• starry night • yoonseok ✓

By sopes_soap

510K 54.2K 13.4K

Hoseok pisał do przypadkowych ludzi z nudów, a Yoongi po prostu nie mógł zignorować tego, że ktoś o pseudoni... More

-
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
--
52
53
54
55
56
57
58
---
59
----
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
-----
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
------
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164✨
???
I have some news : )))

39

3.4K 377 101
By sopes_soap

- Dlaczego nie? - oburzył się Tae.

- To jest dziwne! Przecież on się mnie wystraszy jak mu to powiem - stwierdził Yoongi, krzyżując dłonie na klatce piersiowej.

- Dawaj to - młodszy zabrał notatkę z rąk Yoongiego i przeczytał jeszcze raz. - wszystko jest okej, mówisz 'halo', bo tak się zaczyna rozmowę, potem jak Hoseok się uspokoi, bo na pewno będzie zszokowany, przechodzisz do życzeń.

- Wiem, że zaczyna się 'halo', rozmawiam czasami przez telefon - przewrócił oczami. - problem tkwi w tych życzeniach. Jak ty to tam ująłeś? 'Bądź zawsze taki przystojny jak teraz!'. Zwariowałeś. Zabrzmiałbym jak zakochana dziewczynka.

Na chwilę zapadła cisza. Taehyung gapił się na kartkę, Yoongi na Taehyunga, a Jungkook na Yoongiego.

Wreszcie Kim oderwał wzrok od notatki i zaczął się śmiać. Po chwili dołączył do niego najstarszy, a Jungkook zaczął się poważnie zastanawiać, czy jakimś cudem ta dwójka nie wypiła czegoś podejrzanego kiedy nie patrzył.

- Okej hyung, przyznaję, że trochę się zagalopowałem.

- Dobrze to ująłeś - Yoongi wstał z krzesła stojącego przy biurku i poklepał Taehyunga po plecach, po czym rzucił się na łóżko tak, że siedzący na nim Jungkook aż podskoczył. - wywal to do kosza.

Taehyung zgniótł kartkę i wyrzucił ją posłusznie, po czym również rzucił się na łóżko, a Jungkook ponownie podskoczył. Teraz siedział po turecku pomiędzy Yoongim a Taehyungiem i nadal zastanawiał się, czy na pewno są trzeźwi.

Przebywając z nimi czuł się tak dobrze. Ich przyjaźń była taka rozczulająca. Z Tae znał się z kółka teatralnego, a Yoongiego poznał kiedy razem wybrali się na wspólne zakupy. Pamiętał, że wtedy hyung nieco go wystraszył. Sprawiał wrażenie bardzo poważnego i może nawet trochę chłodnego, ale jakże Jungkook się wtedy pomylił. Wystarczyło parę spotkań więcej, a zauważył, że Min Yoongi to w rzeczywistości bardzo ciepła i troskliwa osoba. Dlatego kiedy zaproponował mu spotkanie przed świętami, bardzo chętnie się zgodził.

- Kładź się Kookie - polecił Tae klepiąc poduszkę obok. Jungkook przestał rozmyślać i zajął miejsce w środku.

- A trz n pwżn - Yoongi wymamrotał w poduszkę.

- Co?

- A teraz na poważnie! - powtórzył podnosząc głowę. - pomóżcie mi wymyślić co mam powiedzieć.

- Jungkook może ty coś wymyślisz? Mnie chyba poniosła cała ta radość z tego, że hyung z kimś pisze - to był fakt. Taehyung rzeczywiście tak cieszył się, że dzięki Hoseokowi Yoongi pokonuje w jakiś sposób bariery swojej nieśmiałości, że chyba chciał ich zeswatać. O tym Yoongi jednak nie musiał wiedzieć.

- Cóż - zaczął niepewnie Jungkook. - myślę że powinieneś się dać ponieść swoim emocjom hyung. No wiecie, coś prosto z serca będzie najodpowiedniejsze. Najlepiej znasz Hoseoka, powinieneś zastanowić się przez chwilkę i napisać coś sam. Potem możemy to z Tae przeczytać i powiedzieć jak nam się podoba.

Znów nastała chwila ciszy, a Yoongi zarumienił się lekko.

- Chyba masz rację Jungkookie - odezwał się po chwili.

- Whoa, Jungkookie! - Tae klasnął w dłonie. - nie wiedziałem, że z Ciebie taki romantyk!

W odpowiedzi Taehyung oberwał poduszką w twarz od śmiejącego się Jungkooka. Obserwując ich Yoongi uśmiechnął się pod nosem.

- Okej, idźcie na dół i zróbcie coś do jedzenia, a potem obejrzymy film. Ja w tym czasie napiszę na kartce te życzenia i zejdę wam pomóc - zarządził Min.

- Okej! Hyung, dasz sobie radę! - Tae ponownie tego wieczora pośłał mu swój najszerszy i najszczerszy uśmiech.

Razem z Jungkookiem zbiegli na dół, zostawiając Yoongiego z pustą kartką i długopisem.

- Co ja mam Ci powiedzieć Hobi - szepnął sam do siebie, sięgając po długopis.

Po dwudziestu paru minutach zastanawiania się, wyginania we wszystkie strony, kręceniu się na krześle obrotowym i obgryzaniu końcówki długopisu, chłopak dołączył do dwójki kszątającej się po kuchni.

- Chyba skończyłem - oznajmił kładąc kawałek papieru na blacie.

•••A/N•••

Historia tego rozdziału jest ciekawa. Napisałam go zupełnie inaczej i mi się nie spodobał, więc go usunęłam. Napisałam go ponownie i się nie zapisał :)))
Za trzecim razem w połowie musiałam przerwać bo rozładował mi się telefon XDD
Także krew, pot i łzy XD
No i w ogóle miałam kiepski dzień, informacja o rodzicach Yoongiego mnie zaniepokoiła i musiałam trochę się ogarnąć.
Na szczęście Aguś i Julcia poprawiły mi humor, także to ich zasługa, że rozdział się w ogóle pojawił :)
Miłego wieczoru (*˘︶˘*)

Continue Reading

You'll Also Like

20.7K 1.1K 42
Faktem było to, że Synowie Garmadona stanowili prawdziwe niebezpieczeństwo dla Ninjago i jego mieszkańców. Choć Ninja robili wszystko, żeby powstrzym...
25.1K 2.1K 36
O Yoongim, który zakochuje się w swoim nieznośnym sąsiedzie oraz o mieszkającym piętro wyżej Hoseoku, który jest w 100% hetero Czyli o nieudolnych pr...
575K 36.1K 104
Jimin prowadzi anonimowego instagrama, a Yoongi chce poznać jego tożsamość. Nie wie jednak, że tajemniczy chłopak jest tuż obok niego. 13.04.19 || 0...
40.3K 2.6K 46
Gdzie nieśmiały Hoseok pisze krótkie listy, które podrzuca do szkolnej szafki Yoongiego