmy jej szereg badań. Dziewczyna ma wstrząśnienie mózgu i nadal jest nieprzytomna ale na szczęście rezonans nie wykazał niczego poważnego. Myślę, że w ciągu najbliższych kilkunastu godzin powinna się obudzić. Tą głęboką ranę ciętą od oka do policzka i tą na szyi udało mi się zszyć tak, że w przyszłości zostanie tylko blada blizna. I tu kończy się optymistyczna rozmowa. W wyniku gwałtu ta dziewczyna doznała głębokich obrażeń wewnętrznych i po wszystkich badaniach nie miałem wyboru i musiałem operacyjnie usunąć jej jajnik. Założyłem jej w środku 28 szwów więc możesz sobie wyobrazić na jaką skalę miała obrażenia. Na zewnątrz ma obtarcia, które zapewne szybko się zagoją tak samo jak te na nadgarstkach. Ale z racji wewnętrznych obrażeń, jej szanse na zostanie w przyszłości matką są praktycznie równe zeru. Musi zostać u mnie jeszcze kilka dni na obserwacji a później możesz ją zabrać. To wszystko co chciałbym ci powiedzieć Max. Masz może jakieś pytania?

Pytania? Siedziałem wbity w fotel i nie wiedziałem co powiedzieć. Myślałem o tym co powiedział Ford, i zmartwiło mnie to , że ta dziewczyna nigdy nie będzie mogła mieć dzieci.A wiele blizn będzie przypominało jej o tych chwilach. I to przez jakiegoś pajaca, który nie był nic wart. W tej chwili cieszyłem się z tego, że go zabiłem. Chociaż tyle mogłem zrobić dla tej dziewczyny. Spojrzałem na Forda i zacząłem mówił:

-Nie mam żadnych pytań, bo na chwilę obecną nic nie przychodzi mi do głowy. Ale chce Ci podziękować, że szybko się nią zająłeś. Zaraz wrócę do domu i przeleję ci pieniądze za tą usługę. Jeszcze raz dzięki Ford.

Wstałem z fotela i podchodziłem do drzwi gdy Ford powiedział:

-Max , znamy się już tyle lat, że twoje pieniądze nie grają już pierwszych skrzypiec. Widzę, że jestem jakiś inny, emocjonalny a takiego Cię nigdy nie widziałem. I wydaje mi się, że to przez tą dziewczynę. Leży na pojedyńczej sali na końcu korytarza w pokoju nr 15. Idź do niej. I narazie Max. Bedziemy pod telefonem.

--Jestem taki jak zawsze, a tej dziewczynie pomogłem bo akurat byłem wpobliżu. Każdy inny też by to zrobił na moim miejscu. Widzę, że jest już bezpieczna i będziesz miał ją na oku, więc moja obecność nie jest tu już potrzebna. Daj mi znać gdyby jakieś okoliczności się zmieniły. To tyle. Narazie Ford.

I wyszedłem z jego gabinetu. Chwilę później opuściłem budynek kliniki, wsiadłem do samochodu i z piskiem opon ruszyłem w stronę mojego penthouse'a. Gdy zaparkowałem samochód na parkingu, zaszedłem do lobby i zapytałem Jeffa czy Morgan wszystko już przygotowała. Skinął głową i powiedział, że wszystko zostało zrobione. Odchodząc zostawiłem mu 50 dolarowy napiwek i ruszyłem do windy. Mój apartament znajdował się na najwyższym piętrze , więc wcisnąłem piętro 96 i pojechałem na górę.

Po chwili wszedłem do mieszkania, położyłem klucie na blacie i udałem się do mojego gabinetu. Usiadłem przy biurku, odpaliłem laptopa, zalogowałem się do konta bankowego i zrobiłem przelew dla Forda a następnie dla Nero oraz innych moich pracowników, no i dla Morgan. Później przeczytałem i odpowiedziałem na e-maile, które dostałem od moich kontrahentów. Zajęło mi to sporo czasu a gdy spojrzałem, że jest godzina 17:03 po południu , wyłączyłem laptopa i poszedłem do salonu. Wyjąłem z lodówki przekąski przygotowane przez Morgan i położyłem na udekorowanym już przez nią stole. Następnie wyjąłem kilka gatunków alkoholu także ustawiłem je stole. Włożyłem do wieży jedną z moich płyt. W głośnikach rozbrzmiała się nuta Oh Wonder- Body Gold. Nalałem sobie whisky i jednym ruchem wypiłem alkohol, gdy nagle w drzwiach do mojego mieszkania pojawił się Nero.

-Siema brachu, widzę, że zaczynasz już się bawić beze mnie.

Podszedł bliżej mnie, podał mi grubą teczkę,w której znajdowało się dwanaście kopert, spojrzałem na niego a on się odezwał:

-W każdej z nich znajduje się 240 tysięcy dolarów, wszystkie są przeliczone. Kolejny etap za nami. Teraz wreszcie mamy dwutygodniowy urlop. Nie wiem jak ty ale ja się ciesze.

Uśmiechnął się do mnie, podszedł do stołu i sobie również nalał whisky. Usiedliśmy przy stole i zaczęliśmy rozmawiać o kolejnym transporcie. Wybiła godzina 20:14 i własnie zadzwonił Jeff, że na górę jadą dwie kobiety. Chwilę później pojawiły się w progu mojego apartamentu witając się z nami gorąco.

Razem usiedliśmy do stołu, jedliśmy, piliśmy i rozmawialiśmy a atmosfera była luźna. Po 22 Nero wziął swoją panienkę, grzecznie się pożegnał i powiedział, że idą do niego piętro niżej. A ja zabrałem swoją brunetkę do swojej sypialni. Była już dobrze wypita więc nie musiałem jej nawet mówić co ma robić. Od razu zabrała się do rzeczy. Bawiliśmy się jakiś czas a potem obciągnęła mi loda i kusiła swoją gotowością, żebym w nią wszedł. Nałożyłem prezerwatywę i wszedłem w nią głęboko chcąc się zrelaksować. Widać, że było jej dobrze bo jęczała i wyła moje imię. Wbijałem się w nią coraz głębiej czując finał , gdy nagle patrząc na nią zobaczyłem twarz tej dziewczyny. Byłem w szoku więc w jednej sekundzie wyszedłem z brunetki, próbując się otrząsnąć. Ale gdy znów spojrzałem w jej stronę zobaczyłem posiniaczoną i kruchą dziewczynę. Co do kurwy pomyślałem. Co się ze mną dzieje? Potrząsnąłem głową do brunetki i powiedziałem z wkurwieniem:

--Koniec zabawy. Wypierdalaj stąd.

Brunetka była zdezorientowana cała sytuacją i niepewnie się odezwała:

-Przecież było ci dobrze, czułam to Max. Możemy znów zacząć, albo jak wolisz mogę się tobą zająć.Wybór należy do Ciebie.

W głowie nadal miałem obraz tamtej dziewczyny. Robiłem się coraz bardziej wkurwiony i w końcu krzyknąłem:

-Powiedziałem koniec zabawy. Zabieraj swoją dupę i wypierdalaj z mojego mieszkania. Straciłem wenę. Do drzwi trafisz sama.

Po tych słowach skierowałem się do łazienki, i zamknąłem za sobą drzwi. Weszłem pod prysznic, żeby zmyć z siebie tą głupią dziwkę, nadal myśląc o tamtej dziewczynie. Nie mogłem zrozumieć co we mnie wstąpiło. Do tej pory nie czułem jakichkolwiek emocji. Panienki były do pieprzenia,zero uczuć, zero wyrzutów sumienia. A teraz stoję pod prysznicem i widzę ją wyraźnie. Jej pokaleczoną twarz ... Do chuja - krzyczę sam do siebie pod prysznicem, po czym nie myśląc co robię, wychodzę spod prysznica i w jednej chwili ubieram się, zgarniam kluczyki i wpadam do samochodu.

Jest 00:52 a ja stoję przed drzwiami do sali nr 15 w klinice Forda. Co ja kurwa odpierdalam pytam sam siebie, po czym delikatnie otwieram drzwi do sali... i właśnie ją widzę. Leży na łóżku, podchodzę bliżej, biorę krzesło i siadam przy jej łóżku. Przez długi czas obserwuje ją i jej kruche ciało myśląc jak wiele wycierpiała.

W pewnym momencie mam ochotę dotknąć jej dłoni, ale gdy się na to w końcu decyduje ona zaczyna próbować ruszać powiekami i otwierać oczy...

Spogląda w moją stronę, ale jest bardzo słaba. Po cichu i z przerażonym głosem pyta :

- Gdzie ja jestem? I kim ty jesteś?

Patrzę na nią, bo od chwili kiedy otworzyła oczy , nie mogę oderwać od niej wzroku, jej oczy... jej oczy są cudownie błękitne... takie hipnotyzujące...Nagle pyta mnie jeszcze raz:

-Powiedz mi gdzie jestem i kim ty jesteś? Czego ode mnie chcesz?

Nadal patrząc w załzawione od strachu tym razem oczy odpowiadam:

-- Nazywam się Max, wczoraj miałaś wypadek, ktoś cię gwałcił a ja byłem akurat w pobliżu i po prostu ci pomogłem. To wszystko. Teraz przyszedłem sprawdzić czy z Tobą wszystko w porządku. Ale widzę, że dochodzisz do siebie, więc pójdę po pielęgniarkę.

Wstałem i wychodząc z jej sali spojrzałem w jej oczy, które również patrzyły na mnie. Była wystraszona więc kiwnąłem jej tylko głową i zawołałem pielęgniarkę, która od razu przybiegła do jej sali. Drzwi się zamknęły a ja stałem i na nie patrzyłem. Chwilę później nie czekając wyszedłem z budynku, wsiadłem do samochodu i wróciłem do mieszkania. Rzuciłem się na łóżko i próbowałem zasnąć ale nie mogłem...

Bo ciągle widziałem te błękitne oczy.........

Continue Reading

You'll Also Like

136K 3.3K 35
Ślub z przymusu ma prawo bytu? Abigail została zmuszona do poślubienia płatnego zabójcy, który swoją samą obecnością i pewnością siebie wzbudza stra...
19.3K 464 5
Aria jest córką jednego z dwóch potężnych mafiozów w mieście. Pewnego wieczoru zostaje porwana przez nieznajomych ludzi, którzy jak się okazuje są wy...
139K 4.3K 45
Współczesna opowieść o kopciuszku, w której książę okazał się być diabłem. On był samotnikiem, socjopatą i mordercą. Ona była tylko służącą w jego do...
182K 5.2K 17
Ona. Kobieta o twarzy anioła i sercu pełnym bólu i tłumionej przez lata bezsilności. Jeszcze 10 lat temu była wielką romantyczką, która wierzyła w pr...